FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Najbogatszy kraj świata, a odwiedza go tylko 200 turystów rocznie

Kraj, o którym większość z nas nigdy nie słyszała, jeszcze nie tak dawno uchodził za jeden z najbogatszych na świecie. Mieszkańcy żyli w luksusie, ale tylko do czasu. Teraz odwiedza ich tylko kilkuset turystów rocznie. Dlaczego?

Rajskie krajobrazy Nauru. Fot. Pixabay.
Rajskie krajobrazy Nauru. Fot. Pixabay.

Nauru, maleńka wyspa na Pacyfiku, niegdyś uosabiała spełnienie marzeń o bogactwie. W latach 60. i 70. ubiegłego wieku, dzięki ogromnym złożom fosforytów, stała się drugim najbogatszym krajem świata pod względem PKB per capita, gromadząc miliardy dolarów z eksportu nawozów.

Mieszkańcy cieszyli się luksusem, darmową edukacją, opieką zdrowotną i nawet prywatnymi samolotami. Jednak gdy złoża fosforytów wyczerpały się w latach 90., fortuna wyparowała, pozostawiając po sobie pustynne krajobrazy i gospodarkę opartą na pomocy zagranicznej.

Zapomniany zakątek świata

Dziś Nauru odwiedza zaledwie 200 turystów rocznie, co czyni je jednym z najbardziej zapomnianych zakątków globu. Przyroda Nauru, choć naznaczona śladami eksploatacji, wciąż kryje w sobie pierwotny urok tropikalnego raju.

Dawne kopalnie fosforytu na Nauru. Fot. Pixabay.

Centralna część wyspy to księżycowy krajobraz z iglicami wapiennymi i białymi, pylistymi równinami pozostałymi po kopalniach, ale obrzeża kuszą bujną zielenią palm i gęstymi lasami tropikalnymi. Wokół wyspy rozciągają się kolorowe rafy koralowe, pełne życia morskiego, od barwnych ryb po żółwie morskie, które składają jaja na piaszczystych plażach.

Buada Lagoon, słodkowodne jezioro otoczone cyprysami, to oaza spokoju, gdzie ptaki endemiczne, jak nauruański dzięcioł, śpiewają na tle błękitu wody. Mimo zniszczeń, natura tu odradza się z uporem, przypominając o kruchości ludzkich ambicji.

Raj, gdzie spędzisz udane wakacje

Wyspa obfituje w unikalne miejsca, które przyciągają poszukiwaczy przygód i miłośników historii. Command Ridge, najwyższy punkt Nauru na 65 metrach n.p.m., oferuje panoramiczny widok na całą wyspę, od opuszczonych torów kolejowych dawnych kopalni po turkusowe wody oceanu.

Zdjęcie satelitarne Nauru.

Anibare Bay to idylliczna plaża z białym piaskiem, idealna do snorkelingu wśród raf, gdzie możesz natknąć się na wrak statku z czasów II wojny światowej. W stolicy Yaren warto odwiedzić parlament, symbol niepodległości z 1968 roku, oraz Muzeum Historii Nauru, które opowiada o bananowych plantacjach i dawnych tradycjach polinezyjskich.

Dla odważnych, eksploracja "topside", dawnych terenów wydobycia, to podróż w czasie do ery, gdy Nauru było "rajem na ziemi". Dlaczego nie odwiedzić Nauru już dziś? W erze masowej turystyki ta zapomniana perełka Pacyfiku oferuje autentyczność bez tłumów, tylko ty, szum fal i uśmiech lokalnych mieszkańców, gotowych podzielić się opowieściami o utraconym złocie.

Z zaledwie kilkuset gośćmi rocznie, twoja wizyta może być prawdziwą przygodą, gdzie każdy dzień to odkrywanie tajemnic. Nie czekaj, aż świat przypomni sobie o tym skarbie, zarezerwuj lot i stań się częścią historii wyspy, która uczy, że prawdziwe bogactwo kryje się w prostocie i naturze. Nauru czeka na ciebie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news