Lawina niemal ich zmiotła
Latem na stokach Pamiru zeszła lawina śnieżna, która porwała alpinistów z Niemiec i Szwajcarii. Odpoczywali oni w obozie drugim w drodze na Szczyt Lenina (Szczyt Awicenny) na granicy Tadżykistanu i Kirgistanu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć wspinacze stracili cały swój sprzęt i musieli zrezygnować z dalszej wyprawy. Dodajmy, że lawina potrafi przemieszczać się z prędkością nawet 300 kilometrów na godzinę. Nie sposób przed nią uciec, zwłaszcza w górach.