Pierwsze dni lipca były bardzo chłodne, ale szybko się ociepliło aż termometry pokazały 30 stopni. Obecnie temperatura nieznacznie spadła, jednak nadal jest bardzo ciepło, a nawet gorąco. Wszystko wskazuje na to, że następne 2 tygodnie miną właśnie pod znakiem podobnej temperatury.

Upał, jeśli w ogóle się pojawi, to jedynie lokalnie i dopiero na początku ostatniej dekady lipca. Najbardziej słonecznie i sucho będzie między 14 a 16 lipca. W pozostałe dni na większym obszarze kraju będą przechodzić przelotne burze.
Poniedziałek, 9 lipca:
Początek tygodnia będzie deszczowy, a na południu kraju również burzowy. Na szczęście zjawiska nie powinny być gwałtowne. Pogodnie i bez opadów jedynie miejscami na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Temperatura będzie umiarkowana, między 20 a 25 stopni.

Wtorek, 10 lipca:
Kontynuacja deszczowo-burzowej pogody na przeważającym obszarze kraju. Bez opadów w dalszym ciągu lokalnie na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Na termometrach bez większych zmian.

Środa, 11 lipca:
Wszędzie przydadzą się parasole, zwłaszcza w drugiej połowie dnia, gdy opadów i przelotnych burz będzie zdecydowanie najwięcej.

Czwartek, 12 lipca:
Ciąg dalszy mokrej pogody, która szczególnie przypadnie do gustu rolnikom i leśnikom. Niestety, urlopowanie w takich warunkach do najprzyjemniejszych należeć nie będzie. Nad morzem poniżej 20 stopni i bardzo deszczowo.

Piątek, 13 lipca:
Jak przystało na pechowy dzień, także aura będzie dla wielu z nas pechowa. Jedynie na zachodzie bez opadów.

Sobota, 14 lipca:
Weekend rozpocznie się radykalną zmianą pogody, ponieważ od zachodu wkroczy strefa rozpogodzeń, która systematycznie będzie wypychać deszczowe chmury coraz dalej na wschód. Musimy się liczyć ze sporym kontrastem w temperaturze.

Niedziela, 15 lipca:
Do końca weekendu deszcze utrzymają się na wschodzie, tam też może zagrzmieć. Na pozostałym obszarze mnóstwo słońca i umiarkowanie ciepło. To taki bonus od pogody dla tych, którym większa część wypoczynku minęła pod znakiem deszczu.

Poniedziałek, 16 lipca:
Nie będą mieć szczęścia urlopowicze we wschodniej Polsce, ale rolnicy i leśnicy powinni być zadowoleni. Nadal będzie tam obficie padać. W pozostałych regionach będzie gorąco i słonecznie.

Wtorek, 17 lipca:
Zacznie się robić gorąco. Na suchą i pogodą aurę będziemy mogli liczyć już tylko w wąskim pasie zachodniej Polski. Poza tym deszczowo i burzowo.

Środa, 18 lipca:
Deszczowe chmury zgromadzą się już nad całym krajem. Miejscami może też zagrzmieć. Będzie parno i duszno.

Czwartek, 19 lipca:
Gorąco i bardzo wilgotno. Aura będzie sprzyjać komarom, a nie urlopowiczom.

Piątek, 20 lipca:
Ochłodzenie, ale deszcze nie odpuszczą.

Sobota, 21 lipca:
I znów cieplej, miejscami gorąco. Dominować będzie mokra aura.

Niedziela, 22 lipca:
Sporo opadów, na wschodzie połączonych z burzami, chwilami gwałtownymi.

Poniedziałek, 23 lipca:
Końcówka prognozy bez zmian, deszcze, burze i gorąco.

Źródło: TwojaPogoda.pl
