W czwartek (23.10) cieszymy się nietypowym o tej porze roku ciepłem. Na południu i w centrum kraju termometry w godzinach popołudniowych pokażą nawet około 20 stopni. Jednak przyjemne powietrze z południa Europy długo u nas nie zabawi.
Na nizinach deszcz, w górach śnieg
Nad zachodnie województwa wkracza front, a wraz z nim deszcze, które w piątek (24.10) praktycznie przez cały dzień będą nieustannie padać, chwilami intensywnie. Na południu, wschodzie i w centrum kraju może spaść nawet do 30-50 mm deszczu.
W tym samym czasie, gdy na nizinach opady będą miały formę ciekłą, to w górach spadnie śnieg, w szczególnie dużych ilościach w Tatrach oraz Beskidzie Żywieckim, nawet do 10-15 centymetrów. Przy porywistym wietrze spodziewamy się zawiei śnieżnych.
To będzie zaledwie wstęp do większego ochłodzenia, które czeka nas w weekend (25-26.10). Nocami temperatura będzie spadać poniżej 5 stopni, a popołudniami osiągać przeważnie zaledwie 10 stopni. Nie uwolnimy się ani od opadów, ani też od porywistego wiatru, choć pojawi się więcej przejaśnień.
Śnieg może spaść także w dolinach
W przyszłym tygodniu ochłodzenia ciąg dalszy. Najzimniej zapowiada się wtorek i środa (28-29.10). Wtedy noce i poranki miną pod znakiem spadków temperatury w okolice zera, a w górach poniżej. Nawet w najcieplejszym momencie dnia w całym kraju będzie tylko od 5 do 9 stopni.
Jako, że nadal będzie padać, to na wyżej położonych obszarach deszcz może przechodzić w deszcz ze śniegiem i w śnieg. Sypać będzie już nie tylko w Tatrach i Beskidzie Żywieckim, ale też na całym obszarze górskim, również na pogórzu, miejscami nawet w dolinach. Spadnie od 1 cm śniegu na niżej położonych obszarach do 15 cm w partiach szczytowych.

Od 21 lat robimy zdjęcie w tym samym dniu i miejscu. Wyszło z tego wyjątkowe porównanie jesieni
Drogi w południowych regionach województwa dolnośląskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego mogą być śliskie i oblodzone. Kierowców uprzedzamy, że podjazd pod przełęcze może być poważnie utrudniony.
Uspokajamy jednak, że nie będzie to jeszcze trwałe nadejście zimy. Ograniczy się ono jedynie do obszarów górzystych i okołogórskich. Do końca miesiąca śnieg nie powinien padać na obszarach nizinnych, ale przymrozków nie unikniemy.
Źródło: TwojaPogoda.pl

