Od 1 stycznia Ministerstwo Środowiska chce wprowadzić z góry określoną opłatę recyklingową za jednorazowe reklamówki. Nie będzie ona mogła przekroczyć złotówki. Nadal darmowe będą woreczki foliowe na warzywa, owoce i pieczywo. Przeciętny Polak rocznie zużywa około 300 foliówek. Dla porównania średnia w Unii Europejskiej to 200 reklamówek na głowę mieszkańca, w Niemczech kilkadziesiąt, a w Danii tylko 4. Do ograniczania zużycia jednorazówek obliguje nas dyrektywa unijna. Są też kraje, gdzie reklamówki są całkowicie zabronione pod groźbą kary 4-letniego więzienia lub grzywną idącą w setki tysięcy złotych. Tak surowe prawo wprowadziła właśnie Kenia, a za nią Francja. Jak wskazują badania naukowe, jeśli z reklamówkowym problemem nic nie zrobimy, to za 30 lat w oceanach będzie więcej foliówek niż ryb.
Reklamówek będzie mniej
Foliowe torby to prawdziwa zmora dla środowiska naturalnego. Typowa reklamówka, do której pakujemy zakupy w sklepie, rozkłada się tysiąc lat. Tymczasem spotkać je możemy na trawnikach, w przydrożnych rowach, lasach czy na drzewach. Wystarczy silny wiatr, aby reklamówki unosiły się nad naszymi głowami. Teraz może się to zmienić, bo Polska dołączy do 40 krajów świata, które wprowadzą ograniczenia w ich wykorzystywaniu.