FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

To było piękne widowisko. Zobacz zdjęcia z zaćmienia Księżyca oraz spotkania Wenus i Jowisza

Przed wschodem Słońca mogliśmy zachwycać się jednym z najpiękniejszych spektakli ziemskiego nieba. Zaćmiony Księżyc przybrał krwistą barwę. W tym samym czasie spotkały się planety Wenus i Jowisz. Zobaczcie, to fantastyczne zjawisko na zdjęciach z Polski i całego świata.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

W drodze do pracy lub szkoły część z nas próbowała odnaleźć na niebie zaćmiony Księżyc. Nie zawsze się to udawało, ponieważ przeszkadzała w tym pogoda, która przyniosła nam spore zachmurzenie, a także mgły, za którymi schował się Srebrny Glob.

Tylko miejscami, głównie na wyżej położonych obszarach południowych krańców Polski, gdzie aura pozwoliła zachwycać się tym zjawiskiem, około godziny 6:12 można było ujrzeć tarczę Księżyca w kolorze krwi, która niemal zmywała się z czernią nieba tuż przed wschodem Słońca.

Maksymalna faza całkowitego zaćmienia Księżyca. Fot. Twitter / EsPuroMame.

Księżyc przez kilka godzin najpierw zatapiał się w półcieniu, a następnie w głównym cieniu Ziemi. Przez kolejne kilka godzin z cienia i półcienia się wynurzał, ale zanim zaćmienie się zakończyło, nasz naturalny satelita schował się za horyzontem i nastał dzień.

Maksymalna faza całkowitego zaćmienia Księżyca. Fot. Mohammed Redha Alasfoor / SpaceWeather / NASA.

W tym samym czasie po drugiej stronie nieba, między południowym wschodzie a południem, doszło do spotkania dwóch najjaśniejszych planet ziemskiego nieba, a więc Wenus i Jowisza, z Antares, najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Skorpiona.

Spotkanie planety Wenus z Jowiszem i gwiazdą Antares. Fot. ROBLIN / SpaceWeather / NASA.

Dlaczego Księżyc całkowicie nie zniknął mimo, że znalazł się w głównym cieniu Ziemi? W dużym skrócie to wina promieni słonecznych odbitych od ziemskiej atmosfery. Promienie słoneczne w rzeczywistości są połączeniem wielu fal elektromagnetycznych o różnych długościach. To od ich długości zależy jaki kolor widzimy.

Maksymalna faza całkowitego zaćmienia Księżyca. Fot. Elijah Mathews / SpaceWeather / NASA.

Najkrótsza jest fala światła niebieskiego, a najdłuższa czerwonego. Ta druga nie rozszczepia się w atmosferze, ponieważ cząstki powietrza są dla niej na tyle małe, że je omija. Dociera do powierzchni ziemi niemal w linii prostej, następnie się od niej odbija i opuszcza ziemską atmosferę. To co ma miejsce w atmosferze przypomina wówczas niezwykle intensywną barwę podczas zachodu Słońca.

Maksymalna faza całkowitego zaćmienia Księżyca. Fot. Frankie Lucena / SpaceWeather / NASA.

Skoro w każdej sekundzie gdzieś Słońce zachodzi, to sumując liczbę takich zachodów, mamy efekt w postaci czerwonej aureoli wokół Ziemi. Świetnie to zjawisko jest widoczne podczas zaćmienia Księżyca z perspektywy powierzchni Księżyca. Wokół Ziemi, oświetlanej przez Słońce od tyłu, a więc od strony obserwatora pogrążonej w ciemności, roztacza się czerwona poświata. To właśnie ona podświetla ciemną tarczę Księżyca podczas zaćmienia.

Kolejne fazy zaćmienia Księżyca w różnych filtrach fotograficznych. Fot. Dustin Guy / SpaceWeather / NASA.

Czerwień jest widoczna przez całą główną fazę zaćmienia Księżyca, ale ludzkie oko dostrzega ją dopiero w fazie maksymalnej i to przez krótki czas. Dzieje się tak dlatego, że nasze oczy nie widzą jednocześnie barw bardzo jasnych i ciemnych. Widzimy tylko jedną z nich, w zależności od tego, która ma większą powierzchnię.

Kolejne fazy całkowitego zaćmienia Księżyca. Fot. Christine Leão / SpaceWeather / NASA.

Do momentu całkowitego zanurzenia się księżycowej tarczy w głównym cieniu Ziemi, barwa jasna przeważa nad ciemną, stąd widzimy tylko pobladnięcie Księżyca, ale czerwieni już nie widzimy. Zmienia się to podczas fazy maksymalnej, gdy ciemna barwa przeważa, wówczas zaczynamy dostrzegać czerwień, która osiąga maksimum nasycenia podczas apogeum zaćmienia.

Półcieniowa faza zaćmienia Księżyca. Fot. Eugene Miller / SpaceWeather / NASA.

Efekt ten zostanie spotęgowany tam, gdzie nasz naturalny satelita będzie podczas maksymalnej fazy zaćmienia znajdować się dość nisko nad horyzontem, gdzie dodatkowo na skutek złudzenia optycznego i gęstości atmosfery Księżyc będzie się wydawać większy niż zwykle jest wysoko na niebie.

Następnym razem Księżyc znajdzie się w zaćmieniu 16 lipca, jednak będzie to mniej widowiskowe zaćmienie częściowe. Na kolejne całkowite zaćmienie poczekamy znacznie dłużej, bo 6 lat, a dokładnie do 7 września 2025 roku.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.

prognoza polsat news