Zostały nam ostatnie godziny, aby fizycznie i psychicznie przygotować się na nadejście prawdziwej zimy. Niedziela (28.12) zapowiada się bardzo wietrznie, szczególnie w północnych i wschodnich regionach, gdzie wichura może łamać drzewa i zrywać linie energetyczne.
Jednocześnie na wschodzie zacznie prószyć śnieg, który za sprawą silnego wiatru będzie mieć postać intensywnych zawiei i zamieci śnieżnych. Widzialność na drogach będzie ograniczona do zaledwie 100 metrów. Dlatego warto zachować ostrożność.
Jednak to będzie zaledwie wstęp do tego, co czeka nas od poniedziałkowego (29.12) późnego popołudnia i wieczora. Wtedy nadciągnie front, który zacznie na coraz większym obszarze kraju przynosić przelotne i ciągłe opady śniegu, zawieje śnieżne i burze śnieżne.
Do wtorkowego (30.12) poranka pod śniegiem będzie już ponad 70 procent powierzchni Polski, a z biegiem dnia oraz w Sylwestra (31.12) i Nowy Rok (1.01) zasypie już wszystkie regiony. Przeważnie spadnie od 1 do 10 cm śniegu, jednak miejscami na południu, wschodzie i północy do 15 cm.
Do totalnego paraliżu drogowego może dojść na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach i Mazowszu, gdzie w zaledwie dobę napada nawet 20-30 cm śniegu. Pod ciężarem mokrego śniegu będą się łamać gałęzie, a upadając, zrywać linie energetyczne. Możliwe są masowe awarie prądu.
Puchu będzie przybywać przez cały pierwszy tydzień stycznia. Jednak będą to przeważnie opady przelotne, choć chwilami mogą być obfite. Między kolejnymi falami śnieżyc pojawią się większe przejaśnienia i rozpogodzenia.

Nadciąga wichura. Nie będzie prądu, drzewa spadną na drogi i samochody
To właśnie podczas nich, zwłaszcza, gdy przypadać będą na godziny noce i poranne, spodziewamy się gwałtownego spadku temperatury poniżej minus 10 stopni, a nawet poniżej minus 15 stopni. Lokalnie na wschodzie i południu nie można wykluczyć minus 20 stopni.
Pokrywa śnieżna będzie przyrastać do około 8-9 stycznia. Wtedy leżeć będzie od 5 do 10 cm śniegu, a w północnych i południowych regionach od 10 do 20 cm, lokalnie do 30 cm. W górach śniegu spadnie nawet około pół metra. Tuż przed nadejściem odwilży i roztopów będzie też najmroźniej.
Źródło: TwojaPogoda.pl

