FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Alarm pogodowy! Po południu i w nocy przejdą gwałtowne burze, które mogą powodować szkody

Czeka nas bardzo niespokojne popołudnie, wieczór i noc. Z zachodu na wschód Polski będą wędrować ulewne deszcze, a wraz z nimi burze, miejscami z gradem i porywistym wiatrem. Niewykluczone są nawet trąby powietrzne. Gdzie zjawiska będą najbardziej gwałtowne?

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Czwartek (21.06) to dzień szczególny, jakich w ciągu roku zdarza się zaledwie kilka. Rzadko kiedy bowiem wydajemy pomarańczowe ostrzeżenie przed burzami o dużej intensywności. Nie dość, że przejdzie nad nami chłodny front atmosferyczny wraz ze strefą zbieżności wiatru, to jeszcze nad południową Skandynawią i Bałtykiem znajdzie się centrum aktywnego niżu.

Po południu, wieczorem i w nocy, gdy gorące powietrze zwrotnikowe zetrze się z chłodną masą polarno-morską, warunki atmosferyczne będą więc nadzwyczaj sprzyjać powstawaniu burz, które mogą się okazać niszczycielskie w skutkach oraz stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.

Niemal za każdym razem, gdy burze o podobnym natężeniu przechodziły nad naszym krajem, dziesiątki domów traciło dachy, na setki samochodów spadały gałęzie, a dziesiątki tysięcy odbiorców było pozbawionych prądu. Niestety, ginęli też ludzie, było też wielu rannych. Mamy nadzieję, że tym razem tak nie będzie, ale zależy to tylko od nas i naszej ostrożności.

Pierwsze opady zaczną się pojawiać w godzinach popołudniowych miejscami na północy i zachodzie kraju, ale będą na ogół słabe i jedynie przelotne. Dopiero późnym popołudniem nad zachodnią połową kraju zaczną się piętrzyć groźne chmury burzowe.

Wieczorem dotrą one do centrum, a w godzinach nocnych nad wschodnią połowę kraju. Najgwałtowniejszych burz spodziewamy się na południu, wschodzie i w centrum kraju. Tam komórki burzowe mogą przechodzić kilkukrotnie, przynosząc olbrzymie ilości deszczu, a miejscami także duży grad.

Na pozostałym obszarze Polski wcale nie będzie spokojniej. Nie można wykluczyć, że ukształtuje się linia szkwałowa, która najpierw na zachodzie, później w głębi kraju, a najpóźniej na wschodzie będzie przynosić bardzo silny wiatr, mogący przekraczać w porywach 100 km/h. Następnie nadejdą błyskawice oraz ulewne deszcze, miejscami z gradem.

W oznaczonej na powyższej mapie strefie pomarańczowej w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, przekraczający 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Możliwe są też trąby powietrzne.

W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

To będzie bardzo niespokojna noc z czwartku na piątek (21/22.06), zwłaszcza dla mieszkańców wschodniej połowy kraju. Dopiero w drugiej połowie nocy burze znaczną wytracą na impecie, ale obfite deszcze mogą się utrzymać do rana. W tym czasie od zachodu niebo rozpogodzi się. Temperatura mocno się obniży do zaledwie 8-10 stopni.

Pamiętajcie, że burze przechodzić będą wyłącznie lokalnie, a to oznacza, że nie wystąpią na całym oznaczonym na mapie obszarze. Wszędzie jednak popada, w jednych regionach mocniej, a w innych słabiej. To właśnie deszcze (nawet bez burz) mogą być najbardziej groźne, ponieważ kumulacja sum z kolejnych fal opadów może powodować podtopienia. Będzie też porywiście wiać.

Piątek (22.06) zapowiada się chłodno. Odetchniemy czystszym i chłodniejszym powietrzem, które przyniesie nam temperaturę nawet w najcieplejszym momencie dnia osiągającą najwyżej od 15 do 18 stopni. Będzie więc nawet o ponad 10 stopni mniej niż poprzedniej doby.

W większości regionów kraju przydadzą się parasole, bo nadal będzie padać, szczególnie na zachodzie, północy i w centrum. Najmniejsze prawdopodobieństwo opadów będzie obejmować województwa wschodnie. Burze będą już słabe. Silniejszy wiatr z północy będzie potęgować odczucie chłodu.

Weekend też będzie rześki i mokry. W sobotę (23.04) przelotnie popada w całym kraju, najdłużej na wschodzie i północy. Termometry pokażą zaledwie od 14 do 18 stopni.

W niedzielę (24.06) będzie cieplej, około 20 stopni, ale nadal będzie padać, a lokalnie grzmieć.

Nie lekceważmy błysków, grzmotów i granatowego nieba. Chrońmy się w budynkach murowanych, z dala od drzew i przedmiotów, które silny podmuch wiatru może przewrócić. Warto wziąć sobie do serca poniższe wskazówki, jak unikać burzy i jak postąpić w razie zagrożenia:

Jak się zabezpieczyć poza domem?

- Jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie,

- Unikać przebywania pod drzewami,

- Unikać przebywania na otwartej przestrzeni,

- Jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni, należy znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami,

- Jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym,

- Wyłączyć telefon komórkowy, gdyż jest on odbiornikiem radiowym. Co prawda o małej mocy, niemniej jednak, podczas burzy zaleca się unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy,

- Unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,

- Pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży), samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,

- Natychmiast przykucnąć jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",

- Osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym,

- Jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź.

Jak się zabezpieczyć w domu?

- Unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej,

- Odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) - to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną,

- Przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu,

- Jeżeli widzisz iskrzenie domowej instalacji elektrycznej, popalone przewody lub czujesz swąd - wyłącz elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwij odpowiednie służby techniczne.

Jak postępować po porażeniu piorunem?

- Należy zbadać stan ogólny poszkodowanego.

- Trzeba sprawdzić czy oddycha i czy tętno jest wyczuwalne.

- Jeżeli u osoby porażonej piorunem doszło do zatrzymania oddechu, należy jak najszybciej rozpocząć sztuczne oddychanie, natomiast jeżeli tętno nie jest wyczuwalne niezbędne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli zewnętrznego masażu serca.

- Należy sprawdzić, czy drogi oddechowe poszkodowanego są drożne - nie zawierają ciał obcych.

- Następnie na środku klatki piersiowej poszkodowanego kładziemy nadgarstek jednej ręki i przykrywamy drugą dłonią splatając palce obu rąk oraz zaczynamy uciskanie.

- Po każdych 30 uciśnięciach 2 wdechy.

- Gdy przywrócimy poszkodowanemu oddech i tętno, należy ułożyć go w pozycji bocznej ustalonej i poczekać na przybycie lekarza.

Wskazówki na podstawie poradnika Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news