Znajdujemy się pod panowaniem wyżów barycznych znad rejonu Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego. W drugiej połowie tygodnia uaktywnią się kolejne antycyklony zlokalizowane na południe i wschód od naszego kraju.
Za sprawą niewielkiego wiatru i bezchmurnego nieba powierzchnia ziemi, a następnie powietrze, będą się z każdym dniem ogrzewać, a to oznacza, że temperatura będzie powoli rosnąć. Już w środę (17.12) na przeważającym obszarze kraju odnotujemy przeważnie powyżej 5 stopni.
Jeszcze cieplej będzie miejscami na południu, południowym wschodzie i w centrum kraju, nawet powyżej 10 stopni. Jednak mimo wysokiej temperatury, niebo będzie się chmurzyć, a na rozpogodzenia możemy liczyć tylko na Pomorzu i Podkarpaciu.
Prognoza pogody na piątek.Dopiero w piątek (19.12) rozpogodzenia obejmą niemal całą Polskę, sprawiając, że niebo będzie wolne od chmur i błękitne. Jedynie w górach może się chmurzyć, bo tam pojawi się efekt fenu, czyli chmurowa czapeczka.
Bezchmurne niebo i dwucyfrowe ciepło
Temperatura osiągnie wartości bardzo rzadko spotykane o tej porze roku. Na większym obszarze kraju odnotujemy od 5 do 7 stopni, a na południu powyżej 7 stopni. Szczególnie ciepło będzie na obszarach działalności fenu, czyli na Śląsku i w Małopolsce, nawet do 10-12 stopni w cieniu.
Dokuczliwy może się okazać jedynie nieco silniejszy wiatr, zwłaszcza w regionach zachodnich i północnych oraz oczywiście w górach i na terenach okołogórskich. Będzie to jednak wiatr ciepły i suchy, podnoszący temperaturę.
W taką pogodę można porządnie naładować wewnętrze baterie na dalsze krótkie zimowe dni. Jednak, aby poczuć efekt poprawy samopoczucia koniecznie trzeba się udać na spacer, choćby półgodzinny, trochę poruszać się, bez okularów przeciwsłonecznych.
Źródło: TwojaPogoda.pl