Nie dość, że nad Polskę napływa chłodne powietrze, to jeszcze od naszych wschodnich sąsiadów zbliża się front atmosferyczny niosący deszcze. W poniedziałek (29.09) w całej wschodniej połowie kraju będzie pochmurno, miejscami mokro, a przez to bardzo zimno.
W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą zaledwie od 6 do 9 stopni. Jednak biorąc pod uwagę opady i silniejszy wiatr, to temperatura odczuwalna będzie nawet o kilka stopni niższa od tej, którą wskażą termometry.
Z każdym dniem coraz zimniej
Na południu i wschodzie kraju wilgotno będzie przez większą część tygodnia, a to oznacza, że jednocyfrowe temperatury będą coraz dotkliwsze, szczególnie w drugiej połowie tygodnia, kiedy ochłodzi się jeszcze bardziej.
Przy większych przejaśnieniach i rozpogodzeniach nocami i o porankach w całym kraju temperatura będzie spadać w pobliże zera, miejscami lekko poniżej, a przy gruncie do minus 5 stopni. Jeszcze zimniej będzie w okołogórskich mrozowiskach, nawet do minus 10 stopni.
Pod koniec tygodnia pogoda zmieni się po raz kolejny, ponieważ ciśnienie zacznie szybko rosnąć, a to oznacza, że władzę przejmą wyże. Związane to będzie z niekorzystnym i zarazem niebezpiecznym zjawiskiem termicznym.
Olbrzymie wahania temperatury
Panowanie rozległych ośrodków wysokiego ciśnienia o tej porze roku oznaczać będzie bardzo duże dobowe wahania temperatury, ponieważ noce i wczesne poranki będą bardzo zimne, z przymrozkami, a popołudnia przyjemnie ciepłe.
Temperatura powietrza w Europie w czwartek nad ranem. Fot. wxcharts.comRóżnice w temperaturze mogą przekraczać 20 stopni, ponieważ, gdy będziemy wychodzić do pracy lub szkoły termometry pokazywać będą około zera, miejscami lekko na minusie, a gdy będziemy wracać do domu, ociepli się nawet do 20 stopni w cieniu.
Aby się nie przeziębić najlepiej będzie ubierać się na cebulkę, czyli wdziewać kilka warstw odzieży, od najlżejszej, do najcieplejszej, a następnie wraz ze wzrostem temperatury po kolei je z siebie zrzucać, aby się nie przegrzać, ale też nie wychłodzić.
Nawet 20 stopni mrozu o poranku
Jednak w nadchodzących dniach fale arktycznych chłodów będą wędrować ze wschodu i północy nie tylko do centralnej części Europy, ale też na zachód. Temperatury w okolicach zera, z przygruntowymi przymrozkami, możliwe są nawet w Niemczech, krajach Beneluksu czy we Francji.

Będzie pierwsze uderzenie zimy. Spadnie ponad 20 cm śniegu
Największego mrozu spodziewamy się w północnych i północno-wschodnich regionach Europy, gdzie w krajach skandynawskich oraz w Rosji trzeba się liczyć z kilkunastoma stopniami mrozu i poranku. Natomiast w alpejskich kotlinach w piątek (3.10) termometry mogą wskazać do minus 20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl

