Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Krótko po godzinie 19:00 strażacy odebrali telefon od pięciu mężczyzn, którzy utknęli nad wezbraną rzeką. Do nietypowego zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Budków k. Ścinawy na Dolnym Śląsku. Mężczyźni wczoraj wieczorem wybrali się na biwak w międzywalu między Odrą a Jezierzycą, jej niewielką odnogą. Na skutek wzrastającego poziomu wody dzisiaj rano obudzili się na małej wysepce, otoczeni przez wodę. Jednak dopiero wieczorem zdecydowali się wezwać strażaków. Podjęli kilka prób wydostania się z wysepki, ponieważ poziom wody nie jest bardzo wysoki i sięga około metra, jednak obawiają się o swoje samochody, którym grozi zalanie, dlatego nie chcą ich zostawić na pastwę losu. Strażacy podjęli decyzję o ewakuacji mężczyzn. Niestety, samochody najpewniej będą nie do odratowania, bo poziom wody w Odrze i Jezierzycy na tym odcinku wciąż rośnie, w związku ze zmierzającą w tym kierunku falą kulminacyjną. W ciągu ostatniej doby stan Odry podniósł się w Ścinawie o cały metr. To przestroga dla tych, którzy bagatelizują ostrzeżenia o niezbliżaniu się do międzywala w okresie zagrożenia powodziowego.
Miejsce zdarzenia. Fot. Google Maps.
Piękny zachód Słońca w niedzielę. Tym razem bezchmurny, ale z niespodziankami :)
Astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jedzą te same rodzaje żywności, co ludzie na Ziemi, tylko nieco inaczej przygotowane. Amerykański astronauta Shane Kimbrough pokazuje na poniższym filmie, jak przygotowuje się na ziemskiej orbicie, jeden z najpopularniejszych przysmaków, nie tylko dla dzieci, a więc kanapkę z masłem orzechowym i galaretką. Dla nas jej przyrządzenie to przysłowiowa bułka z masłem, ale nie dla astronautów.
Astronauci każdego dnia z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wykonują dziesiątki zdjęć Ziemi. Niektóre z nich pobudzają naszą wyobraźnię. Kilka lat temu kanadyjski astronauta Chris Hadfield uwiecznił ciekawe zjawisko na wodach Morza Ochockiego... Zobacz cały artykuł
Lodowe wiry u wschodnich wybrzeży rosyjskiej Kamczatki. Dane: NASA / ISS.
Wczoraj nad miejscowością Canton w stanie Teksas przeszło bardzo niebezpieczne tornado klinowe, którego szerokość jest większa niż wysokość, a więc ma co najmniej 1,5 kilometra. Może się składać nawet z kilku tornad, które obracają się wokół wspólnego środka niczym łopatki wiatraka. Wiatr w nich może być nawet o 150 km/h silniejszy niż w pozostałej części formacji. Tornado w ciągu kilku chwil obróciło w ruinę salon samochodowy Dodge'a, ale w sobotni wieczór nikogo tam nie było. Pokonując ponad 70 kilometrów zniszczyło wiele domów zabijając 5 osób i raniąc 54 kolejne. Szkody poczyniły też ulewy, podtopienia, gradobicia i wichury.
Nad miejscowością Terschelling w Holandii udało się sfotografować bardzo rzadkie zjawisko, a mianowicie poczwórną tęczę. Dzieje się tak dlatego, że promienie świetlne mogą kilkukrotnie odbijać się i załamywać na kroplach deszczu. Możemy więc przy sprzyjających warunkach zobaczyć nie tylko dwa lecz nawet kilka znajdujących się obok siebie łuków. Każdy kolejny łuk jest coraz mniej kolorowy i coraz bardziej przeźroczysty. W ciągu ostatnich 250 lat tylko pięciokrotnie słyszano o zaobserwowaniu poczwórnej tęczy.
