Pierwsza połowa listopada zapisała się wyjątkowo ciepło. Średnia temperatura była o całe 3-4 stopnie wyższa od normy wieloletniej. Jednak druga połowa nie będzie nas tak rozpieszczać. Po przyjemnym babim lecie wkroczymy w okres przedzimia z pierwszymi akcentami zimowymi.
Spadnie pierwszy w tym sezonie śnieg
Znajdujemy się obecnie w trakcie załamania pogody, które objawiać się będzie kolejnymi frontami przechodzącymi z północy na południe oraz z zachodu na wschód kraju. Przyniosą one sporo opadów deszczu, ale będą też przejaśnienia. Z każdym dniem będzie coraz zimniej.
W pierwszej połowie przyszłego tygodnia mocno sypnie śniegiem w górach i na pogórzu. Pierwszy raz w tym sezonie krajobrazy zabielą się też na terenach podgórskich południowej Polski. Na drogach będzie niebezpiecznie.
Z kolei w różnych regionach kraju możliwe są przelotne opady deszczu ze śniegiem, śniegu i krupy śnieżnej. Jeśli śnieg utrzyma się to krótko i w minimalnych ilościach. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nawierzchnie dróg i chodników mogą być śliskie z powodu oblodzenia. Będą też przejaśnienia i rozpogodzenia.
W drugiej połowie tygodnia opadów deszczu ze śniegiem i śniegu będzie więcej. W chłodnej porze doby temperatura spadać będzie poniżej zera i wtedy może się zabielić, głównie miejscami na południu, północy i wschodzie kraju.
Koniec miesiąca jeszcze bardziej zimowy
Po 24 listopada przechodzić będą następne fronty atmosferyczne, które coraz częściej zamiast deszczu będą nieść śnieg. Ostatnie dni miesiąca miną z utrzymującą się pokrywą śnieżną w województwach południowych i wschodnich. W górach zima będzie już trwała.
Warto więc przygotować się na pierwsze akcenty zimowe w postaci śniegu i oblodzeń. Najbardziej dadzą się one we znaki kierowcom, zwłaszcza tym, którzy nie zdążyli jeszcze wymienić opon na zimowe i tym, którzy nie znoszą odśnieżania. Pora też wyjąć z szaf naprawdę ciepłe ubranie.
Źródło: TwojaPogoda.pl