FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Suną nad Polskę jeden za drugim. Nie dadzą nam spokoju

Polska znajduje się w samym środku korytarza, którym z zachodu na wschód kontynentu wędrują układy niżowe. To właśnie dlatego panuje paskudna jesienna słota. Kiedy ona ustąpi?

Niżowy korytarz wiedzie wprost przez Polskę. Fot. imweather.com
Niżowy korytarz wiedzie wprost przez Polskę. Fot. imweather.com

Nad Wyspami Brytyjskimi panuje stabilny układ wysokiego ciśnienia, co nie jest typowym zjawiskiem, jak na październik. Zapewnia on w Wielkiej Brytanii i Irlandii słoneczną i suchą aurę, a przecież o tej porze roku wyspy powinny nawiedzać deszcze i sztormy.

Front za frontem pędzi nad Polską

Niosące niespokojną aurę układy niżowe zmuszone są więc omijać Wyspy Brytyjskie od północy i wschodu, a to oznacza, że korytarz, którym się przemieszczają, biegnie od północnego Atlantyku przez Skandynawię i Polskę aż po zachodnią Rosję.

Od kilku dni jeden cyklon za drugim przechodzą nad Polską. Ich fronty atmosferyczne przynoszą nam niskie chmury, deszcze i silne wiatry, a jeśli pojawiają się przejaśnienia, to na ogół niewielkie i krótkotrwałe. Na rozpogodzenia można liczyć jedynie lokalnie.

Do początku przyszłego tygodnia zmian w pogodzie nie będzie. Weekend (11-12.10) zapowiada się pochmurnie i bardzo wilgotno. W sobotę (11.10) padać nie powinno jedynie lokalnie w zachodnich województwach. Poza tym bez parasola lub nieprzemakalnej kurtki się nie obejdziemy.

Najdłużej i najmocniej padać będzie na południowym wschodzie, gdzie deszczowym biegunem będą Bieszczady. Temperatura na szczęście bardzo niska nie będzie, bo maksymalnie sięgnie od 12 stopni na wschodzie i południu do 15 stopni na zachodzie. Jednak porywisty wiatr spotęguje chłód.

Prognoza pogody na sobotę.

W niedzielę (12.10) przełom w pogodzie nie nastąpi, co najwyżej pojawią się nieduże przebłyski słońca. Rozpogodzeń nie ma co nawet wyczekiwać. Wszędzie, bez najmniejszego wyjątku, popada deszcz lub mżawka. Nadal będzie też mocno dmuchać. Temperatura ani drgnie.

Kiedy nadejdzie poprawa pogody?

Jest spora szansa, że niżowy korytarz zamknie się na początku przyszłego tygodnia. Powinno wówczas padać coraz mniej, ale nie oznacza to, że od razu pojawi się błękitne niebo. Każdego dnia słońce będzie się wyłaniać zza chmur w innych regionach kraju, przeważnie na małym obszarze.

Prognoza pogody na niedzielę.

Jakby tego było mało, to jeszcze ochłodzi się, zarówno za dnia, jak również nocami i o porankach, które zaczną ponownie przynosić nasilające się przymrozki, głównie przygruntowe. Rychłego nadejścia babiego lata póki co nie widać.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news