Do końca weekendu śnieg zasypie regiony południowe i wschodnie, a w pierwszej połowie przyszłego tygodnia krajobrazy delikatnie zabielą się też na pozostałym obszarze kraju. W drugiej połowie tygodnia czeka nas diametralna zmiana w pogodzie.
Przyniesie ją zmiana cyrkulacji. Najpierw z zachodu, a następnie z południa, zacznie napływać zdecydowanie cieplejsze powietrze. Już w piątek (28.11) w zachodnich województwach termometry mogą pokazać do niemal 10 stopni. To jednak będzie zaledwie przedsmak tego, co czeka nas w kolejnych dniach.
Maksymalne temperatury 4 grudnia. Fot. wxcharts.comPrzepięknie zapowiada się przyszły weekend (29-30.11). Na większym obszarze kraju wyż baryczny zapewni pogodne, przeważnie bezchmurne niebo. Będzie nie tylko słonecznie, ale też nietypowo ciepło, jak na końcówkę listopada.
Na przeszło połowie obszaru Polski termometry w godzinach popołudniowych pokażą powyżej 5 stopni, a na zachodzie, południu i w centrum nawet powyżej 10 stopni. Jeszcze cieplej zapowiadają się pierwsze dni grudnia.
Zamiast śniegu i mrozu spodziewamy się temperatur dochodzących do nawet 15 stopni, zwłaszcza w dzielnicach zachodnich i południowych. Jednak tym razem nie będzie słonecznie, a pochmurno i bardzo deszczowo. W dodatku niewykluczone są wichury.
Taka niespokojna pogoda często towarzyszyła nam w ostatnie okresy zimowe. Zamiast tęgich mrozów i dużych śniegów mieliśmy deszcze i porywiste wiatry, ale przez to było nadzwyczaj ciepło. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym tygodniu grudnia taka aura do nas wróci.
Źródło: TwojaPogoda.pl

