Po upale spadł śnieg
Mieszkańcy miejscowości Miyena na australijskiej Tasmanii zostali zaskoczeni przez olbrzymie ochłodzenie. Jednego dnia termometry pokazywały w cieniu 32 stopnie, a drugiego zaczął prószyć śnieg. Jakby tego było mało, to przecież w Australii panuje teraz astronomiczne lato, które potrwa niemal do końca marca. To tak, jakby u nas śnieg spadł 2 sierpnia.