FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak zmieniała się jesień w tym samym dniu i miejscu, na tle ostatnich 13 lat

Niezwykły projekt. Jedno miejsce, jeden dzień, za każdym razem inna jesień. Już od 13 lat porównujemy krajobraz w jednych z wrocławskich parków w dniu 18 października. Czy w tym roku kolorowa jesień nadeszła wcześniej czy później niż w poprzednich latach?

Porównanie jesieni 18 października w 2017 roku (po lewej) i w 2016 roku (po prawej). Fot. TwojaPogoda.pl
Porównanie jesieni 18 października w 2017 roku (po lewej) i w 2016 roku (po prawej). Fot. TwojaPogoda.pl

Wpływ na to, kiedy jesienią liście na drzewach będą się mienić kolorami i kiedy zaczną opadać na ziemię, ma temperatura, zachmurzenie, suma opadów i prędkość wiatru. Jeszcze u kresu lata wszystko wskazywało na to, że kolorową jesienią będziemy się cieszyć później niż zwykle, bo głęboka zieleń liści utrzymywała się bardzo długo.

To się jednak diametralnie zmieniło we wrześniu, który w większości regionów kraju okazał się wyjątkowo deszczowy. Miejscami spadło trzykrotnie, a nawet czterokrotnie więcej deszczu niż normalnie powinno. Pochmurne niebo i opady sprawiły, że zmiana barw liści na drzewach znacznie przyspieszyła. Nie pomogło nawet kilka słonecznych i wyjątkowo ciepłych i dni w poprzednim tygodniu.

Od 13 lat fotografujemy jesienny krajobraz w tym samym miejscu i w tym samym dniu, aby dowiedzieć się czy jesień się spóźniła, czy też nadeszła zbyt wcześnie. W tym roku jeden z wrocławskich parków 18 października wyglądał najbardziej jesiennie od 4 lat, czyli od 2013 roku. Mamy jedną z najwcześniejszych złotych jesieni podczas naszego projektu.

Dla porównania przed rokiem było zdecydowanie bardziej zielono, a tym samym najmniej jesiennie aż od 7 lat. Dlaczego? Lato okazało się ciepłe, a opady oscylowały w okolicach normy. Nie było tak suche i słoneczne, jak rok wcześniej.

Decydujący wpływ na opóźnienie się kolorowej jesieni miał wpływ wyjątkowo ciepły i suchy wrzesień. Nawet chłodna, pochmurna i bardzo mokra pierwsza połowa października nie zdołała już w znaczny sposób przyspieszyć zmiany koloru liści na drzewach. Poza 2014 rokiem równie lub bardziej jesiennie niż w tym roku było jeszcze tylko w 2007 i 2008 roku.

Skrajne oblicze jesieni w parku

Na tle lat zdecydowanie najbardziej jesiennie było w 2008 roku. Panowała wtedy typowa złota jesień. Niemal w całości zasypana została ścieżka w parku. Przyczyną był bardzo deszczowy sierpień, a następnie chłodny wrzesień.

Liście na drzewach zaczęły szybciej zmieniać barwy i mimo iż październik przyniósł powrót wysokich temperatur, to jednak tego procesu nie udało się już powstrzymać. Złota jesień pojawiła się od 1 do 2 tygodni wcześniej niż wynikałoby to z normy wieloletniej.

Pierwsze kolorowe liście nawet na najcieplejszym południu kraju, można było zobaczyć już w drugiej połowie września, chociaż zwykle ma to miejsce dopiero na początku października.

Rekordowy na tle ostatniej dekady okazał się rok 2006. Po bardzo ciepłym wrześniu złota jesień pojawiła się w Polsce z blisko 2-tygodniowym opóźnieniem. Liście na drzewach znacznie później niż powinny mieniły się najróżniejszymi kolorami.

18 października można się było poczuć, jakby wciąż panowało lato, bo w parku było zielono. Jeszcze wtedy nawet przez myśl nam nie przechodziło, że po wyjątkowo długiej i opóźnionej jesieni nadejdzie jedna z najcieplejszych zim w dziejach polskiej meteorologii.

Jesień jeszcze bardziej przyspieszy

Według średniej z ostatnich kilkudziesięciu lat szczyt złotej jesieni powinien przypadać na północy i północnym wschodzie naszego kraju około 10 października, w centrum około 15 października, a na południowym zachodzie i południu kraju około 20 października.

W tym sezonie szczyt jesieni zjawił się nieznacznie szybciej. Prognozy na ostatnie dni października i początek listopada wskazują na przejściowe większe ochłodzenie, a następnie powrót podwyższonych temperatur. To może przyspieszyć barwienie się liści.

Pod koniec miesiąca spodziewamy się kolejnego orkanu, a to oznacza, że wichura może znacznie przyspieszyć opadanie liści. Jeśli tak się stanie, to w listopad wkroczymy stąpając po gęstym dywanie z liści, przy w większości nagich drzewach.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news