Wiatr daje się we znaki w PjongCzang
Podmuchy osiągające chwilami 15 km/h krzyżują plany organizatorom igrzysk olimpijskich w PjongCzangu. Co chwilę przerywany jest pierwszy indywidualny konkurs skoków narciarskich z udziałem polskich skoczków. Lodowaty wiatr jednym pozwala skoczyć dalej, a innym dużo mniej. Tymczasem na górze skoczkowie tak marzną, że dostają koce. Miejmy nadzieję, że mimo niesprzyjającej pogody pokażą na co ich stać i zdobędziemy przynajmniej jeden medal.