Przez 34 godziny mówił o pogodzie

Al Roker, przebojowy pogodynek z amerykańskiej telewizji NBC, pobił rekord Guinnessa w kategorii „nieprzerwana relacja pogodowa”. Prezenter omawiał sytuację pogodową na terenie Stanów Zjednoczonych, łączył się z reporterami, zapraszał gości i tak bez najmniejszej przerwy reklamowej przez bite 34 godziny. A miał o czym opowiadać, ponieważ USA znajdowały się w arktycznym mrozie, co było tematem numer jeden w amerykańskich mediach.

Fot. Twitter.
Fot. Twitter.

Po pobiciu rekordu Al stwierdził, że nie czuje się zmęczony i mógłby prowadzić prognozę pogody dalej. Pogodynek o 1 godzinę pobił dotychczasowy rekord, ustanowiony przez norweską pogodową taradajkę Eli Kari Gjengedal. No cóż. Pozostaje nam tylko gratulować wpisania się na łamy Księgi Rekordów Guinnessa.

Zdjęcie dnia: Zimy kres dnia

Piękny zachód Słońca na ośnieżonych Żuławach Wiślanych.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Słońce jest czyste jak łza. Czegoś takiego nie widziano od 200 lat. Co to może oznaczać?

Jeszcze nigdy w całej historii obserwacji astronomicznych na powierzchni Słońca ciemne plamy, świadczące o jego aktywności, nie pojawiały się tak rzadko. Czysta jak łza powierzchnia gwiazdy może oznaczać nadchodzące zmiany klimatu.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Najbliższa nam gwiazda, bez której na Ziemi nie byłoby życia, w ostatnim czasie jeszcze bardziej się uspokoiła, ponieważ wkroczyła właśnie w okres minimum swojej aktywności, który charakteryzuje się niewielką... Zobacz cały artykuł >>>

Tajemniczy mężczyzna z lodem

Media okrzyknęły go najbardziej tajemniczym mężczyzną w całym stanie Minnesota. Kamera pokazała go podczas rozgrywek sportowych. Jakby nigdy nic delektował się lodem na patyku podczas śnieżycy i 15-stopniowego mrozu. Rozwiązanie tajemnicy jest proste! Tamtejsi mieszkańcy są po prostu zahartowani i zima im nie straszna.

Fot. Twitter / @TomVH.
Fot. Twitter / @TomVH.

Podczas erupcji Krakatau powstało wysokie na ponad 100 metrów tsunami. Zginęło pół tysiąca osób

Przerażające wyniki badań opublikowali właśnie naukowcy, którzy twierdzą, że tsunami, które powstało podczas potężnej erupcji wulkanu Krakatau, miało ponad 100 metrów wysokości i gdyby nie przypadek, mogłoby się skończyć tragiczniej.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

23 grudnia ubiegłego roku wulkan Krakatau wybuchł z największą intensywnością od długiego czasu. Rejon nawiedził wstrząs, który na wybrzeżach Jawy i Sumatry w Indonezji był niemal niewyczuwalny. Jednak odnotowały go bardzo czułe instrumenty pomiarowe. To był alarm, że dzieje się coś niedobrego... Zobacz cały artykuł >>>

Tatry wczoraj i dziś

W Tatrach krajobrazy błyskawicznie się zmieniły. Jeszcze wczoraj na Polanie Głodówka śniegu było niewiele.

Fot. Rafał Raczyński.
Fot. Rafał Raczyński.

Ale dzisiaj zdecydowanie go przybyło...

Fot. Rafał Raczyński.

Bezsenność podczas pełni

W związku ze zbliżającą się pełnią Księżyca, która nastąpi w nocy ze środy na czwartek, zapytaliśmy Was, czy cierpicie w takie noce na bezsenność. 47 procent z Was odpowiedziało, że nie, a 53 procent, że tak, w tym 28 procent tylko czasami, a 25 procent za każdym razem.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Najpierw to, co spadnie, zamarznie, a potem jeszcze poprószy na to śnieg. Będzie niezła ślizgawica

Kierowcy i piesi miejcie się na baczności, bo nadchodzące ochłodzenie oznacza, że to, co spadło, niebawem zamarznie. Będzie na tyle ślisko, aby o wypadek nie było trudno. Później na tę „szklankę” spadnie jeszcze śnieg.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Kierowców i pieszych uprzedzamy, że drogi i chodniki mogą być śliskie, szczególnie tam, gdzie opady za dnia będą największe, a nawierzchnie pokryją się warstwą deszczówki. Oblodzenie to jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk, które często prowadzi do wypadków. Zalecamy tym samym zdwojoną ostrożność... Zobacz cały artykuł >>>

Wszyscy gotowi na zimę?

W najbliższych dniach temperatura będzie balansować w okolicach zera, w dodatku miejscami może prószyć śnieg. Jesteście przygotowani na podrygi zimy? Wszystko wskazuje na to, że nasze pupile są już gotowe...

Fot. Twitter.
Fot. Twitter.

Co się teraz dzieje w pogodzie?

Na północy i wschodzie kraju chmurzy się, a miejscami na Pomorzu Gdańskim, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie pada deszcz. Na pozostałym obszarze przejaśnia się i rozpogadza. Wiatr wieje z zachodu, chwilami silniej. Temperatura wynosi przeważnie od 2 do 4 stopni.

