Największe do 28 lat trzęsienie ziemi nawiedziło wieczorem rejon miasta Salt Lake City w amerykańskim stanie Utah. 55 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu. Na szczęście nie ma ofiar, ani też poważniejszych szkód materialnych.
Największe do 28 lat trzęsienie ziemi nawiedziło wieczorem rejon miasta Salt Lake City w amerykańskim stanie Utah. 55 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu. Na szczęście nie ma ofiar, ani też poważniejszych szkód materialnych.
Zobaczcie halo słoneczne na przyspieszonym nagraniu. Ten fenomen optyczny tworzy się, gdy promienie słoneczne załamują się na kryształach lodowych w chmurach pierzasto-warstwowych Cirrostratus.
Widzieliśmy już bardzo wiele zdjęć chmur burzowych o nazwie cumulonimbus, które w pełni rozwinięte wyglądają jak grzyb atomowy. Jednak okazuje się, że można je podziwiać także z innej perspektywy, niestety, zarezerwowanej tylko dla wybranych. Mowa o astronautach, którzy przelatując na pokładzie Stacji Kosmicznej nad wschodnią Australią, ujrzeli malowniczą chmurę burzową u górnych granic troposfery.
Chmura mogłaby przekroczyć wysokość kilkunastu kilometrów, gdyby nie powstrzymywał jej prąd strumieniowy. To za jego sprawą górna część chmury była silnie rozciągnięta. Przepiękne i fascynujące zdjęcie.
Kompleksy ciemnych plam na powierzchni Słońca, które są źródłem wyrzutów materii i wiatru słonecznego, a na Ziemi również zorzy polarnej, są wielokrotnie większe od naszej planety. Na poniższym zdjęciu porównano rozmiar jednego z kompleksów plam o numerze 2192 oraz Ziemi. Nie zapominajmy, że pod względem średnicy Słońce jest aż 109 razy większe od naszej planety. Ziemia jest tylko pyłkiem.
Tęczę tworzą promienie słoneczne, które padają bezpośrednio na krople deszczu, załamują się na nich i odbijają. Jeśli padanie promieni następuje pod odpowiednim kątem, to wówczas na niebie pojawia się kolorowa tęcza. Jednak jak się okazuje do powstania tęczy wcale nie potrzebny jest bezpośredni udział Słońca. Podczas pełni Księżyca, gdy jasność jego tarczy jest bardzo duża, nasz naturalny satelita zachowuje się jak Słońce.
Świecąc światłem odbitym jest w stanie wywołać tęczę. Jednak podobnie jak za dnia, tęcza pojawi się tylko wtedy, gdy Księżyc znajdować się będzie na odpowiedniej wysokości nad horyzontem. Zaobserwowanie nocnej tęczy możliwe jest więc krótko po wschodzie Księżyca i przed jego zachodem za horyzont.
Nasz czytelnik zmontował filmik z wielu ujęć tego samego widoku swojego podwórka. Zobaczcie, jak zmienia się krajobraz w każdej z czterech pór roku, gdy jest zielono, biało i szaro.
Na fotce możecie zobaczyć chmury piętra wysokiego o nazwie Cirrus, które z wyglądu przypominają ptasie pierza.
Niemiecki astronauta Alexander Gerst na Twitterze zapytał, jakie miasto widoczne jest na poniższym zdjęciu, wykonanym z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jak napisał: „Nie jestem pewien, co to za miasto. W Niemczech lub dalej na wschód. Czy wiesz?” To oczywiście Wrocław lub jak kto woli Breslau, bo niegdyś miasto należało do Niemiec.
Z każdym dniem jest coraz przyjemniej, ale chwile wiosennego ciepła są już policzone. W naszym kierunku zmierza chłodna masa powietrza, która przyniesie nam spory spadek temperatury. Kiedy znów się ociepli i czy tym razem na dłużej?
