Księżyc znajdujący się w pierwszej jesiennej pełni bywał w tradycji ludowej nazywany Księżycem Żniwiarzy. Przed erą elektryczności, gdy chłopi pracowali do późna, Księżyc w pełni wschodził krótko po zachodzie Słońca, a jego jasne światło rozświetlało pola, umożliwiając efektywniejsze żniwa zbóż, kukurydzy czy jęczmienia w okresie jesiennych zbiorów.
Nazwa ta, choć często kojarzona z plemionami rdzennych Amerykanów, którzy nadawali Księżycowi nazwy związane z porami roku, ma korzenie w europejskich praktykach rolniczych i została spopularyzowana w kolonialnej Ameryce.
Wielu z nas nie będzie mogło zasnąć
Mieszkańcy obszarów leśnych zaobserwują nietypowe zachowania zwierząt, które z powodu zbytniej jasności będą mieć problemy z żerowaniem i zapadnięciem w sen. W lasach często objawia się to przerażającym wyciem watah wilków. Wciąż trwa też rykowisko jeleni szlachetnych.
Ponieważ Księżyc zbliży się do Ziemi na jedną z najmniejszych odległości w tym roku, będzie to tzw. superpełnia, jedna z największych. Od zwyczajnej pełni różnić się będzie ona tym, że nasz naturalny satelita będzie o 14 procent większy i o 32 procent jaśniejszy niż zwykle podczas pełni.
Jako, że Księżyc będzie intensywniej świecić światłem odbitym, osoby wrażliwe na jego blask mogą cierpieć na bezsenność. Najlepiej całkowicie przysłonić okno ciemną zasłoną, aby jego promienie nie oświetlały sypialni.
Ziemię od Księżyca będzie w tym czasie dzielić 361 457 kilometra. Księżyc wzejdzie najwcześniej na wschodzie, o 17:20, a najpóźniej na zachodzie, o 18:05. Natomiast schowa się za horyzont na wschodzie o 5:20, a na zachodzie o 6:00.
Godziny wschodu i zachodu Księżyca w nocy z poniedziałku na wtorek. Fot. TwojaPogoda.plKsiężyc w pełni znajdzie się we wtorek (7.10) o godzinie 5:48 nad ranem. Na zachodzie kraju będzie się w tym czasie zbliżać do horyzontu. Ponad drzewami i zabudowaniami będzie się wydawać znacznie większy niż wysoko na niebie, przybierze też charakterystyczną czerwono-pomarańczową barwę.
Warto obserwować pełnię Księżyca
Zachęcamy do fotografowania chociażby wschodzącego lub zachodzącego Księżyca z okna swojego domu, balkonu lub ogródka. Szczególnie pięknie prezentuje się wyłaniając się spośród miejskiej zabudowy. To dobra okazja, aby nauczyć się rozróżniać tzw. księżycowe morza.
Morza to nic innego jak tereny występowania bazaltu, a więc ciemnej skały wulkanicznej. Bazalt na Księżycu to efekt uderzeń olbrzymich meteorytów, które spowodowały wgłębienia w księżycowej glebie.
Nazwy charakterystycznych obszarów na powierzchni Księżyca. Fot. NASA / TwojaPogoda.plJaśniejsze obszary nazywane są wyżynami i górami, ponieważ wznoszą się ponad ciemnymi „morzami”. Głównym elementem jasnych obszarów są olbrzymie kratery uderzeniowe. Jeden z nich o nazwie Arystoteles znajduje się w pobliżu górnego brzegu tarczy Księżyca.
Jednak najlepiej widoczny z Ziemi jest krater Tycho, wznoszący się w dolnej części tarczy. Gołym okiem możemy zobaczyć system promieni wokół krateru, którego wiek szacuje się na ponad 100 milionów lat.
Naturalna zapowiedź wylewów Nilu
Księżyc Żniwiarzy był jednym z elementów kultury Egipcjan. Pierwsza jesienna pełnia była dla nich oznaką zbliżania się pory deszczowej, która kończyła półroczną porę suszy i pustynnych upałów. Wskazówką była również gwiazda Syriusz, świecąca przed świtem wysoko na południowym niebie.
Zdjęcie satelitarne Egiptu, w tym Nilu i jego rozległej delty. Fot. NASA.Egipcjanie zawsze o tej porze przygotowywali się do pierwszych jesiennych wylewów Nilu, które były niezbędne do uprawy tropikalnych roślin na polach, w ogrodach i sadach nad brzegami tej jednej z najdłuższych na Ziemi rzeki.
W dzisiejszych czasach się to zmieniło, ponieważ po wzniesieniu tamy w Asuanie, do niekontrolowanych wylewów Nilu już nie dochodzi. Kultura dawnych Egipcjan zaczęła się więc zacierać. Nie jest też już zagadką dlaczego Nil wylewa.
We wrześniu, znad krajów środkowej Afryki, na północ, zaczynają się przemieszczać chmury burzowe, związane z mokrym monsunem. Obecnie dotarły znad Kenii, Tanzanii i Etiopii nad Sudan, który od południa graniczy z Egiptem.

Sonda wysłała dziwne sygnały na Ziemię. Zatrważające odkrycie
To właśnie tam pierwszy raz pojawiają się powodzie, gdy ulewne deszcze spadają na dorzecze górnego Nilu. Fala wezbraniowa wolno przesuwa się na północ w kierunku Egiptu, aby ostatecznie ujść, znacznie spłaszczona, rozległą deltą do Morza Śródziemnego.
Źródło: TwojaPogoda.pl

