Matthias Lauret może mówić o nie lada szczęściu. Podczas filmowania lawy tryskającej z wulkanu Piton de la Fournaise na francuskiej wyspie Reunion, nagle niebo przeciął bardzo jasny bolid. Dwa niezwykłe zjawiska na jednym, krótkim nagraniu.

Chociaż od uderzenia huraganu Florence minęły już niemal 2 tygodnie, to jednak rzekami wciąż płyną fale powodziowe, które okazują się być największymi w historii pomiarów. Tak jest w miejscowości Conway w stanie Karolina Południowa, gdzie pod wodą znalazły się całe osiedla. Ewakuacja objęła tysiące osób. Niektórzy potracili dobytek całego życia.

Poranek na przeważającym obszarze kraju jest pochmurny, miejscami z opadami mżawki. Jednak na zachodzie i północy niebo zaczyna się przecierać. Z biegiem dnia przejaśnień i rozpogodzeń będzie więcej. Wiatr wieje z zachodu, w porywach do 40-50 km/h. Temperatura wynosi od 11 stopni na południu i południowym wschodzie do 15 stopni na zachodzie kraju.

Po sporym wczorajszym i nocnym spadku, dzisiaj ciśnienie będzie się nieznacznie wahać. Jednak z powodu jego dużego zróżnicowania, sięgającego 14 hPa, znów będzie porywiście wiać. Na barometrach mamy teraz od 1017 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie do 1031 hPa (bardzo wysokie) na południu kraju.

Niektórzy nie mogą się już doczekać całej palety barw, jaką przyniesie w najbliższych tygodniach polska jesień. Poniższy pokaz zdjęć będzie dla was przystawką przed prawdziwą ucztą dla oczu i zmysłów.

Współczujemy urlopowiczom wypoczywającym w Chorwacji, gdzie ostatnio wiał huraganowy wiatr bora, który w Dubrowniku osiągał 115 km/h, a w Splicie zawrotne 155 km/h. Bora to zimny i suchy wiatr, który opada ze szczytów Gór Dynarskich w kierunku Adriatyku. Z jego powodu trzeba było zamknąć niektóre mosty, ponieważ wiatr mógł zwiać samochody do morza.

Środa rozpoczęła się bardzo zimno, ale z ciepłymi barwami na niebie:

Trąba powietrzna we wrześniu? Choć to bardzo rzadkie zjawisko o tej porze roku, to jednak za sprawą nagłego ochłodzenia i wyjątkowo sprzyjających warunków atmosferycznych, w minioną sobotę niewielkie tornado przeszło nad powiatem kraśnickim na Lubelszczyźnie. Żywioł zerwał niewielką część dachu z budynku gospodarczego.

Po kolosalnym ochłodzeniu, porywistych wiatrach i deszczach, a na dodatek porannych przymrozkach, aura zlituje się nad nami. Najbliższe dni zapowiadają się ciepło i słonecznie, jednak nie wszędzie. Kto będzie miał tym razem szczęście?

Florence okazała się drugim najbardziej deszczowym tropikalnym huraganem, jaki uderzył w USA na tle ostatnich 70 lat. Na 5 stacjach meteo rozsianych w obu Karolinach po obszarze o powierzchni 36 tysięcy kilometrów kwadratowych suma opadów sięgnęła 445 mm. Więcej deszczu przyniósł tylko ubiegłoroczny huragan Harvey, który uderzył w Teksas, aż 650 mm. Naukowcy wiążą wzrastającą wodność huraganów z ocieplającym się klimatem.

Tajfun Trami powoli przesuwa się w kierunku Japonii. Tamtejsi mieszkańcy szykują się do ewakuacji, która może objąć nawet kilkaset tysięcy ludzi. Spodziewane są ulewy, które mogą powodować powodzie i osunięcia ziemi. Tymczasem astronauta Alexander Gerst uwiecznił żywioł z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, z wysokości 400 kilometrów.

Globalna burza pyłowa, która szalała na Marsie przez ostatnie miesiące, dała się we znaki należącym do NASA robotom eksplorującym powierzchnię planety.

Ależ pięknie jest pod Tatrami. Zobaczcie, jak rozpoczynał się dzień na Polanie Głodówka z zimową panoramą na Tatry.

I stało się. Poranek minął pod znakiem pierwszych w tym sezonie przymrozków, i to nie tylko przy gruncie. Z szaf trzeba było wyjąć czapki i rękawiczki, a kierowcy musieli się przeprosić ze skrobaczkami do szyb. Gdzie było najzimniej?

Mieszkańcy południowych, wschodnich i centralnych regionów naszego kraju pierwszy raz w tym sezonie skrobali szyby w swoich autach. To oczywiście zasługa przymrozków i osadzającego się szronu.

W Bieszczadach jesień zaczyna się malowniczymi mgłami.

We wschodniej części kraju poranek jest bezchmurny. Na pozostałym obszarze pojawiają się chmury pierzaste, których najwięcej jest na północnym zachodzie. Nigdzie jednak nie pada. Na terenach podgórskich Karpat zalegają gęste mgły. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu. Temperatura wynosi od 3 do 8 stopni.

Nad południowym krańcem kraju znajduje się wyż, w którego centrum ciśnienie sięga 1039 hPa. Im dalej na północ, tym ciśnienie jest niższe i wynosi nad morzem 1032 hPa. W ciągu dnia nastąpi spadek ciśnienia o około 10 hPa do godzin wieczornych. Warunki biometeorologiczne zaczną się pogarszać.

Nie tylko w naszej części Karpat spadł pierwszy w tym sezonie śnieg. Podobnie jest w Rumunii, gdzie na górskie drogi wyruszyły pługi śnieżne, aby poradzić sobie z warstwą białego puchu. Śnieg prószy powyżej wysokości 1000 metrów n.p.n. i nie ma mowy, aby dotarł na niziny. Ochłodzenie, które okazało się równie gwałtowne, co u nas, sprawiło, że w kilkadziesiąt godzin temperatura spadła z 30 do zaledwie 12 stopni.

Pożary wyschniętych lasów trawią wzgórza w okolicach Pizy we Włoszech oraz w pobliżu popularnych kurortów adriatyckich w Chorwacji. Z zagrożonych zabudowań ewakuowano kilka tysięcy osób. Niestety, 1 osoba zginęła. Spodziewane w najbliższych dniach w obu krajach ulewne deszcze powinny poprawić sytuację i zmniejszyć zagrożenie pożarowe.