Ostatnie dni astronomicznej zimy mijają pod znakiem bardzo przyjemnych temperatur. Popołudniami jest przeważnie powyżej 15 stopni, a w tych najcieplejszych regionach kraju niemal do 20 stopni w cieniu. Przy pogodnym niebie wreszcie możemy poczuć w powietrzu wymarzoną wiosnę... Zobacz cały artykuł >>>
Na zachodzie, południu i w centrum kraju niebo jest bezchmurne. Na pozostałym obszarze miejscami chmurzy się, ale zupełnie pochmurno jest tylko na północnym wschodzie. Nigdzie nie pada. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z południowego zachodu. Temperatura wynosi od 8 do 12 stopni.
Kosmiczny Teleskop Hubble'a przybliżył jeden z fragmentów Wielkiego Obłoku Magellana, małej galaktyki znajdującej się około 163 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. Jasnoniebieskie smugi to obłoki gazów, które muskają formujące się gwiazdy. A jest ich naprawdę wiele.
Astronauci mogą podziwiać ziemską atmosferę za każdym razem, gdy wyglądają przez okno w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak układ chmur zmienia się za każdym razem, więc nie przestaje ich zachwycać. Oto kolejne zdjęcie chmur od góry, bo wykonane z ziemskiej orbity.
Ciśnienie jest wysokie i jeszcze jest stabilne, jednak przed południem zacznie spadać. Teraz wynosi od 1024 hPa na północnym zachodzie do 1030 hPa na południu kraju. Biomet pozostanie korzystny.
Na zachodzie, południu i w centrum kraju zrobiło się prawdziwie wiosennie. Temperatura przekroczyła tam w cieniu 15 stopni. Najcieplej było na Dolnym Śląsku, gdzie termometry wskazały aż 18 stopni. Jednak nie wszędzie było równie ciepło. Na północnym wschodzie odnotowano zaledwie 7 stopni, a więc o całe 11 stopni mniej niż po przeciwnej stronie Polski.
Astronauci na ziemskiej orbicie podziwiają widoki, których z powierzchni ziemi nie mogliby ujrzeć. Ich uwagę przykuły niebieskie punkciki na wodach Morza Japońskiego. To oczywiście łodzie rybackie z których pokładów rybacy oświetlają sobie łowiska pod osłoną nocy. Coś pięknego.
Astronauta Reid Wiseman, który jakiś czas temu mieszkał na ziemskiej orbicie na pokładzie Stacji Kosmicznej, uwiecznił Mount Everest, najwyższy szczyt na Ziemi, ponieważ odsłoniły go chmury. Widok potrafi zaprzeć dech w piersi.
Dlaczego tak kochamy góry? Między innymi dla takich krajobrazów.
Rosyjskie miasta uważane są za równie skażone, co w Chinach. Jednak wśród nich można wyróżnić te, które walczą o poprawę jakości powietrza i stosują ekologiczne rozwiązania, które mają polepszyć jakość życia mieszkańców. Miano najbardziej ekologicznego miasta w Rosji uzyskała Ufa. Zaraz za nią uplasowały się Sarańsk, Wołogda, Moskwa i Woroneż. Najgorzej wypadły natomiast Astrachań, Machaczkała, Barnauł, Kyzył i Magadan, które uważane są za najbardziej zacofane i zanieczyszczone.
Poniższy film polecamy jedynie czytelnikom o mocnych nerwach, ponieważ kamerka samochodowa uchwyciła moment wtargnięcia na drogę stada saren. Niestety, z pięciu przeżyły tylko dwa dzikie zwierzęta. Ta przerażająca scena uświadamia nam, jak niebezpieczne są drogi wiodące przez lasy i pola, gdy przebiega przez nie spłoszona zwierzyna. Co więcej, nie sposób temu zapobiec.
Tak wygląda panorama Warszawy w smogowy dzień (po lewej) i przy przejrzystym powietrzu (po prawej).