FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Zacznie się 13 listopada. Po wichurze przyjdą śnieżyce, a potem tęgi mróz

W drugiej połowie tygodnia czekają nas nagłe i głębokie zmiany w pogodzie. W ciągu zaledwie kilku dni przejdziemy niemal przez wszystkie typy pogody, jakie możliwe są o tej porze roku.

Czekają nas zmiany w pogodzie. Fot. Pixabay.
Czekają nas zmiany w pogodzie. Fot. Pixabay.

Nad Europą w nadchodzących dniach dojdzie do starcia układów barycznych. Nad zachodnimi i północnymi regionami kontynentu zgromadzą się głębokie niże, a na południu i wschodzie ich przeciwnicy, czyli rozbudowane wyże.

Przede wszystkim będzie miało miejsce dużego zróżnicowania ciśnienia, co odczujemy w postaci nasilającego się wiatru. Nie zabraknie też nagłych wahań ciśnienia, ale też zmiennego zachmurzenia i dużych skoków temperatury powietrza.

Czwartek (13.11) zapowiada się jako najbardziej słoneczny i najcieplejszy dzień w tym tygodniu. Wyż znad Rumunii sprawi, że niebo będzie błękitne, a słońce nas wygrzeje. Jedynie porywisty wiatr może nam trochę podokuczać.

Termometry pokażą w godzinach popołudniowych od 10 stopni na północnym wschodzie do ponad 15 stopni na zachodzie i południu. Lokalnie na terenach okołogórskich, za sprawą południowego fenu, możemy liczyć na niemal 20 stopni w cieniu.

W weekend załamanie pogody

Jeszcze w piątek (14.11) będzie dość pogodnie i ciepło, jedynie poza województwami północnymi, gdzie zacznie padać. To zapowiedź załamania pogody, bo zaczniemy się dostawać pod wpływ układów niżowych. Wrócą chmury, które szczelnie zasnują niebo, będzie padać, porywiście wiać, a temperatura spadnie poniżej 10 stopni.

Prognoza pogody na czwartek.

W weekend (15-16.11) miejscami, głównie na północy i wschodzie nie można wykluczyć, że deszcz zacznie przechodzić w deszcz ze śniegiem, śnieg, grad lub krupę śnieżną, gdy temperatura spadnie w okolice zera. Drogi mogą być śliskie.

Śnieżyce, mrozy i wichury w Europie

Na szczęście u nas pomimo zawirowań pogoda nie będzie aż tak niebezpieczna, jak w innych regionach Europy. W drugiej połowie tygodnia w Skandynawii trzeba się spodziewać potężnych śnieżyc, w trakcie których może spaść nawet ponad 20 centymetrów śniegu.

Jakby tego było mało, to jeszcze w przerwach między kolejnymi gwałtownymi przyrostami pokrywy śnieżnej, będzie chwytać mróz. Przy większych rozpogodzeniach w Norwegii i Szwecji, zwłaszcza w ich północnych regionach, temperatura może spadać poniżej minus 20 stopni.

Kolejnym regionem, gdzie pogoda pokaże swoje najmniej przyjemne oblicze będzie Półwysep Iberyjski. W Hiszpanii i Portugalii spodziewamy się gwałtownych burz, ulewnych deszczy, wichur i wysokich fal sztormowych, które mogą powodować szkody. Znów może dojść do powodzi i osunięć ziemi.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news