Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Zobaczcie galerię przepięknych zachodów Słońca, oczywiście w Polsce :)
Gdy zima płata nam figla, możemy się jej odgryźć. Mołdawianie wpadli na świetny pomysł :)
Fot. d.urbala.
Przez Polskę przechodzi ciepły front atmosferyczny. W nocy najpierw na północy, a później także na południu kraju spodziewamy się opadów deszczu. Z powodu wymiany masy powietrza z arktycznej na polarno-morską, noc nie będzie już tak zimna, jak poprzednie. Nigdzie nie będzie mrozu.
Nad morzem dzisiaj lało i wiało. Jednak sztormowa aura nie zraziła spacerowiczów do przechadzki brzegiem Bałtyku, przy wietrze osiągającym 85 km/h. Tak wyglądało to w Pobierowie:
Tymczasem ten, kto wybrał się na plażę w Ustce, mógł być zaskoczony bardzo nietypowym widokiem. To znak, że mimo kapryśnej wiosny władze kurortu myślą już o sezonie urlopowym i przygotowują plaże, aby turystom jak tylko można dogodzić.
Obraz z kamer publikujemy dzięki uprzejmości Webcamera.pl
Mołdawia została dosłownie zasypana przez śnieg. W Kiszyniowie, stolicy kraju, w dobę spadło prawie 60 cm śniegu. Władze ogłosiły stan wyjątkowy, ponieważ wiele dróg jest nieprzejezdnych, a tysiące gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu i ogrzewania. Pod ciężarem puszystego śniegu łamały się gałęzie, które uszkadzały linie energetyczne i niszczyły samochody. Takie ilości śniegu w środku zimy to ewenement, a co dopiero w drugiej połowie kwietnia.
I jeszcze porównanie tego samego ogródka przed i po śnieżycach:
W niedzielę jest szansa na pojawienie się zorzy polarnej nad Polską. Na Słońcu pojawiła się olbrzymia dziura koronalna nr 82 (widoczna na poniższym zdjęciu z sondy SDO), z której wieje silny wiatr słoneczny w kierunku naszej planety. Naładowane cząstki zaczną wnikać w ziemskie bieguny magnetyczne powodując burzę geomagnetyczną, która może, według prognoz, osiągać klasę G2 (Kp=6). Jest więc nadzieja, że kolorowa zorza zatańczy nam przynajmniej nad północnym horyzontem w niedzielny wieczór. Będzie o tym informować Was na bieżąco, więc koniecznie śledźcie naszą relację podczas weekendu.
Fot. SolarHam / NASA / SDO.
Zimno Wam jest? A pamiętacie, co działo się na początku stycznia? Wtedy to było zimno! Najniższą temperaturę zmierzono 8 stycznia w Czarnym Dunajcu na Podhalu, gdzie było aż minus 39,8 stopnia, a przy gruncie nawet minus 43 stopnie. Wyjątkowy mróz odnotował nasz czytelnik @Arnold. Dzisiaj rano mróz też był tam największy w Polsce, bo aż 11-stopniowy.
Pomiar temperatury na 2 metrach w dniu 8 stycznia 2017 roku w Czarnym Dunajcu. Fot. Arnold.
Przez kilka dni nad Tatrami przechodziły gigantyczne zawieje śnieżne. Jeszcze w niedzielę, gdy zaczynało sypać, pokrywa śnieżna miała 118 cm. Dzisiaj rano osiągała już 218 cm, a to oznacza, że przyrosła dokładnie o metr. Przy górnej stacji kolejki na Kasprowy ruszyło wielkie odśnieżanie:
I nieco bardziej tradycyjna forma odśnieżania po stronie słowackiej:
Fala wyjątkowo późnych przymrozków poważnie dała się we znaki w wielu regionach Europy, a zwłaszcza tam, gdzie zwykle jest najcieplej i gdzie wegetacja jest już bardzo zaawansowana. Ucierpiały przede wszystkim francuskie winnice, co może mieć wpływ na produkcję wina.
Właściciele winnic próbują ogrzewać uprawy specjalnymi koksownikami, ale temperatura jest na tyle niska, że na niewiele się to zdaje. Obecnie fala mrozu przesuwa się nad południową Europę.
Olbrzymie mamy skrajności w temperaturze powietrza w skali globalnej. W ciągu ostatniej doby najgorętszym krajem był Pakistan, gdzie szczytuje pora największych upałów. Termometry popołudniami pokazują tam w cieniu 50 stopni. Piekielny żar utrzyma się do czasu nadejścia mokrego monsunu. Najzimniejszym miejscem, gdzie mierzy się temperaturę jest rosyjska baza polarna Wostok, położona w głębi Antarktydy. Odnotowano tam minus 69 stopni. Z każdym dniem mróz jest coraz większy, a swoje apogeum osiągnie w lipcu.
Lubicie oglądać zdjęcia pięknej polskiej przyrody? Zobaczcie poniższy filmik w jakości 4K.
W północnej części kraju jest pochmurno. Chmurzy się także także na większym obszarze. Jedynie na południowym zachodzie i południowym wschodzie można liczyć na większe przejaśnienia i rozpogodzenia. W pasie od zachodniego Pomorza przez Wielkopolskę, Kujawy i Ziemię Łódzką po Mazowsze i Podlasie słabo i przelotnie pada deszcz. Wiatr wieje porywiście z zachodu, na ogół do 40-50 km/h, jednak nad morzem osiąga nawet 60-70 km/h. Temperatura wynosi od 5 stopni na północnym wschodzie do 12 stopni na zachodzie kraju. Po raz pierwszy od niedzieli termometry pokazują kilkanaście stopni ciepła.
