Jak statek obcych
Mieszkańcy popularnych wśród turystów czarnomorskich kurortów w Rumunii nie mogli nadziwić się tym, co ujrzeli na niebie. To potężna chmura szelfowa, która niczym zderzak w samochodzie, taranuje wszystko, co stanie jej na drodze. Może jej towarzyszyć szkwałowy wiatr przekraczający 150 km/h. Poprzedza ona rdzeń chmury, w którym padają ulewne deszcze, często z gradem, a pioruny biją nieustannie.