FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nadciągają deszcze i burze. Miejscami będzie padać pierwszy raz od niemal miesiąca

Prognozy wreszcie dają nadzieję na zażegnanie posuchy, która sieje spustoszenie na polach, łąkach i w lasach. Miejscami spadnie pierwszy deszcz od miesiąca. Gdzie sumy opadów będą największe?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Z powodu suszy na wiór wyschły nie tylko pola, opóźniając wegetację upraw, ale też łąki i lasy, które płoną już od samej iskry. Strażacy nieustannie wyjeżdżają do pożarów, w których giną ludzie i zwierzęta. Mamy jednak dobre wieści dla rolników, leśników i strażaków.

Jest nadzieja, i to spora, że jak zacznie padać, to szybko nie przestanie. Dla większości z nas oznacza to majówkę pod znakiem parasola, ale przy najwyższym stopniu zagrożenia pożarowego każda kropla z nieba jest na wagę złota.

Już w czwartek (25.04) spodziewamy się deszczu na zachodzie, wschodzie i północy kraju. Nie będą to przeważnie duże opady, jednak podczas spodziewanych burz może popadać solidniej, chociaż jedynie na lokalną skalę.

W przypadku Kujaw, Warmii i Mazur będzie to miejscami pierwszy deszcz od końca marca, czyli od niemal miesiąca. W kwietniu jeszcze tam nie padało, co sprawia, że miesiąc ten jest jednym z najbardziej suchych w dziejach pomiarów.

W Bydgoszczy, Toruniu i Olsztynie dotychczas pojawiły się opady tak małe, że nie można ich było zmierzyć, co oznacza, że ich suma oscylowała poniżej 0,1 mm. Dla porównania przez cały miesiąc powinno spaść średnio 30-35 mm deszczu.

Do końca tego tygodnia popada w całej Polsce, jednak nie wszędzie z podobną obfitością. Największych sum opadów spodziewamy się na południowym wschodzie, gdzie sięgną one nawet 20-40 mm, lokalnie blisko 50 mm. W kilkadziesiąt godzin spadnie tam tyle deszczu, ile powinno przez cały miesiąc.

Sumy opadów (mm) prognozowane do końca tygodnia. Fot. MetDesk / wxcharts.com

Kilka tygodni temu uprzedzaliśmy, że wiosna przyniesie nam duże skrajności w opadach. W jednych regionach będzie sucho, a w innych bardzo mokro. Południowy wschód jest i nadal będzie tym najbardziej wilgotnym obszarem.

Na pozostałym obszarze Polski do końca tygodnia spadnie niewiele, na ogół poniżej 5 mm, tylko miejscami na zachodzie od 5 do 15 mm. Choć posucha zelżeje, to jednak przeważnie w niewielkim stopniu.

Na większe opady możemy liczyć na początku maja. Będą one miały zarówno charakter przelotny, jak i miejscami ciągły. Na większym obszarze kraju sumy opadów przekroczą 10-15 mm, a na południowym wschodzie 30-50 mm. Wciąż najbardziej sucho będzie na północnym wschodzie, tam nie spadnie więcej niż 5 mm deszczu.

Sumy opadów (mm) prognozowane do 4 maja 2019 roku. Fot. MetDesk / wxcharts.com

To oznacza, że Warmia, Mazury, Podlasie i północne Mazowsze pozostaną najbardziej wyschniętymi regionami w naszym kraju, gdzie sytuacja na polach i w lasach nadal będzie się pogarszać. To grozi stratami w rolnictwie oraz krytyczną sytuacją pożarową na łąkach i w lasach.

Każdego dnia wybucha od 500 do 1500 pożarów wyschniętej roślinności, które w 90 procentach są wzniecane przez ludzi, zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Od początku roku strażacy interweniowali już rekordową liczbę razy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news