FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Zimą w bagażniku wożę stary dywanik łazienkowy. Zawsze mi pomaga

Co ma wspólnego dywanik łazienkowy ze śnieżycą? Okazuje się, że ten niepozorny przedmiot przydaje się nie tylko po kąpieli. Każdy kierowca powinien mieć go w swoim bagażniku w okresie zimowym. Tłumaczymy, dlaczego.

Dywanik łazienkowy ma wiele zastosowań. Fot. Pixabay.
Dywanik łazienkowy ma wiele zastosowań. Fot. Pixabay.

Podczas ostatnich śnieżyc, kiedy w nocy napadało 5 cm śniegu, połowa osiedla szukała wolnej łopaty i piasku. Ja otworzyłem bagażnik, wyciągnąłem wytarty dywanik łazienkowy, ten z antypoślizgowymi wypustkami za 19,99 zł sprzed pięciu lat, rzuciłem go pod przednie koła i po prostu wyjechałem. Sąsiad patrzył jak na cud.

Jak dywanik pomoże wydostać się ze śniegu?

Tak, dywanik łazienkowy z warstwą antypoślizgową może skutecznie pomóc wydostać samochód z pułapki śnieżnej lub lodowej. Jego działanie opiera się na drastycznym zwiększeniu tarcia w newralgicznym punkcie styku opony z podłożem. Gumowy spód dywanika ma za zadanie „przykleić się” do śliskiego lodu, podczas gdy chropowata, materiałowa warstwa wierzchnia pozwala bieżnikowi opony wczepić się w strukturę i przenieść napęd, co jest niezbędne do ruszenia z miejsca.

Dywanik łazienkowy może pomóc na śniegu i lodzie.

Aby metoda zadziałała, kluczowe jest odpowiednie przygotowanie. Należy najpierw odkopać nadmiar śniegu sprzed kół oraz spod podwozia, aby auto nie „wisiało” na brzuchu. Dywanik, a najlepiej dwa, trzeba wsunąć jak najgłębiej pod koła napędowe, układając je warstwą gumową do dołu, bezpośrednio na lód. Takie ułożenie stabilizuje materiał i zapobiega jego ślizganiu się razem z oponą.

Podczas samej próby wyjazdu najważniejsza jest technika jazdy. Operuj pedałem gazu bardzo delikatnie i z wyczuciem. Zbyt gwałtowne dodanie mocy sprawi, że koła zaczną buksować, co zamiast pomóc, po prostu wyrzuci dywanik spod opony. Celem jest powolne przetoczenie się po materiale, aż samochód nabierze wystarczającego pędu, by wyjechać na bardziej przyczepny fragment nawierzchni.

Co ważne, jeśli koła zaczną się szybko kręcić, dywanik może zostać wystrzelony z dużą siłą do tyłu jak pocisk, dlatego upewnij się, że podczas prób wyjeżdżania nikt nie stoi za samochodem. Po wyjechaniu podnosisz dywanik, strzepujesz śnieg i wrzucasz go z powrotem do bagażnika. Cała akcja trwa krócej niż przeczytanie tego artykułu.

Raz pomogłem pani w Fieście, która utknęła na nieodgarniętym parkingu pod Lidlem. Wyciągnąłem dywanik, podłożyłem i po 30 sekundach już jechała. Na osiedlowej grupie na WhatsAppie mieszkańcy rozpisują się o „gościu z magicznym dywanikiem”. A ja tylko się śmieję i myślę, że babcia miała rację, bo najlepsze rzeczy to te, które kosztują najmniej i zajmują najmniej miejsca.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news