FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Drzewa miażdżyły auta, a ściana deszczu zalewała drogi. To dopiero początek kolejnej fali burz

Zgodnie z prognozami w środę nad południowymi, wschodnimi i centralnymi regionami kraju przeszły burze, którym towarzyszyły ulewne deszcze, miejscami z gradem i porywistym wiatrem, które siały spustoszenie. Przed nami kolejne bardzo niespokojne doby.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Niemal tysiąc razy od południa do późnych godzin nocnych interweniowali strażacy w związku z gwałtownymi burzami, które przechodziły w środę (17.06) nad wschodnimi, centralnymi i południowymi województwami. Największe ilości deszczu, przekraczające 20 litrów na metr kwadratowy, odnotowano na Górnym Śląsku i północnym Mazowszu.

W Zabrzu i okolicach, które według danych radarowych IMGW były najbardziej deszczowym miejscem w Polsce, podczas trzech fal ulew spadło przeszło 60 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. Doszło do licznych podtopień, zwłaszcza późnym popołudniem, gdy dwie ulewy przeszły w odstępie zaledwie godziny.

Z kolei największe układy konwekcyjne przetoczyły się nad Mazowszem, Podlasiem, Mazurami i Warmią. Tam szkody poczynione przez burze są największe. Strażacy interweniowali przy odpompowywaniu wody z zalanych dróg, piwnic i posesji oraz usuwali połamane gałęzie. Na Podlasiu i Mazowszu zabezpieczali też zerwane dachy na 4 domach i 20 budynkach gospodarczych.

Chmura szelfowa na Mazurach. Fot. Mariusz / TwojaPogoda.pl

W samej Warszawie wzywani byli około 100 razy do podtopień, które blokowały ruch drogowy i tramwajowy. Kilkadziesiąt drzew upadło na ulice, a także zaparkowane samochody, powodując ich zmiażdżenie.

Chmura burzowa k. Łomży w woj. podlaskim. Fot. Paulina Dąbrowska / TwojaPogoda.pl

Wieczorem najbardziej niebezpiecznie było na Warmii i Mazurach, gdzie dotarł mezoskalowy układ konwekcyjny znad Podlasia. Z powodu uszkodzeń linii energetycznych prąd przestał płynąć do tysięcy odbiorców, doszło też do podtopień i uszkodzeń drzewostanu.

Na zachodzie kraju dzień minął spokojnie, bez opadów i burz. Temperatura w większości regionów wynosiła maksymalnie od 27 do 29 stopni, a najcieplej było przy granicy z Niemcami, do 30 stopni w cieniu. W trakcie burz różnice w temperaturze sięgały nawet kilkunastu stopni.

W czwartek burze w całym kraju

W czwartek (18.06) burze wrócą, tym razem do większości regionów naszego kraju, a ich natężenie może być jeszcze większe. Największe ryzyko intensywnych opadów deszczu mogących powodować tzw. powodzie błyskawiczne obejmować będzie południe kraju, a zwłaszcza tereny górzyste, ryzyko opadów dużego gradu północno-wschodnie regiony, zaś największe prawdopodobieństwo trąb powietrznych dotyczyć będzie Pomorza.

W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 80 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Lokalnie zjawiska mogą mieć jeszcze większe natężenie, powodujące znaczne szkody materialne. W godzinę może spaść nawet 50-60 mm deszczu, z gradem o średnicy 5 cm i porywami wiatru do 100 km/h. Niewykluczone też też miejscowe trąby powietrzne.

Warto zawczasu uprzątnąć wszystkie niezabezpieczone rzeczy z balkonów i sprzed domów, aby nie potrwał ich wiatr. Lepiej też przeparkować samochody spod drzew i studzienek kanalizacyjnych. Natomiast w trakcie burz unikać przebywania w pobliżu drzew, tablic reklamowych i linii energetycznych.

Jak się zabezpieczyć poza domem?

- Jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie,

- Unikać przebywania pod drzewami,

- Unikać przebywania na otwartej przestrzeni,

- Jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni, należy znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami,

- Jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym,

- Wyłączyć telefon komórkowy, gdyż jest on odbiornikiem radiowym. Co prawda o małej mocy, niemniej jednak, podczas burzy zaleca się unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy,

- Unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,

- Pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży), samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,

- Natychmiast przykucnąć jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",

- Osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym,

- Jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź.

Jak się zabezpieczyć w domu?

- Unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej,

- Odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) - to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną,

- Przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu,

- Jeżeli widzisz iskrzenie domowej instalacji elektrycznej, popalone przewody lub czujesz swąd - wyłącz elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwij odpowiednie służby techniczne.

Jak postępować po porażeniu piorunem?

- Należy zbadać stan ogólny poszkodowanego.

- Trzeba sprawdzić czy oddycha i czy tętno jest wyczuwalne.

- Jeżeli u osoby porażonej piorunem doszło do zatrzymania oddechu, należy jak najszybciej rozpocząć sztuczne oddychanie, natomiast jeżeli tętno nie jest wyczuwalne niezbędne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli zewnętrznego masażu serca.

- Należy sprawdzić, czy drogi oddechowe poszkodowanego są drożne - nie zawierają ciał obcych.

- Następnie na środku klatki piersiowej poszkodowanego kładziemy nadgarstek jednej ręki i przykrywamy drugą dłonią splatając palce obu rąk oraz zaczynamy uciskanie.

- Po każdych 30 uciśnięciach 2 wdechy.

- Gdy przywrócimy poszkodowanemu oddech i tętno, należy ułożyć go w pozycji bocznej ustalonej i poczekać na przybycie lekarza.

Wskazówki na podstawie poradnika Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news