Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Sonda kosmiczna Deep Space Climate Observatory (DSCOVR), która znajduje się 1,5 miliona kilometrów od Ziemi, a więc prawie czterokrotnie dalej niż Księżyc, uwiecznił ostatnie obrączkowe zaćmienie Słońca. Można było je obserwować w niektórych regionach Chile, Argentyny, Angoli, Zambii i Demokratycznej Republiki Kongo. Na animacji widoczny jest przemieszczający się z zachodu na wschód, z Ameryki Południowej ku Afryce, ciemny obszar, czyli cień Księżyca padający na chmury, lądy i powierzchnię Oceanu Atlantyckiego.
Fot. DSCOVR / NASA.
Podczas zaćmienia obrączkowego w maksymalnej fazie tego zjawiska Słońce przypominało obrączkę. Do takiego zaćmienia może dojść tylko wówczas, gdy Księżyc znajduje się nieco dalej od Ziemi niż zwykle, a przez to nie przysłania słonecznej tarczy całkowicie. Tak wyglądało to piękne zjawisko w mieście Chobut w południowej Argentynie:
Fot. Twitter / @AdrianbarrosJP.
Mocno dzisiaj powiało. Wśród miast wojewódzkich największy poryw odnotowano we Wrocławiu, gdzie osiągnął on aż 108 km/h. Niebezpiecznie wiało też w Łodzi, do prawie 100 km/h. Dla porównania w Białymstoku i Gdańsku, gdzie było najspokojniej, wiatr nie przekraczał 40 km/h.
Polecamy Wam niezwykły film, bo w całości wykonany kamerą na podczerwień, a więc w świetle, którego gołym okiem nie możemy zobaczyć. Dla nas noc poza światłami miasta jest czarna, pozbawiona barw i wszelkich szczegółów. Nie znaczy to jednak, że jest brzydka. Zobaczcie, jak piękne są krajobrazy ukryte w mroku nocy przed naszymi oczami.
Noc przyniesie nam przelotne opady deszczu, ustępujące miejsca przejaśnieniom i rozpogodzeniom. Wiatr zacznie słabnąć, ale może jeszcze niegroźnie powiać. Termometry pokażą od 0 stopni w Szczecinie i Krakowie do 4 stopni w Gdańsku.
Etna wybuchła z największym impetem od kilku lat. W powietrze na wysokość kilkuset metrów wbił się pióropusz popiołów i gazów, zaś z kratery tryskały fontanny rozżarzonej do czerwoności lawy. Mimo, że erupcje bywają niebezpieczne, to jednak przyciągają na stoki Etny wielu śmiałków, którzy chcą uwiecznić piękną i zarazem groźną erupcję. Dzięki nim możecie zobaczyć to z bliska:
Na poniższej mapie możecie zobaczyć, gdzie dzisiaj odnotowano burze. Czerwone kropki to miejsca uderzeń piorunów. Strefa burz ciągnęła się od Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej po Podlasie i Lubelszczyznę. Najwięcej błyskawic przecięło niebo nad Ziemią Łódzką i Mazowszem. W momencie największej aktywności burzowej w ciągu 1 minuty notowano aż 30 piorunów. W sumie w ciągu kilku godzin było ich około 3 tysięcy. To niezwykłe, jak na początek marca.
@Mateusz sfotografował na Ziemi Łódzkiej piękny zachód Słońca kończący dzień pełen gwałtownych zjawisk, które pozbawiły życia 1 osobę, zraniły dwie kolejne oraz poczyniły duże szkody materialne. Noc powinna być już dużo spokojniejsza.
Zachód Słońca w Kąciku w woj. łódzkim. Fot. Mateusz Zawiasa.
Chmury burzowe wędrują nad Polską. Niosą pioruny, ulewy i wichury. Tak wyglądają:
Chmura burzowa w Warszawie w woj. mazowieckim. Fot. Michał.
Chmura burzowa w Krakowie w woj. małopolskim. Fot. Piotr Żak.
Chmura burzowa w Warszawie w woj. mazowieckim. Fot. Oognet.
Chmura burzowa w Warszawie w woj. mazowieckim. Fot. Magdalena.
Chmura burzowa w Gorzkowicach w woj. łódzkim. Fot. Dominik.
Zdjęcie satelitarne południowej i centralnej Polski z godziny 13:20 przypomina to, co zwykle widujemy latem, a więc chmury burzowe ułożone w charakterystyczne łuki. Na ich czole podwieszone były wały szkwałowe, które niosły bardzo silny wiatr, po którym nadchodziły obfite deszcze, a nawet burze. Iście letnie zjawiska pojawiły się na początku marca, ponieważ przejście płytkiego niżu nad wybrzeżem spowodowało dużą chwiejność atmosfery, co sprzyjało powstawaniu prądów konwekcyjnych i rozbudowie chmur burzowych.
Zdjęcie satelitarne w dniu 2 marca 2017 roku o godzinie 13:20. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Nad południowo-zachodnimi i centralnymi regionami Polski od przedpołudnia przechodzą nawałnice z ulewami i burzami. We Wrocławiu porywy dochodziły do 110 km/h. Wichury łamią drzewa, zrywają dachy i pozbawiają prądu. Ranne zostały już 2 osoby... Zobacz cały artykuł
Bardzo mocno wieje na południowy zachodzie i w centrum kraju. Podmuchy zachodniego wiatru podczas przechodzenia chmur burzowych z ulewnym deszczem, przekraczały 70-80 km/h. Najmocniej wiało we Wrocławiu, do 108 km/h, i w Jeleniej Górze, do 101 km/h. W Zgorzelcu i Legnicy wiało do 97 km/h, w Kłodzku do 94 km/h, a w Lesznie do 90 km/h. Strażacy interweniowali już kilkadziesiąt razy przy usuwaniu połamanych i powalonych drzew, głównie na Dolnym Śląsku.
Zaskakujący zielony wir w jeziorze Maracaibo w Wenezueli uwieczniły satelity meteorologiczne należące do NASA. Zbiornik ten znany jest z tego, że występują nad nim najbardziej intensywne burze na naszej planecie. Średnio rocznie notuje się tam aż 233 pioruny na kilometr kwadratowy. Piorunujące spektakle można tam oglądać nawet przez 297 nocy w roku. Jednak jak się okazuje, to nie burze są źródeł tego fenomenu, lecz pływające rośliny wodne z podrodziny rzęsowych. Wody jeziora są podzielone na dwie warstwy.
Fot. NASA.
Na dnie woda jest chłodniejsza i bardziej zasolona, zaś blisko powierzchni ciepła i słodsza. Po ulewnych deszczach warstwy te mieszają się ze sobą, sprawiając, że jezioro staje się idealnym siedliskiem dla roślinności wodnej. W czerwcu 2004 roku ulewy doprowadziły do gigantycznego rozkwitu rzęs, zmuszając władze do ogłoszenia stanu wyjątkowego i wydatku milionów dolarów, aby oczyścić jezioro. Wir to skutek napływu słonej wody z Morza Karaibskiego przez wąską cieśninę. Powoduje to powstanie prądów morskich, które sprawiają, że zielone rzęsy układają się w formie wiru obracającego się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.
Rzęsy wodne. Fot. Wikipedia.
Nawałnice przechodzą nad Dolnym Śląskiem, Wielkopolską i Ziemią Łódzką, zmierzając nad Mazowsze. Na niebie widoczny jest wał szkwałowy, znany nam głównie w okresu letniego. Towarzyszy mu wiatr dochodzący do 80-90 km/h, a także przelotny, lecz ulewny deszcz, a nawet burze. Na południowym zachodzie kraju, gdzie wieje od przedpołudnia, strażacy mają ręce pełne roboty, ponieważ w wielu miejscach wichura połamała gałęzie, które tarasują drogi i chodniki. Niebezpiecznie będzie do późnego popołudnia na zachodzie, południu i w centrum kraju. Prosimy o ostrożność, zwłaszcza o unikanie przebywania w pobliżu drzew... Sprawdź ostrzeżenia
Wał szkwałowy w Legnicy w woj. dolnośląskim. Fot. Przemysław Matuszewski.
Chmury mammatus w Legnicy w woj. dolnośląskim. Fot. Przemysław Matuszewski.
Na zachodzie i północy kraju jest pochmurno i deszczowo. Na pozostałym obszarze przejaśnia się i rozpogadza. Na zachodzie i południu kraju bardzo mocno wieje, do 70-80 km/h, a w górach powyżej 100 km/h. Wiatr nadal będzie się nasilać i może stanowić zagrożenie. Najbardziej niebezpiecznie jest na Ziemi Lubuskiej, Śląsku i w Małopolsce. Zachowajmy ostrożność. Nad wybrzeżem Bałtyku przechodzi niewielki niż atmosferyczny. Temperatura waha się od 2-3 stopni na północy do 12 stopni na południu kraju.
Zdjęcie satelitarne w dniu 2 marca 2017 roku o godzinie 10:50. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Od kilku tygodni cieszymy się wysokimi temperaturami, dochodzącymi nawet do 18 stopni w cieniu. Jednak czy to już wstęp do prawdziwej wiosny, która pozostanie z nami na dobre, a może dopiero przedwiośnie, które jeszcze przyniesie nam trochę śniegu i mrozu?... Zobacz cały artykuł
Najnowsze zdjęcia wykonane przez drona ukazują, jak duże jest uszkodzenie zapory wodnej Oroville w Kalifornii, która stwarzała zagrożenie przerwaniem i zalaniem miejscowości położonych nad brzegami rzeki Father. W efekcie ewakuowano prawie 200 tysięcy mieszkańców. Obecnie największe od bardzo wielu lat opady deszczu ustąpiły, poziom wody na zaporze opadł, a zagrożenie ustąpiło. Mieszkańcy zaczynają wracać do swych domów. Na poniższym nagraniu widzimy olbrzymie osuwisko, które uszkodziło znaczny fragment wtórnej zrzutni wody. Konieczna będzie gruntowa modernizacja tego największego w USA obiektu hydrotechnicznego, aby do podobnych zagrożeń nie dochodziło w przyszłości.
Na Pomorzu, w Wielkopolsce i Kujawach zachmurzyło się i chwilami dość obficie pada deszcz. Na pozostałym obszarze przejaśnia się i rozpogadza. Wiatr wieje z południa, systematycznie się nasilając. Najmocniej wieje w górach, gdzie przekracza 70 km/h. Temperatura wynosi od 1-2 stopni na północy do 7-8 stopni na południowym zachodzie.
Trwa erupcja największego wulkanu we Włoszech i jednocześnie w całej Europie. Z krateru Etny wydobywają się fontanny lawy oraz dym i popioły. Erupcje Etny w ostatnich latach nasiliły się. Nie stanowią jednak póki co zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Inaczej było chociażby w siedemnastym wieku, gdy potoki lawy zdeformowały wschodnie wybrzeże Sycylii. Niebezpiecznie było też w 1981 roku, kiedy to lawa zniszczyła 5 tysięcy hektarów winnic oraz drzew, a także kilkadziesiąt domów, niektórych niezwykle malowniczo położonych nad brzegiem Morza Śródziemnego. Całkiem niedawno, bo w 2002 roku, z powodu wstrząsów i wybuchu ewakuowano ze swych domów około tysiąca osób.
O zachodzie Słońca nad Tasmanią, niewielką wyspą położoną u południowo-wschodnich wybrzeży Australii, pojawił się zagadkowy obiekt, który przykuł uwagę wielu mieszkańców oraz turystów. W sieci tradycyjnie pojawiły się sugestie, że to statek obcych. Jednak nie było to ani UFO, ani też meteor, ponieważ astronomowie nie odnotowali w tym czasie żadnych kosmicznych obiektów wchodzących w ziemską atmosferę nad Australią. Rozwiązanie zagadki tajemniczego obiektu okazało się prozaiczne... to samolot. Wystarczył rzut oka na popularny portal śledzący lokalizację samolotów pasażerskich, aby stało się jasne, że to Airbus A380 linii Emirates, który leciał z Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do Auckland w Nowej Zelandii. Płonącej otoczki, przypominającej meteor, samolotowi nadały promienie zachodzącego Słońca.
Nad wybrzeżem Bałtyku przechodzi niewielki ośrodek niżowy, z powodu którego ciśnienie do południa będzie spadać, a po południu zacznie gwałtownie rosnąć. Jutro o tej porze będzie wyższe nawet o 15 hPa. W tej chwili barometry wskazują od 998 hPa na zachodnim Pomorzu (niskie) do 1012 hPa (w normie).