Jedno ze zdjęć wykonanych przez satelity zaciekawiło astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Widoczne na nim były potrójne linie ułożone względem siebie równolegle, które przecinały stepy południowej Rosji, w okolicach brzegów Wołgi.
Postanowili oni uwiecznić tę tajemniczą formację z bliska i odkryć jej zagadkę. Udało się to wówczas, gdy niebo nad regionem wreszcie się rozpogodziło, a powierzchnia ziemi była pokryta śniegiem. Od trzech głównych linii odchodziło bardzo wiele cieńszych.
Potrójne linie to pas zieleni chroniący uprawy przez erozją wiatrową. Fot. NASA / ISS.Okazuje się, że to swoisty parawan stworzony ludzką ręką. Ciemne linie to nic innego, jak pas gęstych zadrzewień ułożonych w rzędzie, aby osłaniały uprawy przed silnym wiatrem, który powoduje erozję gleby.
W kilku miejscach pas zieleni jest przerwany przez ścieżki oraz przez strumyk służący do nawadniania upraw. Pas drzew ma około 60 metrów szerokości i ciągnie się na dystansie kilkunastu kilometrów. Górny pas od dolnego dzieli około 800 metrów. Mniejsze pasy zieleni chronią kanały melioracyjne przed zasypaniem przez piasek, a także wody powierzchniowe przed wyparowaniem.
Pas zieleni chroniący uprawy przez erozją wiatrową. Fot. Wikipedia.Osłanianie upraw przed skutkami erozji wiatrowej są znane w tej części Rosji od osiemnastego wieku, gdy na stepach zaczęli osiadać pierwsi rolnicy. Zauważyli oni, że po zadrzewieniu gleby okazywały się znacznie bogatsze w węgiel organiczny niż te, które stały odłogiem i nie były zabezpieczone przed wiatrem. Obecnie ta pomysłowa metoda wykorzystywana jest na 2 milionach hektarów zaoranych gleb stepowych i odnosi sukcesy.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
