FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Epidemia grypy u naszych granic. U lekarzy lawiny pacjentów. Może zachorować 5 milionów Polaków

Chorych na grypę w Polsce przybywa w ostatnich dniach galopująco. Znajdujemy się właśnie w apogeum sezonu grypowego, który jest jednym z najcięższych od wielu lat. Niestety, choroba zaczyna już zbierać śmiertelnie żniwo.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Jak wynika z najnowszego raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, w okresie od 1 do 7 lutego zarejestrowano w Polsce ogółem blisko 236 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, zaś średnia dzienna zapadalność wynosiła 88 na 100 tysięcy ludności. Na tle kilkunastoletniej serii statystycznej więcej przypadków zachorowań odnotowano tylko przed rokiem i dwoma laty.

Najwięcej osób choruje na grypę w woj. pomorskim, mazowieckim, śląskim i wielkopolskim. Największą zapadalność obserwuje się w woj. pomorskim i wielkopolskim, a największy wzrost zapadalności w woj. pomorskim. Najmniej zachorowań i najmniejszy ich przyrost ma miejsce w woj. lubuskim, zachodniopomorskim, opolskim i warmińsko-mazurskim.

Niestety, są też zgony z powodu pogrypowych powikłań. W ciągu zaledwie tygodnia zmarło 15 osób, głównie po 60. roku życia. Najwięcej ofiar odnotowano w woj. śląskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. W sumie od początku roku w wyniku powikłań zmarły już 23 osoby.

Liczba zachorowań na grypę w bieżącym i w poprzednich sezonach. Dane: NIZP.

U naszego sąsiada jest dużo gorzej. Czeski Państwowy Instytut Zdrowia ogłosił właśnie epidemię grypy w całym kraju. W ciągu tygodnia zachorowało 1715 osób na 100 tysięcy mieszkańców. W porównaniu z poprzednim tygodniem liczba zachorowań wzrosła o 18,5 proc. Najgorzej jest w regionach: pilzneński, liberecki, południowo-morawski i morawsko-śląski.

Nieodpowiednie ubranie

Okazuje się, że to nasza wina, ponieważ nie dobieramy ubioru odpowiednio do panującej temperatury. W ostatnich dniach, gdy temperatura wahała się między 5 a 10 stopni, a więc było nietypowo ciepło, część z nas wciąż miała na sobie grube, zimowe kurtki, a część rozebrała się niemal do rosołu.

Fot. Max Pixel.

Zarówno zbyt ciepłe, jak i zbyt lekkie odzienie powoduje, że nasz organizm jest przeciążony, a to z kolei powoduje jego osłabienie i większą podatność na wirusy. W efekcie zaczęliśmy częściej łapać przeziębienie, a bardziej podatne osoby trafiły do lekarzy z podejrzeniem grypy lub chorób grypopodobnych, w ten sposób wpisując się do statystyki.

Zachorują miliony Polaków

W tym sezonie grypowym, który potrwa do końca sierpnia zachorować może nawet ponad 5 milionów Polaków, z czego nawet 20 tysięcy trafi do szpitali, a kilkadziesiąt przypłaci to życiem. Ofiary śmiertelne to będą głównie osoby starsze.

Fot. Max Pixel.

Doroczny szczyt zachorowań mamy właśnie teraz, podczas ferii zimowych. Potrwać on może do początku marca. Później liczba chorych będzie systematycznie spadać aż do końca wakacji. Kolejny sezon grypowy rozpocznie się dopiero we wrześniu.

Coraz rzadziej się szczepimy

Lekarze są zdania, że rekordowej liczbie zachorowań na grypę w Polsce winne są akcje antyszczepionkowe. Sprawiają one, że coraz mniej Polaków postanawia się zaszczepić przeciwko grypie. Skutki tego są bardzo poważne. W ubiegłym sezonie zaszczepiło się tylko 3,4 procenta Polaków. Odnotowano spadek tej liczby o połowę w ciągu ostatnich 8 lat. Tymczasem z powodu powikłań pogrypowych zmarło kilkadziesiąt osób.

Fot. Max Pixel.

Wzrost zachorowań na grypę dotyczy nie tylko Polski i Europy, ale całego świata. Nic więc dziwnego, że pojawiają się opinie, i to również lekarzy, że znajdujemy się u progu globalnej pandemii, która podobnie, jak niemal równo 100 lat temu, może zdziesiątkować populację naszej planety. Dzisiaj w dobie szybkiego i masowego przemieszczania się transportem lotniczym w najdalsze zakątki świata, rozprzestrzeniania się wirusa możemy nie powstrzymać.

Ostatni raz ze znacznymi liczbami zachorowań mieliśmy do czynienia w latach 90. Były to największe ataki grypy od początku zbierania informacji na temat zachorowań w wyjątkowo grypowym sezonie 1974-75, gdy zachorowało prawie 5 milionów ludzi, z czego zmarło około 1,4 tysiąca. Grypa najczęściej dotyka dzieci do 4. roku życia, a wraz z rosnącym wiekiem prawdopodobieństwo zarażenia spada.

Jak się zabezpieczyć przed grypą? Poniżej zamieszczamy 9 rad:

1. Często myć ręce, zwłaszcza po wizycie w miejscach publicznych.

2. Nie dotykać oczu, ust i nosa brudnymi rękami.

3. Dokładnie sprzątać mieszkanie, zwłaszcza, gdy domownik jest chory.

4. Często wietrzyć pomieszczenia w których przebywamy.

5. Nie używać tych samych sztućców i naczyń z których korzysta chory.

6. Zażywać preparaty zwierające witaminę C i rutynę.

7. Ograniczać przebywanie w pobliżu chorego do minimum.

8. Nie ubierać się zbyt ciepło i zbyt lekko, zgodnie z panującą temperaturą.

9. Jeść dużo warzyw i owoców, w tym czosnek, który chroni przed infekcjami.

A jeśli już stwierdzimy u siebie objawy grypy, to powinniśmy jak najszybciej zgłosić się do lekarza i w żadnym razie nie chodzić do szkoły lub pracy, aby nie zarazić innych i nie nasilać epidemii.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.

prognoza polsat news