Polska cała na czarno. „Nie będzie trupich czaszek”

15 października

Po raz pierwszy od tygodni Polska na mapie anomalii temperatury dobowej zmieni kolor na czarny. To oznacza tylko jedno. Wraca przyjemne ciepło, a wraz z nim większe rozpogodzenia, których długo wyczekiwaliśmy.

Czarny kolor na mapie anomalii temperatury oznacza powrót ciepłego powietrza. Fot. wxcharts.com

Po wielu pochmurnych, deszczowych i zimnych dniach, wreszcie wraca przyjemniejsza pogoda, w sam raz na najbardziej barwny spektakl przyrodniczy tego roku. Temperatura będzie z biegiem dni coraz wyższa, a niebo coraz pogodniejsze.

Musimy się jeszcze tylko przemęczyć do piątku (17.10), kiedy po przejściu kolejnego układu niżowego, czeka nas stopniowa poprawa pogody. W weekend (18-19.10) w wielu regionach będzie słonecznie, choć temperatura jeszcze pozostanie niska. Jednak tylko do czasu.

Polska cała na czarno. Co to oznacza?

Jeszcze w pełni lata, gdy mapa anomalii średniej dobowej temperatury powietrza w Polsce zdominowana była przez kolor czarny, pojawiały się ostrzeżenia przed niebezpiecznym upałem, stąd też przysłowiowe „trupie czaszki”.

Jednak o tej porze roku, gdy średnia temperatura znów będzie nawet o 10 stopni wyższa od normy wieloletniej, przekraczając 20 stopni w cieniu, żadnego zagrożenia nie będzie. Taką anomalię, w postaci babiego lata, powitamy z otwartymi ramionami.

Słonecznie i nawet 23 stopnie w cieniu

Już na początku przyszłego tygodnia temperatura przy pogodnym, w wielu miejscach bezchmurnym niebie, zacznie szybko rosnąć, przekraczając 15 stopni. W połowie tygodnia i w kolejnych dniach ociepli się jeszcze bardziej. Przeważnie odnotujemy od 17 do 20 stopni.

Najcieplej będzie na południu i w centrum kraju, nawet do 22-23 stopni w cieniu. Gdy dodatkowo powieje suchy i ciepły wiatr halny, to jego efekt może być odczuwalny nie tylko na Śląsku i w Małopolsce, ale też na Ziemi Łódzkiej i Mazowszu.

Nadchodzi prawdziwe babie lato

Prognozy długoterminowe wskazują jednoznacznie, że druga połowa października będzie cieplejsza od pierwszej i to nawet o kilka stopni. To oznacza, że zamiast poniżej 10 stopni, spodziewamy się około 13-15 stopni, a w najcieplejszych dniach nawet od 15 do 20 stopni.

Będzie też więcej rozpogodzeń i mniej opadów, co również sprawi, że najbardziej barwny okres jesieni minie pod znakiem przyjemnej pogody, która wybawi nas od chandry i zasili pozytywną energią na dalsze tygodnie i miesiące.

Źródło: TwojaPogoda.pl