Od jakiegoś czasu świat astronomii zainteresowany jest planetoidą 1950 DA, która, według najnowszych obliczeń, 16 marca 2880 roku ma uderzyć w naszą planetę, niszcząc na niej wszelkie formy życia.

Wysoka na kilkaset metrów i szeroka na dziesiątki kilometrów ściana piasku wędruje przez pustynie Półwyspu Arabskiego. Bardzo lekki pył i ziarenka piasku są unoszone przez porywisty wiatr. Dostają się one od oczu, uszu, nosa i gardła. Mogą spowodować ślepotę, ponieważ na gałki oczne pył działa niczym papier ścierny. Na pustyniach to normalne zjawisko, które występuje od zarania dziejów.

Podejrzane przez leśników z pomocą fotopułapki w lasach Baligrodu w Bieszczadach.

Na zdjęciu satelitarnym wykonanym w ziemie widoczne są nakładające się na siebie słupy skroplonej pary wodnej, która przy bardzo niskiej temperaturze zaczyna zmieniać się w kryształki lodowe. Jej źródłem są chłodnie kominowe należące do Elektrowni Bełchatów. Podczas bardzo mroźnej pogody możemy obserwować bardzo obfite kłębowiska skroplonej pary wodnej, czasem wirujące przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, przypominając trąbę powietrzną.

Na zachodzie kraju jest pogodnie. Na pozostałym obszarze dominują chmury, które na Lubelszczyźnie przynoszą obfite, ciągłe opady deszczu i sporadyczne burze. Wiatr wieje z kierunku północnego. Temperatura wynosi od 13-15 stopni na większym obszarze do 20 stopni na krańcach zachodnich.

Mapa lokalizacji wyładowań atmosferycznych z ostatnich 2 dni wskazuje jednoznacznie, że burze przechodziły nad południowymi, wschodnimi i centralnymi regionami. Dzień po dniu błyskało się nad Mazurami i Podlasiem. Burze nie występowały natomiast na zachodzie i północy kraju. Dzisiaj zagrzmieć znów może na krańcach zachodnich.

Na Ukrainie doszło do niecodziennego zjawiska. Okazała trąba wodna na tyle zbliżyła się do wybrzeża Morza Czarnego, że wkroczyła nad ląd na półwyspie Chorli. Na szczęście nie poczyniła żadnych szkód.

Ciśnienie przez cały dzień będzie stabilne. W tej chwili wynosi od 1011 hPa (umiarkowane) na południowym wschodzie do 1016 hPa (podwyższone) na północnym zachodzie kraju. Biomet poprawi się, jedynie na wschodzie będzie niekorzystny.

Od późnego popołudnia nad wschodnimi regionami kraju przechodzą gwałtowne burze. Dotychczas najwięcej szkód poczyniły na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Podlasiu. Wieczorem wkroczyły na Mazowsze.

Tym razem zdjęcie okazałej chmury szelfowej i tego, co ona przyniosła na Mazowszu.

Obecnie najbardziej gwałtowne burze przechodzą nad Lubelszczyzną i Podlasiem, i kierują się na Mazowsze i Kielecczyznę. Burzom towarzyszą ulewne deszcze (do 30 mm), grad (do 3 cm) i porywisty wiatr (do 80 km/h). Lokalnie zjawiska mogą powodować szkody materialne i stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia. Śledźcie mapę burzową.

Niesamowity widok w samym środku dnia. Chmura pierzasto-warstwowa ułożyła się na kształt Drogi Mlecznej, którą możemy podziwiać nocą. Zapraszamy na nasz profil na Instagramie i zachęcamy do polubienia. Codziennie będzie na Was czekać nowa porcja pięknych fotografii polskiej przyrody.

Coś na poprawę humoru w ten pracowity poniedziałek ;)

Cyklon tropikalny Cristobal w nocy wtargnął nad USA na wybrzeżach stanu Luizjana. O poranku przeszedł nad rejonem Nowego Orleanu. Przynosi ulewne deszcze i porywisty wiatr. Na szczęście nie jest bardzo silny i nie spowoduje poważnych szkód. Zanim żywioł dotarł nad ląd z obszarów wybrzeża ewakuowano tysiące ludzi. W kolejnych dniach będzie wędrować ku Wielkim Jeziorom.

Reed Timmer, słynny amerykański łowca burza, sfilmował fantastycznie uformowaną chmurę szelfową wędrującą nad stanem Dakota Południowa. Był to zaledwie fragment gigantycznego derecho, czyli frontu szkwałowego rozciągającego się na znacznym obszarze USA. Przyniósł on poza wichurami również błyskawice, ulewy i gradobicia.

Nadzwyczaj ulewne deszcze nawiedziły zachodnie Czechy. W ciągu doby spadło tam nawet 100 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, co doprowadziło do tzw. powodzi błyskawicznych. Zalanych zostało kilkadziesiąt domów, z których ewakuowano mieszkańców. Niestety, zginęły 2 osoby. Najtrudniejsza sytuacja panuje w miejscowości Szumvald.

Wczoraj na Podkarpaciu grad wielkości orzechów włoskich zbijał szyby w oknach.

Turystów przemierzających Tatry uprzedzamy, że nad górami piętrzą się chmury burzowe, które przynoszą błyskawice, ulewne deszcze, gradobicia i porywisty watr. Należy zejść w niższe partie gór, najlepiej do schronisk, i przeczekać groźną pogodę.

Nad Małopolską zaczynają się pojawiać pierwsze burze. To dopiero początek bardzo niespokojnego popołudnia, które gwałtowne zjawiska przyniesie w całej wschodniej połowie kraju. Uprzedzamy przed ulewami, gradobiciami i wichurami. Zachowajcie ostrożność!

W pasie od Śląska i Małopolski przez Ziemię Łódzką po Pomorze Gdańskie jest pochmurno z opadami deszczu. Zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie, jest słonecznie. Na pozostałym obszarze chmurzy się, ale z przejaśnieniami, miejscami pada. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z kierunków zachodnich. Temperatura wynosi od 11 stopni w opadach do 25 stopni na krańcach wschodnich.