Zdjęcie satelitarne Polski w dniu 10 grudnia 2019 o godzinie 8:35. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Zdjęcie satelitarne Polski w dniu 10 grudnia 2019 o godzinie 8:35. Dane: Sat24.com / Eumetsat.

Furia żywiołów w Nowej Zelandii

Żywioły pustoszą Nową Zelandię. U wybrzeży Wyspy Północnej wybuchł wulkan, w wyniku czego zginęło 13 osób, a 34 zostały ranne. Z kolei na Wyspie Południowej przechodzą gwałtowne burze, ulewy, gradobicia i wichury. W wyniku powodzi i osunięć ziemi uwięzionych zostało około tysiąca turystów. W ciągu 3 dni nad wyspą odnotowano niemal milion wyładowań atmosferycznych.

Jakie będzie dzisiaj ciśnienie?

Ciśnienie kolejny dzień z rzędu będzie bardzo szybko rosnąć, co może niekorzystnie wpływać na samopoczucie meteopatów. W tej chwili na barometrach mamy od 1004 hPa (lekko obniżone) na północy do 1015 hPa (w normie) na zachodzie kraju.

Jakie będzie dzisiaj ciśnienie?

Fale na niebie

Wieczór przynosi nam nie tylko Księżyc zbliżający się do pełni, ale też chmury stratocumulus przypominające fale.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Etna wciąż niespokojna

Włoski wulkan Etna nie przestaje wybuchać. Erupcje są słabe, ale bardzo częste. Wciąż emitowane są gazy oraz fontanny lawy. Na razie nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Ruch turystyczny jednak został wstrzymany.

45 stopni w Australii

W Australii rozpoczyna się lato pełne suszy, upałów i pożarów. W głębi kontynentu temperatura osiąga ekstremalne wartości. Termometry w cieniu pokazują nawet 45 stopni. Przypomnijmy, że historyczny rekord dla Australii to 50,7 stopnia, które odnotowano w styczniu 1960 roku w miejscowości Oodnadatta.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Islandia w okowach zimy

Zima na Islandii rzadko kiedy jest bardzo surowa, ponieważ wyspę ogrzewa ciepły Prąd Zatokowy (Golfstrom). Jednak wcale nie oznacza to, że od czasu do czasu nie pojawiają się wyjątki. Mamy właśnie do czynienia z jednym z nich. W środę spodziewane są potężne zawieje śnieżne. Spaść mogą nawet 1-2 metry śniegu, zaspy mogą mieć nawet 3-4 metry wysokości, a porywy wiatru mogą przekraczać 100 km/h.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Zdjęcie dnia: Czai się burza

Pośród sielankowego krajobrazu wsi wyrasta olbrzymia chmura burzowa Cumulonimbus, która niesie błyskawice, ulewny deszcz, grad i porywisty wiatr.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Pjongjang niczym świecąca wyspa

Fatalny stan infrastruktury energetycznej, masowe przerwy w dostawach prądu trwające nie godzinę, lecz wiele dni, brak ogrzewania i całkowite ciemności nocami, tak wygląda życie w Korei Północnej. Astronauta Scott Kelly sfotografował z ziemskiej orbity Pjongjang, stolicę Korei Północnej, która przypomina samotną, świecąca wyspę pośród mroków nocy. Pozostałe miasta i wsie nocami są spowite egipskimi ciemnościami.

Fot. NASA / ISS.
Fot. NASA / ISS.

Piątek trzynastego może się okazać pechowy dla tych, którzy nie lubią śniegu. Dlaczego?

Od dłuższego czasu prognozujemy, że póki co zima będzie w wydaniu bardzo łagodnym. Nie oznacza to jednak, że miejscami nie poprószy śnieg. W najbliższych dniach może się ponownie zabielić, w największej skali w piątek trzynastego.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Jeśli nie lubicie śniegu i wierzycie, że piątek trzynastego jest pechowy, to miejcie się na baczności, ponieważ czekać Was może niemiłe zaskoczenie. Po krótkim ociepleniu, które w miniony weekend przyniosło na zachodzie kraju nawet 11 stopni ciepła, czeka nas ochłodzenie... Zobacz cały artykuł >>>

Trzęsienie ziemi we Florencji

Trzęsienie ziemi o sile M3.3 nawiedziło o godzinie 3:39 nad ranem rejon włoskiej Florencji, położonej u stóp Apeninów w Toskanii. Równo godzinę później pojawiły się dwa wstrząsy wtórne, w odstępie 3 minut, o sile M3.0. Epicentra wstrząsów zlokalizowane były niecałe 30 kilometrów na północ od miasta.

Trzęsienie ziemi we Florencji

Spanikowani mieszkańcy tak, jak zerwali się z łóżek, w piżamach wybiegali z domów. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Doszło do uszkodzeń budynków i samochodów. Na ulicach zalega gruz. Na zdjęciach w sieciach społecznościowych widoczne są popękane ściany, zbite wazony i produkty, które spadły ze sklepowych półek.

Fot. Twitter / @TgrRaiToscana.
dalej