Gdy tylko stanął na niemieckiej ziemi natychmiast wysłano do niego myśliwych, którzy go zastrzelili, mimo, że żubr w Niemczech, podobnie jak w Polsce, znajduje się pod ochroną. Jednak ze złamania prawa myśliwi niewiele sobie robią. Wypchana głowa żubra trafić ma do miejscowego muzeum, a mięso jest grillowane podczas odbywającego się w ten weekend festynu grillowego w jednej z niemieckich przygranicznych miejscowości. Niemiecki oddział organizacji ekologicznej WWF złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Niemcy zabili i zjedli polskiego żubra
Niemieccy myśliwi zastrzelili polskiego żubra, który dotarł na Ziemię Lubuską prawdopodobnie z Wielkopolski lub zachodniego Pomorza. Zwierzę pojawiało się w ostatnich tygodniach w miejscowych wioskach. Było spokojne, pozwalało do siebie podejść. Mieszkańcy wsi położonych nad brzegami Odry bardzo je polubili. Jednak żubr postanowił przepłynąć Odrę i wtedy rozpoczął się jego dramat.