Zdjęcie satelitarne w dniu 21 kwietnia 2017 o godzinie 13:20. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Trzęsienia ziemi mają większy wpływ na samopoczucie i zdrowie ludzi niż jakakolwiek inna klęska żywiołowa, taka jak powódź czy wybuch wulkanu. Dzieje się tak nie z powodu liczby zabitych, lecz całej rzeszy rannych, dla których życie zmienia się nie do poznania... Zobacz cały artykuł
Fot. Pixabay.com
Według najnowszych danych Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) w 2014 roku Niemcy wyemitowali 723 miliony ton dwutlenku węgla, a więc 2,5 razy więcej niż Polska. Na jednego Niemca przypadała emisja rzędu 9 ton dwutlenku węgla. Dla porównania przeciętny Polak wyemitował 7 ton tego gazu. Chiny emitują 32 razy więcej CO2 niż Polska i 12 razy więcej niż Niemcy. Jednak jeśli porównać emisję na głowę mieszkańca, to w Chinach jest ona niemal taka sama, jak w Polsce. Największą emisję na mieszkańca notuje się w Arabii Saudyjskiej, Australii, USA i Kanadzie, od 15 do 17 ton. Od 1990 roku największy wzrost emisji CO2 nastąpił w Chinach, aż o 333 procent. Największy spadek w tym okresie zmierzono na Ukrainie, o 66 procent, i w Rosji, o 32 procent. Polska od 1990 roku ograniczyła emisję dwutlenku węgla o 19 procent. Do 2020 roku w planach mamy kolejne 20 procent.
W środę astronomom z NASA udało się wykonać pierwsze zdjęcia bardzo tajemniczej dotychczas planetoidy 2014 JO25. Minęła ona naszą planetę w odległości około 1,8 miliona kilometrów, 5 razy dalej niż wynosi odległość od Ziemi do Księżyca. Planetoida ma około 1100 metrów w najszerszym miejscu i cechuje się niezwykłym wyglądem. Jak wygląda?... Zobacz zdjęcia
Miasteczko Bray w amerykańskim stanie Nebraska po przejściu potężnej burzy gradowej wygląda jak strefa wojny. 20 osób zostało rannych, gdy spadły na nich lodowe bryły o średnicy dochodzącej do 10 centymetrów! Gradziny podziurawiły ściany i dachy domów, wybiły wszystkie szyby i powgniatały karoserie samochodów. Straty niespełna 10-minutowej nawałnicy są olbrzymie, co możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.
Miejscowość Bray w stanie Nebraska po przejściu potężnej burzy gradowej. Fot. Youtube.
Weekendowe noce zapowiadają się emocjonująco, ponieważ niebo przetną "spadające gwiazdy" związane z kometą, która odwiedziła nas ostatnio ponad 150 lat temu. Będziemy też mieć najlepszą w tym roku okazję do podziwiania Drogi Mlecznej, naszej galaktyki... Zobacz cały artykuł
Fot. Pixabay.com
Satelita meteorologiczny Aqua uwiecznił na początku marca rejon Cieśniny Gibraltarskiej, oddzielającej Hiszpanię od Maroka. W jej najwęższym miejscu Europę od Afryki dzieli zaledwie 14 kilometrów. Prądy morskie przepływające przez nią ulegają zawirowaniom. Możemy to zobaczyć dzięki fitoplanktonowi, który ma idealne warunki do rozwoju. Podróżuje on wraz z falami, tworząc malownicze wiry. W największej liczbie glony gromadzą się przy wybrzeżach, gdzie woda jest najcieplejsza i najbardziej spokojna... Zobacz duże zdjęcie
Fot. NASA / Aqua.
To z pewnością nie są temperatury, które chcielibyśmy poczuć o poranku w drugiej połowie kwietnia w drodze do pracy czy szkoły. W ostatnich godzinach na południu, wschodzie i w centrum Polski termometry pokazały przeważnie 3-4 stopnie poniżej zera. W Białymstoku, Kielcach, Jeleniej Górze i Zakopanem było minus 5 stopni. Jeszcze większy mróz panował przy gruncie, nawet do minus 8 stopni w Białymstoku. Bez przymrozków noc i ranek minęły tylko miejscami na Pomorzu i Ziemi Lubuskiej. Mamy jednak dobrą wiadomość, kolejna noc mrozu już nie przyniesie.
W pasie od Dolnego Śląska przez częściowo Ziemię Łódzką i Mazowsze po Lubelszczyznę i Podkarpacie jest pogodnie, miejscami bezchmurnie. Na pozostałym obszarze chmurzy się, a przez Pomorze przechodzą opady deszczu, które powoli będą się kierować do centrum i na wschód kraju. Wiatr wieje porywiście z zachodu, nad morzem do 70 km/h. Na południowym wschodzie utrzymuje się miejscami niewielki przymrozek, zaś na wybrzeżu jest nawet 7 stopni.
Na dobry początek dnia mamy dla Was wzruszające nagranie z rzymskiego ogrodu zoologicznego, które obiegło włoskie media. 4-letni Nolan przez szybę "pocałował" szympansa.
Kiepskie wieści dla meteopatów, ponieważ ciśnienie przez cały dzień będzie bardzo szybko spadać. Do późnego wieczora będzie niższe nawet o 15 hPa. To oznacza, że niektórzy mogą odczuwać różnorodne bóle, senność, rozkojarzenie i spowolnienie reakcji. Póki co ciśnienie jest jeszcze wysokie i wynosi od 1021 hPa na północy do 1030 hPa na południowym zachodzie kraju.
