Około godziny 18:30 w Szczerbicach k. Rybnika na Górnym Śląsku, na osiedlu domków jednorodzinnych piorun uderzył w słup energetyczny i przeszedł po linii do piwnicy, gdzie przebywał mężczyzna, który doznał porażenia. Na szczęście niezagrażającego życiu. To już trzecia osoba porażona piorunem w Polsce od początku tego sezonu burzowego.

Tak wyglądała potężna ulewa, która przetoczyła się po południu nad Łodzią i spowodowała podtopienia w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego.

W wielu regionach kraju przechodzą burze, którym towarzyszą ulewy, gradobicia i nawałnice. Strażacy już setki razy interweniowali, zwłaszcza przy odpompowywaniu wody z zalanych dróg i budynków. Niestety, utonęła jedna osoba. Niebezpiecznie będzie do nocy.

Polska jest pięknym krajem, pełnym wielu niezwykłych obliczy natury. Góry, jeziora, lasy i morze, to wszystko, i wiele więcej, możecie zobaczyć w naszej galerii zdjęć z ostatnich tygodni wiosny.

Późne popołudnie mija pod znakiem burz. Jak wynika ze zdjęcia satelitarnego, na południu kraju mamy pojedyncze komórki burzowe, zaś nad środkowo-północną częścią znajduje się olbrzymia struktura burzowa, która przemieszcza się w kierunku Pomorza. Stwarza ona zagrożenie występowania nie tylko ulewnego deszczu i gradu, ale również porywistego wiatru. Nie można wykluczyć nawet trąby powietrznej. Temperatura jest zróżnicowana i wynosi od 15 stopni nad morzem do 28 stopni na Mazurach i Podlasiu.

W wielu regionach kraju występują przelotne, ale ulewne deszcze. Chmury burzowe wędrują powoli, więc w jednym miejscu sumy opadów są bardzo duże, a to skutkuje podtopieniami. Doszło do nich m.in. w Bytomiu, a także w Zgierzu, co możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Deszczówka wdarła się do piwnic i zatopiła ulice.

Eksplorujemy kosmos, chcemy zasiedlić Księżyc i Marsa, nawiązać kontakt z obcą cywilizacją, sprawdzić, czy istnieje życie na najbliższych nam egzoplanetach, a tymczasem kolejny raz dociera do nas fakt o tym, że nic nie wiemy o naszej Błękitnej Planecie i egzystującej na niej różnorodności biologicznej.

Każdego roku na świecie powstaje kilka tysięcy osunięć ziemi, które w zaledwie kilka sekund potrafią zmieść z powierzchni ziemi całe osiedla. Zobaczcie jedno z takich osuwisk, do którego doszło po ulewnym deszczu.

Chińskie władze zarządziły ewakuację 20 tysięcy mieszkańców brzegów największej rzeki w Syczuanie. Rzeka gwałtownie wezbrała, ponieważ w ciągu zaledwie 2 dni spadło aż 323 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi, czyli tyle, ile na nasze miejscowości spada przez pół roku. Utonęły co najmniej 4 osoby. Na nagraniu możecie zobaczyć, jak rwący nurt niszczy most liczący sobie 400 lat.

W Hiszpanii podczas burz gradowych ucierpiało 12 tysięcy hektarów upraw owoców pestkowych. Sadownicy ostrzegają, że oznacza to problem z dostępem do brzoskwiń, nektaryn, jabłek i gruszek, nie tylko na rynku hiszpańskim, ale też ogólnoeuropejskim. Ceny importowanych owoców w Polsce mogą być przez to znacznie wyższe.

Pierwsze dzisiejsze burze pojawiły się nad Kielcami i Warszawą. Towarzyszą im przelotne, ale ulewne deszcze. Po południu burz przybywać będzie jak grzybów po deszczu. Mogą być miejscami gwałtowne. Zachowajcie ostrożność!

Tak wyglądała wczorajsza potężna ulewa, która przeszła nad wschodnią częścią Warszawy powodując liczne podtopienia zwłaszcza na Pradze. Możecie zobaczyć okazałą smugę opadową, a właściwie zjawisko microburst, czyli wilgotny prąd zstępujący. To była prawdziwa ściana deszczu.

Na zachodzie, południu i w centrum kraju jest pochmurno, miejscami z opadami deszczu, chwilami intensywnymi. Nigdzie jednak nie ma jeszcze burz. Wiatr wieje słabo ze wschodu. Temperatura wynosi od 14 stopni nad morzem przez 19-20 stopni na większym obszarze do 23 stopni na północnym wschodzie kraju.

W czwartek burze mogą się pojawiać niemal w całym kraju. W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm (lokalnie 50 mm) deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm (lokalnie 5 cm) i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 80 km/h (lokalnie 100 km/h), może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Niewykluczone są trąby powietrzne.

Ciśnienie będzie przez cały dzień stabilne. Teraz wynosi od 1006 hPa (obniżone) na południu do 1011 hPa (umiarkowane) na północnym zachodzie kraju. Biomet pozostanie niekorzystny dla naszego samopoczucia.

Zgodnie z prognozami w środę nad południowymi, wschodnimi i centralnymi regionami kraju przechodzą burze, którym towarzyszą ulewne deszcze, miejscami z gradem i porywistym wiatrem, które sieją spustoszenie. Przed nami kolejne bardzo niespokojne doby.

Okolice Zabrza na Górnym Śląsku to dzisiaj najbardziej deszczowe miejsce w Polsce. Przeszły tam już trzy fale ulew. Pierwsza nawiedziła region w samo południe, kolejna o 17:00, a ostatnia godzinę później. Według danych IMGW spadło w sumie ponad 60 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. Dzisiaj burzowo było w wielu regionach kraju. W Warszawie strażacy interweniowali 100 razy, głównie przy odpompowywaniu wody z zalanych dróg i usuwaniu konarów.

Na aktualnym zdjęciu satelitarnym widoczny jest wał wypiętrzonych chmur burzowych, który rozciąga się od Śląska przez Ziemię Łódzką i Warmię po Podlasie. Przechodzą tam ulewne deszcze, miejscami z gradem i silnym wiatrem. Tylko na zachodzie jest sucho i słonecznie. Mamy też duże zróżnicowanie temperatury. W centrum, gdzie grzmi i leje, jest tylko 18 stopni, a na pogodnym zachodzie aż 28 stopni.

W parku też można natknąć się na piękny ogród. Zapraszamy na nasz profil na Instagramie i zachęcamy do polubienia. Codziennie będzie na Was czekać nowa porcja pięknych fotografii polskiej przyrody.

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Walki z Suszą. Na szczęście u nas susza zelżała po wyjątkowym niedoborze opadów na wiosnę. Jednak problem nie został całkowicie zażegnany. Mamy już trzeci z rzędu suchy rok, który źle wróży na przyszłość. Niestety, rozwiązania wciąż nie ma.