W lutym świat obiegła optymistyczna wiadomość, że pierwszy start rakiety Space Launch System i bezzałogowa kosmiczna misja Oriona, oznaczona numerem EM-1, może odbyć się już pod koniec 2018 roku, a załogowa EM-2 już w 2019 roku, czyli o ponad 2 lata szybciej, niż pierwotnie planowano. Jednak teraz dochodzą do nas słuchy, że będą opóźnione. Kiedy więc człowiek po latach znów będzie mógł okrążyć Księżyc?... Zobacz cały artykuł
Dzisiaj na niebie fabryka chmur kłębiastych Cumulus. Coś pięknego.
Dzisiaj zdecydowana poprawa pogody. Nad morzem w Łebie dużo więcej plażowiczów niż wczoraj. Pomimo tego, że niebo jest błękitne i wolne od chmur, to jednak temperatura wciąż jest bardzo niska i nie przekracza 10 stopni, a więc o opalaniu się można zapomnieć.
Turystów przybyło też w górach. Jeszcze wczoraj krążyli oni po Krupówkach, a dziś już tłumnie wjeżdżają na Kasprowy Wierch, mimo iż chmurzy się, a na termometrze są 4 stopnie poniżej zera.
Obraz z kamery publikujemy dzięki uprzejmości Webcamera.pl
Nad Zatoką Genueńską we Włoszech pojawiła się spektakularna trąba wodna. Zaskakująca była duża średnica leja i jego struktura. Zjawisko po części stanowiło zagrożenie dla przepływających statków. @Dean Gill uwiecznił trąbę wodną w tle tankowca.
Fot. Dean Gill.
Poniższa animacja świetne ukazuje anomalie temperatury powierzchni Pacyfiku od stycznia do lipca 2015 roku, a więc w okresie, w którym rozwijało się i nasilało najpotężniejsze zjawisko El Niño od ponad półwiecza. Spójrzcie na brązowy obszar ciągnący się od wybrzeży Ekwadoru po wyspy zachodniej Oceanii. To właśnie zjawisko El Niño w pełen krasie.
W południowo-zachodniej części Boliwii w Ameryce Południowej, wśród Andów, rozciąga się olbrzymi płaskowyż na wysokości 3650 metrów. Region ten nazywany jest Salar de Uyuni i jak na warunki klimatyczne i krajobrazowe tej części świata jest naprawdę niezwykły. Składa się on z dwóch jezior, które całkowicie wyschły w czasach prehistorycznych. Teraz wypełnia je biała sól. Bardzo często zdarza się, że silny wiatr unosi tam piasek, a następnie przenosi go tworząc oślepiające zamiecie. Ze względu na to, że wraz z piaskiem do atmosfery unoszą się drobinki soli i groźne gazy, to kontakt człowieka z nimi może spowodować trwałą utratę wzroku. Konieczne jest noszenie okularów, szczelnie chroniących oczy. Zimą temperatura potrafi spadać do minus 25 stopni, a panujące burze śnieżne nie raz stawały się przyczyną śmierci śmiałków przemierzających ten niezwykły obszar. Aż trudno uwierzyć, że monotonny, ale jakże niezwykły, krajobraz rozciąga się na obszarze aż 500 kilometrów kwadratowych. Na takiej wysokości nad poziomem morza trudno jest złapać oddech, gdyż powietrze jest bardzo rozrzedzone, przez co tlenu jest znacznie mniej niż na wysokości znanej nam z naszych miejscowości. Po horyzont nie zobaczymy niczego poza śnieżnobiałą solą, której jest aż 10 miliardów ton.
Słoną pustynię przemierzył samotnie Mateusz Waligóra. W tydzień pokonał 200 kilometrów. Zabrał ze sobą 100 litrów wody, ciepłą odzież, śpiwór, namiot i kuchenkę. Na swoim profilu facebookowym napisał: "Pogódź się ze śmiercią. Wiem, że to trudna umiejętność myśleć o swojej śmierci, ale... zrób to! Nie myśl o tym, że ktoś umrze. Umrzeć możesz właśnie ty. I jeśli zdajesz sobie z tego sprawę i AKCEPTUJESZ to, to znaczy, że wiesz co robisz.
Od @Łukasza otrzymaliśmy zdjęcie pięknie uformowanej chmury burzowej. Udało się uwiecznić nie tylko okazałe kowadło, lecz również tzw. promienie zmierzchowe. Jeśli jesteście ciekawi, jak to zjawisko powstaje, to zachęcamy do pasjonującej lektury.
Chmura burzowa w Warszawie. Fot. Łukasz Tomaszewski.
Kwiecień nie spełnił naszych oczekiwań względem wiosennej pogody. Wszyscy mamy nadzieję, że maj nam to wynagrodzi z nawiązką. Czy sprawdzi się powiedzenie "w maju, jak w raju"? A może będzie zimno i mokro, a ogrodnicy będą zmagać się z przymrozkami?... Sprawdź prognozę
Ile razy zdarzyło się Wam zaplanować zagraniczne wczasy i trafić na deszcz czy niską temperaturę? Ryan Whitacker postanowił pomóc urlopowiczom w planowaniu wypoczynku w odległych krajach. Dzięki jego aplikacji możemy sprawdzić, kiedy warto odwiedzić dany region świata, a kiedy lepiej omijać go z daleka. Przesuwając suwakami możemy ustalić optymalny dla nas zakres temperatur maksymalnych, średnich i minimalnych, a także sumę opadów. Pamiętajcie jednak, że aplikacja powstała na danych zaczerpniętych z tablic klimatycznych, a te wyznaczają średnią wieloletnią aurę panującą w danym miejscu. To oznacza, że jeśli pogoda będzie równie kapryśna, co u nas w kwietniu, to możemy się niemile rozczarować. Sprawdzajmy więc nie tylko tabele klimatyczne, ale też najnowsze prognozy pogody, a wówczas żadna nieprzyjemna niespodzianka nas nie spotka... Zobacz aplikację
Fot. public.tableau.com
Tego kwietnia na narzekaliśmy na przeszywające chłody i ciągłe deszcze. Jednak kwiecień potrafi się skończyć wyjątkowo gorąco. Tak było w 2012 roku, gdy padły wszelkie rekordy temperatury dla tego miesiąca, gdy w cieniu odnotowano nawet 32 stopnie... Zobacz cały artykuł
Jako, że kwiecień dobiega końca od naszego czytelnika @Bogusława z Bydgoszczy otrzymaliśmy filmowe podsumowanie pogody panującej w tym miesiącu. Jeśli macie niecały kwadrans wolnego czasu, to zachęcamy Was do obejrzenia zjawisk, z którymi zmagaliśmy się w całej Polsce.
Na zachodzie niedzielny poranek jest pogodny, na pozostałym obszarze chmurzy się, a na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu pada deszcz. Wiatr wieje z kierunków północnych słabo i umiarkowanie. Temperatura wynosi od 3-4 stopni na północy do 6-7 stopni na południu.
Turyści, którzy odwiedzili kurort narciarski Terskol, położony u stóp Elbrusa, najwyższego szczytu w Rosji, uwiecznili przerażające zjawisko. Lawina śnieżna zaczęła schodzić po stoku górskim w kierunku zabudowań. Niektórzy turyści zaczęli się modlić, obawiając się, że to ostatnie chwile ich życia. Na szczęście masy śniegu zamiast na nich spaść, wystrzeliły w powietrze tworząc śniegową chmurę, która przeszła bokiem oszczędzając kurort, jego mieszkańców i turystów. Tego typu lawina nazywana jest pyłową i tworzy się z puchu śniegowego na skutek opadów przy temperaturze około minus 10 stopni. Lawiny pyłowe potrafią poruszać się z zawrotną prędkością aż 300 km/h, ale ze względu na to, że puch przy spadaniu ze stoku unosi się, to dość szybko zatrzymuje się.
Ciśnienie jest wysokie i w ciągu dnia będzie stabilne. W tej chwili na barometrach mamy od 1020 hPa na południowym wschodzie do 1024 hPa na północnym zachodzie.
Dzisiaj w godzinach południowych opublikujemy dla Was najnowszą prognozę 16-dniową, która obejmie okres od 1 do 16 maja. Dowiecie się czy pierwsza połowa maja wreszcie przyniesie nam ciepło czy też będzie równie zimna, co mijający kwiecień. Nie zapomnijcie nas wtedy odwiedzić.