
Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl

Na naszej planecie można natknąć się nie tylko na kratery, które powstały na skutek upadku meteorytów. Niektóre stworzył człowiek za pomocą najbardziej śmiercionośnej broni, jaką kiedykolwiek wynalazł... bomby atomowej. Na Poligonie Nevada w zachodniej części USA znajduje się krater Sedan, który corocznie odwiedzany jest przez kilkadziesiąt tysięcy turystów. Ma prawie 400 metrów średnicy i 100 metrów głębokości. Powstał 6 lipca 1962 roku podczas Operacji Plowshare, gdy zdetonowano ładunek o masie 104 kiloton, próbując zbadać możliwość użytkowania broni jądrowej na potrzeby górnictwa. W efekcie radioaktywny obłok skaził glebę, wody i powietrze oraz napromieniował mieszkańców kilku hrabstw w stanach Iowa i Nebraska.

Fot. Federal Government of the United States.

Noc w północnej połowie kraju przyniesie opady deszczu przechodzące, wraz ze swoją wędrówką w kierunku południowym, w deszcz ze śniegiem i w sam śnieg. Jednocześnie temperatura będzie tam spada poniżej zera, a krajobrazy mogą się zabielić. Drogi i chodniki z powodu oblodzenia mogą być śliskie. W południowej połowie kraju utrzyma się pogodne niebo, będzie też na minusie.


Od kilku dni pogoda w Tatrach jest wprost wyśmienita do uprawiania sportów zimowych. Niebo jest wolne od chmur i błękitne, leży sporo śniegu, a nocami trzyma solidny mróz. Chmur nie ma, więc możemy podziwiać biały puch, przykrywający najwyższe góry w naszym kraju, na zdjęciu satelitarnym. Kraków od śniegu jest wolny, ale im bliżej Zakopanego, tym śniegu jest więcej. W samej zimowej stolicy Polski mamy ponad 20 cm śniegu, a na Kasprowym Wierchu ponad metr.

Turkom nie jest do śmiechu. Nawiedziły ich najcięższe opady śniegu od lat. Wiele miejscowości zostało odciętych przez śnieg od świata. Wiele domów nie ma prądu i ogrzewania, niektóre uległy zawaleniu pod ciężarem białego puchu. W kilku regionach władze ogłosiły stan klęski i wezwały na pomoc mieszkańcom wojsko. Poniższe zdjęcia mówią same za siebie.

Fot. Severe Weather Europe / Facebook.

Pierwszy w tym roku zachód Słońca i jaki piękny, bo z młodziutkim sierpem Księżyca.

Księżyc tuż po nowiu o zachodzie Słońca w Nockowej w woj. podkarpackim. Fot. Witek.

Manekin Challenge pojawił się w kosmosie, a w zasadzie dotarł właśnie na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na filmie możecie zobaczyć, jak astronauci poddali się internetowej zabawie, polegającej na zastyganiu w bezruchu lub, jak kto woli, udawaniu manekinów, podczas wykonywania różnych czynności... Zobacz nagranie

W ostatnich dniach nad Norwegią były widoczne niezwykłe chmury... Dowiedz się więcej

Nad Chorwacją o zachodzie słońca była widoczna taka oto wspaniała chmura:

Na poniższym filmiku możecie zobaczyć pokaz fajerwerków, który rozpoczął 2017 roku w Pjongjangu, stolicy Korei Północnej. Miniony rok w jednym z najbardziej niedostępnych krajów świata, przysłoniętych "żelazną kurtyną", okazał się bardzo smutny. Na skutek największych powodzi od lat zginęło co najmniej pół tysiąca ludzi, a dziesiątki tysięcy straciły dach nad głową.

Jeśli komuś wydaje się, że doba ma 24 godziny, to jest w błędzie. Zgodnie z wytyczonymi strefami czasowymi zmiana daty na całym świecie nie trwa 24 godziny, lecz o dwie godziny dłużej. Najwcześniej 2017 rok powitali mieszkańcy m.in. wysp Kiribati i Samoa na Pacyfiku. Te narody są sławne, ponieważ każdego roku właśnie tam rozpoczyna się wielkie świętowanie, które przechodzi przez całą Ziemię od wschodu po zachód. Korki szampanów strzelają tam już o godzinie 11:00 czasu polskiego. 13 godzin później Nowy Rok wita Europa, a wraz z nią również Polska. Kiedy my poszliśmy spać i obudziliśmy się, chociażby przed południem 1 stycznia, wciąż niektórzy mieszkańcy naszej planety tkwili w starym roku. Dopiero o godzinie 13:00 czasu polskiego, czyli 13 godzin po tym, jak strzelaliśmy sztucznymi ogniami, ostatnie miejsca na świecie powitały 2017 rok.

Najpierw o 12:00 Nowy Rok powitano w Alofi, stolicy Niue, na hawajskim Midway oraz w Pago Pago na Amerykańskim Samoa. O godzinie 13:00 stary rok pożegnano na niewielkich amerykańskich wyspach Baker i Howland na wodach Pacyfiku, które wykorzystywane są jako bazy wojskowe. Z powodu takiego, a nie innego rozkładu stref czasowych, między godziną 11:00 a 13:00 jest ten moment, kiedy na Ziemi mamy obowiązujące jednocześnie trzy daty. Na wyspach Kiribati i Samoa jest już 2 stycznia, w większości regionów świata, w tym w Polsce, mamy 1 stycznia, zaś na "ogonie" na wojskowych wyspach wciąż jeszcze 31 grudnia. Dopiero teraz możemy oficjalnie powiedzieć: "Witajcie w Nowym Roku".

Na południu kraju w dalszym ciągu jest pogodnie i bezchmurnie. Nad pozostałym obszarem wiszą niskie chmury warstwowe, z powodu których jest pochmurno, a miejscami również mglisto. Widoczność może być ograniczona do 200-300 metrów. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu. Temperatura wynosi od minus 5 stopni na Podkarpaciu do 5 stopni nad morzem.

Zdjęcie satelitarne w dniu 1 stycznia 2017 roku o godzinie 12:05. Dane: Sat24.com / Eumetsat.

Zima dotarła nawet na Kretę. Turyści, którzy chcieli powitać Nowy Rok na tej greckiej wyspie, zaskoczeni byli krajobrazami, które nawet o tej porze roku nie należą tam do częstych. W ostatnim czasie spadło sporo białego puchu, który w zaspach miał nawet ponad 2 metry wysokości.


Fot. Zarpanews.gr

Rozpoczął się styczeń, najzimniejszy zwykle miesiąc w roku. Czy jednak przyniesie nam prawdziwą zimę? A może kontynuację bardzo łagodnego oblicza tej pory roku? Czy uczniowie z pierwszych województw rozpoczynających ferie zimowe mają szansę na śnieg?... Zobacz prognozę

Nasz czytelnik @Witek w 2016 roku fotografował zachody słońca przez ponad 100 dni. Do filmu w postaci pokazu slajdów wybrał 50 najciekawszych zdjęć. Wszystkie zostały zrobione w w okolicach Sędziszowa Małopolskiego w woj. podkarpackim. Zobaczcie:

To była mroźna noc w południowej części kraju, gdzie niebo było wolne od chmur i usiane gwiazdami. W Jeleniej Górze temperatura spadła do minus 13 stopni, w Kłodzku do minus 11 stopni, a w Lesku do minus 10 stopni. Jeszcze mroźniej było przy gruncie, aż minus 17 stopni w Kłodzku i minus 15 stopni w Jeleniej i Lesku. Wśród najzimniejszych miast znalazły się m.in. Tarnów, Nowy Sącz, Kraków, Kielce, Wrocław czy Zakopane. Im dalej na północ kraju, tym z powodu chmur było cieplej. W Helu do rana temperatura nie spadła poniżej plus 3 stopni.


Na południu kraju utrzymuje się wolne od chmur niebo. Na pozostałym obszarze chmurzy się, a miejscami pada niewielka mżawka. Na Kujawach, Warmii, północnym Mazowszu i Podlasiu zalegają gęste mgły, które ograniczają widoczność do 200-300 metrów. Kierowców prosimy o ostrożność. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu i zachodu. Temperatura wynosi od poniżej minus 10 stopni w kotlinach górskich do 4 stopni na wybrzeżu.


Ciśnienie w dalszym ciągu będzie spadać. Na barometrach mamy teraz od 104 hPa (w normie) na północy do 1024 hPa (wysokie) na południowym wschodzie kraju.


Tradycyjnie już najbardziej licznie witany jest Nowy Rok na ulicach Nowego Jorku. Na słynnym Times Square zebrały się nawet 2 miliony osób. Kryształowa kula odliczyła kolejne minuty i punktualnie o 6:00 naszego czasu w niebo uniosły się tysiące fajerwerków rozświetlając panoramę metropolii. Powitanie Nowego Roku odbyło się w podobnej aurze, co przed rokiem. Temperatura o północy wynosiła 5 stopni, a niebo było zasnute chmurami.

O godzinie 1:00 w Nowy Rok weszli mieszkańcy Londynu. Niebo było całkowicie zachmurzone, a temperatura wynosiła 8 stopni. Pokaz sztucznych ogni zapierał dech w piersiach:
A tak wyglądało powitanie Nowego Roku w największych europejskich stolicach:

Rok 2017 powitaliśmy bardzo zróżnicowaną pogodą. W południowej połowie Polski jest bezchmurnie, ale też mroźno. Najzimniej Nowy Rok powitali mieszkańcy Jeleniej Góry u stóp Karkonoszy, gdzie termometry pokazują minus 10 stopni. W Krakowie jest minus 7 stopni, a w Zakopanem minus 6 stopni. W północnej połowie kraju w 2017 rok weszliśmy pochmurnym niebem, gęstymi mgłami i niewielkimi opadami mżawki i deszczu, z temperaturą powyżej zera. W Warszawie był 1 stopień, w Trójmieście 2 stopnie, a w Helu aż 5 stopni. To jeszcze nie koniec witania Nowego Roku. Dopiero połowa świata weszła w 2017 rok. W następnych godzinach huczne powitanie odbędzie się w obu Amerykach oraz na wyspach Oceanii. Tymczasem o godzinie 1:00 fajerwerki wystrzelą m.in. w Londynie, Dublinie i Lizbonie.


Z okazji powitania 2017 roku chcielibyśmy wszystkim naszym czytelnikom złożyć serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego, szczęścia, zdrowia i pomyślności w realizacji planów. Mamy nadzieje, że zostaniecie z nami na kolejny rok, i że będzie on dla nas wszystkich jeszcze lepszy niż ten przechodzący już do historii! Trzymajmy kciuki za szybszy rozwój prawdziwie ekologicznych technologii chroniących przyrodę i nasze zdrowie, większy postęp w przygotowywaniu jeszcze dokładniejszych prognoz pogody i dużo szybsze wykrywanie niebezpiecznych zjawisk oraz tego, co najważniejsze dla nas wszystkich, czyli za piękną pogodę w trakcie urlopu. Do siego roku!




