Prognozy na drugą połowę grudnia są coraz dokładniejsze i nie pozostawiają wątpliwości, kiedy znów zacznie sypać śnieg i chwyci mróz. Nie ma już żadnych wątpliwości, że w rozpoczynającym się tygodniu aurą nad Polską będą rządzić wyże baryczne.
Za ich sprawą przez cały tydzień nie spodziewamy się żadnych opadów. W zamian niebo będzie się coraz częściej i na coraz większym obszarze kraju przejaśniać i rozpogadzać. W niektóre dni możemy liczyć, że niebo będzie zupełnie wolne od chmur i błękitne.
O tej porze roku, kiedy dni są najkrótsze, promienie słońca są bardzo cenne, zwłaszcza w północnych i północno-wschodnich regionach kraju, gdzie dnia jest najmniej, a większe rozpogodzenia ostatnio widziano jeszcze w listopadzie.
Kolejne odsłony modelu GFS wskazują obszary, gdzie może spaść śnieg. Fot. wxcharts.comTemperatury nocami i o porankach będą spadać poniżej zera, ale na szczęście mróz będzie niewielki, największy w tych regionach, gdzie będzie pogodnie, a najmniejszy przy całkowitym zachmurzeniu. Za dnia w pierwszej połowie tygodnia od 1 do 5 stopni, a w drugiej połowie od 5 do 10 stopni.
Kiedy może wrócić śnieg i mróz?
Amerykański model GFS oraz jego europejski odpowiednik ECMWF wskazują na większe zmiany w pogodzie, do których ma dojść na początku kolejnego tygodnia. Wtedy wyże mogą odpuścić, a nad Polskę napłyną układy niżowe, niosące opady deszczu.
W ciągu kilku dni ochłodzi się na tyle, że deszcz zacznie przechodzić w śnieg i powoli zabielać krajobrazy. Miałoby się tak stać podczas świąt i krótko po nich, a dokładniej między 24 a 27 grudnia, w zależności od analizowanej odsłony modeli prognostycznych.
Najczęściej modele wskazują, że śnieg spadnie na wschodzie, południu i w centrum kraju, a zupełnie nie pokazują go na zachodzie i północnym zachodzie. Pokrywa śnieżna miałaby osiągać od 1 do 5 cm, tylko na pogórzu i w górach powyżej 5-10 cm.
W tym czasie nad Polskę miałaby spłynąć masa powietrza arktycznego. Na wschodzie i południu mróz miałby być całodobowy, nocami i o porankach poniżej minus 5 stopni, a za dnia niewielki. Jednak modele są zgodne, że powiew zimy potrwa krótko, o ile w ogóle się zdarzy.
Pamiętajmy, że sprawdzalność prognoz powyżej tygodnia nie przekracza 50-60 procent. Najbardziej trafne są przewidywania na następne 72 godziny i sięgają nawet 90-95 procent. Należy brać to pod uwagę sugerując się przewidywaniami modeli pogodowych.
Źródło: TwojaPogoda.pl

