FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Potężny wyż nad Polską i głęboki niż nad Atlantykiem. Padają rekordy ciśnienia i temperatury

Nad Polską w weekend znajdzie się niezwykle rozbudowany wyż, w którego centrum ciśnienie osiągnie jedną z najwyższych wartości w historii pomiarów. W tym samym czasie nad Atlantykiem panuje wyjątkowo głęboki niż. Pogoda znów szaleje.

Rozkład wyżów i niżów nad Europą w dniu 24 lutego 2019 roku. Fot. Windy.com
Rozkład wyżów i niżów nad Europą w dniu 24 lutego 2019 roku. Fot. Windy.com

Znad Skandynawii w naszym kierunku zmierza wyż atmosferyczny, który wciąż się rozbudowuje. W piątek (22.02) mamy wysokie ciśnienie przekraczające 1030 hPa, jednak w ciągu doby gwałtownie ono wzrośnie nawet o 10-15 hPa.

W sobotę (23.02) wyż znajdzie się nad środkową Polską, a wówczas ciśnienie w nim sięgnie nawet 1047 hPa. To oznacza, że będzie ono jednym z najwyższych, jakie notowane były na tle wielu lat w naszych miejscowościach.

Będzie to dosyć nietypowa sytuacja, ponieważ zwykle tak wysokie wartości ciśnienia są notowane w wyżach skandynawsko-rosyjskich, które zahaczają o północno-wschodnie krańce naszego kraju i to właśnie tam notowane jest najwyższe ciśnienie.

Tym razem wyż przejdzie nad centralnymi regionami Polski, dlatego ekstremalnie wysokie ciśnienie odnotujemy w całym kraju i będzie ono najwyższe miejscami nawet od około 5 lat. Zarówno wysokie ciśnienie, jak i jego duży wzrost w krótkim czasie, nie pozostaną obojętne dla naszego samopoczucia.

Wysokie ciśnienie i nasze samopoczucie

Przede wszystkim przy panowaniu potężnego wyżu najgorzej czują się astmatycy, ponieważ wysokie ciśnienie utrudnia oddychanie, zwiększając ucisk na obolałe oskrzela. Póki wiatr jest jeszcze silny, rozwiewa wszelkie zanieczyszczenia. Jednak, gdy osłabnie, smog powróci.

Zanieczyszczenia będą opadać i gromadzić się przy powierzchni ziemi, drażniąc drogi oddechowe. Dotyczyć to będzie nie tylko alergików, lecz każdego z nas, zwłaszcza jeśli przebywamy w miejscach gromadzenia się smogu.

Fot. Max Pixel.

Wysokie ciśnienie zwiększa napływ krwi do serca, podnosząc ryzyko udaru mózgu. Są jednak także pozytywne strony wysokiego ciśnienia. Regenerują one uszkodzony naskórek, dzięki czemu rany, w tym zwłaszcza oparzenia, goją się znacznie szybciej.

W ostatnich latach najwyższe ciśnienie notowaliśmy na Suwalszczyźnie, gdzie osiągało ono nawet 1048 hPa. Niemal rekordowe wartości ciśnienia mieliśmy w wielu regionach kraju w styczniu 2006 roku podczas fali syberyjskich mrozów. Na zachodzie i południu Polski ciśnienie wzrosło do 1051 hPa, a na północy i w centrum do 1052 hPa. Wyż znalazł się wtedy nad północną Rosją, w rejonie wybrzeży Morza Barentsa. Ciśnienie w jego centrum doszło do nieczęsto spotykanych 1060 hPa.

W okresie powojennym rekordowe ciśnienie wyniosło 1054,4 hPa i zmierzono je 16 grudnia 1997 roku w Suwałkach. Wcześniej rekord najprawdopodobniej padł 23 stycznia 1907 roku, również na Suwalszczyźnie, gdzie barometry mogły pokazać nawet 1065 hPa.

Do rekordu wszech czasów dla Europy jeszcze trochę brakowało, ponieważ według spisanych źródeł meteorologicznych wynosi on 1070 hPa i zmierzono je 16 lutego 1856 roku w centrum wyżu znajdującego się wówczas nad Workutą w Rosji.

Przy okazji dodajmy, że ogólnoświatowy rekord ciśnienia to 1084,8 hPa, które zmierzono w somonie Tosoncengel w Mongolii w dniu 9 grudnia 2001 roku. Dlaczego właśnie w sercu Azji? Ponieważ zimą na skutek bardzo niskich temperatur powietrza formują się tam najpotężniejsze wyże na naszej planecie.

Głęboki niż nad Atlantykiem

Jednak nie tylko wyż potrafi być kolosalny, ale też jego przeciwieństwo, czyli niż. Jeden z nich od kilku dni panuje nad północnymi krańcami Atlantyku, gdzie przynosi wyjątkowo niskie ciśnienie, które spadło dotychczas do 936 hPa.

Głęboki niż nad Atlantykiem na zdjęciu satelitarnym. Fot. METEOSAT-11 / EUMETSAT.

Izobary, a więc linie łączące takie same wartości ciśnienia na mapie synoptycznej są wokół niego tak zagęszczone, że gwałtownie nasilają przepływ powietrza, a więc wiatr. Jego porywy osiągają nawet powyżej 150 km/h. Jeszcze mocniej wieje wysoko, gdzie panuje prąd strumieniowy, do około 200 km/h.

Wiatr wywołuje potężny sztorm na oceanie. Zgodnie z prognozami fale mają nawet 12 metrów wysokości i mogą stanowić zagrożenie dla statków. Dlatego kapitanowie otrzymali stosowane ostrzeżenia i zmienili kurs, aby nie znaleźć się w strefie panowania żywiołu.

Ten olbrzymi ślimak, bo tak wygląda on na zdjęciach satelitarnych, zaciąga nadzwyczaj ciepłe powietrze aż znad Florydy i Wysp Karaibskich, a następnie wysyła je nad Wyspy Brytyjskie i do Arktyki. Dzięki temu padają historyczne rekordy temperatury.

W centrum niżu nad Atlantykiem ciśnienie spadło do 936 hPa. Fot. meteociel.fr

W czwartek (21.02) w miejscowości Aboyne odnotowano aż 18,3 stopnia i była to najwyższa temperatura kiedykolwiek zmierzona w lutym w całej Szkocji. Poprzedni rekord lutego ciepła odnotowano aż 122 lata temu, a dokładniej 22 lutego 1897 roku w Aberdeen, gdzie było wtedy 17,9 stopnia.

Podzwrotnikowe masy ciepłego powietrza dotarły aż nad Islandię i Grenlandię. Po drodze ochłodziły się, ale mimo to na Islandii temperatura sięgnęła 10 stopni. W tym czasie na Grenlandii pojawiła się pierwsza odwilż od początku stycznia, gdy termometry pokazały 5 stopni.

Niż nie dotrze nad kontynent, ponieważ uniemożliwi to mu potężny wyż znad Polski. Ten zapewni nam w najbliższych dniach dość pogodną aurę, bez opadów i z szybko rosnącymi temperaturami przechodzącymi z minusów na plusy. Niebawem nad Atlantykiem narodzi się kolejny niż, w którego centrum ciśnienie spadnie do około 950 hPa.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news