W tym tygodniu pogoda będzie bardziej przypominać jesień lub wczesną wiosnę niż zimę. Do środy (10.12) znajdować się będziemy pod panowaniem układów niżowych, które przemieszczając się nad Skandynawią, będą nam przynosić deszcze, porywisty wiatr i nietypowe ciepło.
W pierwszej połowie tygodnia padać będzie niemal wszędzie, jedynie poza województwami południowymi. Przeważnie spadnie od 1 do 5 mm deszczu, jednak w północnych regionach, gdzie będzie najbardziej deszczowo, od 10 do 20 mm.
Niże to jednak nie tylko opady, ale też porywisty wiatr wywołany dużym zróżnicowaniem ciśnienia. Porywy będą na ogół osiągać 40-50 km/h, ale miejscami mogą być silniejsze, nawet do 60-70 km/h, zwłaszcza nad morzem oraz w górach.
Temperatura będzie wyjątkowa jak na grudzień, bo najpierw we wszystkich zakątkach kraju przekroczy 5 stopni, a w środę (10.12) nawet 10 stopni. Miejscami na zachodzie i południu spodziewamy się tego dnia nawet powyżej 15 stopni w cieniu.
Kiedy wróci śnieżna i mroźna zima?
W połowie tygodnia rozpoczną się kolejne zmiany w pogodzie, ponieważ spod panowania niżu dostaniemy się w zasięg wyżu, który w kolejnych dniach będzie nam zapewniać suchą i słoneczną pogodę. Poczujemy w powietrzu powiew wczesnej wiosny.
W przyszłym tygodniu aura zmieni się po raz kolejny. Zarówno amerykański model GFS, jak i europejski ECMWF, przewidują w niektórych swoich wiązkach powrót zjawisk zimowych, ale różnią się one pod względem zasięgu, jak i intensywności.
Prognoza wysokości pokrywy śnieżnej (cm) na 15 grudnia. Fot. wxcharts.comWedług modelu GFS opady śniegu miałyby się pojawić już 15 grudnia, głównie w regionach wschodnich i północnych oraz w górach. Pokrywa śnieżna miałaby być niewielka, od 1 do 3 centymetrów. Z kolei model ECMWF przewiduje jeszcze mniejsze ilości puchu, około 1 cm, począwszy od 20 grudnia.
Zabielenie się krajobrazów może być związane ze spływem arktycznego powietrza do wschodniej części Europy, który miałby się, według różnych scenariuszy, rozlać nad centralne regiony kontynentu. Nie jest to jednak jeszcze takie pewne, więc nie należy się tym zbytnio sugerować.
Jednak, gdyby sprawdził się najbardziej zimowy scenariusz, to tuż przed świętami w części kraju mielibyśmy nie tylko całodobowy mróz, ale też śnieg, choć w niedużych ilościach. W przypadku realizacji większości wiązek prognostycznych, utrzyma się bezśnieżna i ciepła aura, jak w najbliższych dniach.
Na termometrze zabrakło skali. To najzimniejsze miejsce w Polsce
Źródło: TwojaPogoda.pl