Gdy u nas chmurzy się, pada, wieje i jest przenikliwie zimno, na południu Europy wciąż utrzymuje się prawdziwie wakacyjna pogoda. Wszyscy ci, którzy zaplanowali wypoczynek poza sezonem turystycznym, trafili w przysłowiową dziesiątkę.
Nawet powyżej 30 stopni w cieniu
W ostatnich dniach w Andaluzji, czyli w prowincji położonej na południu Hiszpanii, termometry pokazały w cieniu nawet 37 stopni. Tak gorąco było m.in. w mieście Coín, znajdującym się między Marbellą a Malagą.
Nadchodzące dni nadal będą bardzo gorące. Temperatura będzie oscylować w okolicach 30 stopni, a przy sprzyjającym południowym wietrze może być nawet do 32-33 stopni. Jeśli dodać do tego pogodne, błękitne niebo, to urlop będzie jak najbardziej udany.
Jednak turyści z Polski powinni zachować ostrożność, ponieważ nagła zmiana temperatury z jesiennej na letnią, może niekorzystnie wpływać na organizm, osłabiając go i narażając na zwiększone ryzyko infekcji wirusowej.
Upał może być bardzo ryzykowny
Dlatego w pierwszych dniach pobytu lepiej unikać pełnego słońca i powoli przyzwyczajać się do bardzo wysokiej temperatury. Trzeba pamiętać o lekkim ubiorze, nakryciu głowy i nawadnianiu się, aby uniknąć odwodnienia i przegrzania organizmu mogącego skończyć się udarem cieplnym.

Europa zmieni się w kostkę lodu. Czeka nas totalny paraliż
Jak wynika z prognoz, temperatury przekraczające 30 stopni mogą się utrzymać na południu Hiszpanii do połowy miesiąca, a powyżej 25 stopni będzie nawet do połowy listopada. W Polsce w najbliższym czasie możemy liczyć najwyżej na 20 stopni, ale tylko lokalnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl

