Aż do początku października nad basenem Morza Bałtyckiego i jego okolicami, panować będą rozległe ośrodki wysokiego ciśnienia, które z każdym kolejnym dniem będą podnosić ciśnienie. W czwartek (25.09) barometry pokażą od 1027 hPa na południu do 1035 hPa na północnym wschodzie kraju.
Jednak w przyszłym tygodniu ciśnienie będzie jeszcze wyższe. W całej Polsce przekroczy 1035 hPa, a miejscami na wschodzie, północy i w centrum sięgnie nawet 1040 hPa. Będzie już nie tylko wysokie, lecz skrajnie wysokie, bo takie wartości zdarzają się bardzo rzadko.
Ciśnienie wyszło poza skalę barometru
Jednak mimo, że ciśnienie będzie skrajnie wysokie, to jednak nie rekordowe. Te absolutnie najwyższe dla okresu powojennego odnotowano 16 grudnia 1997 roku w Suwałkach i wyniosło 1054,4 hPa. Wcześniej rekord najprawdopodobniej padł 23 stycznia 1907 roku, również na Suwalszczyźnie, gdzie barometry mogły pokazać nawet 1065 hPa.

Jednak dla większości regionów naszego kraju wiarygodny rekord wynosi około 1050 hPa i ostatnio miał miejsce w styczniu 2006 roku. To świadczy o tym, jak bardzo rzadko zdarza się aż tak ekstremalnie wysokie ciśnienie.
Sporo brakować będzie też do rekordu wszech czasów dla Europy, ponieważ według spisanych źródeł meteorologicznych wynosi on 1070 hPa i zmierzono go 16 lutego 1856 roku w centrum wyżu znajdującego się wówczas nad Workutą w Rosji.

Z kolei ogólnoświatowy rekord ciśnienia to 1084,8 hPa, które zmierzono w somonie Tosoncengel w Mongolii w dniu 9 grudnia 2001 roku. Dlaczego właśnie w sercu Azji? Ponieważ zimą na skutek bardzo niskich temperatur powietrza formują się tam najpotężniejsze wyże na naszej planecie.
Jak wysokie ciśnienie wpływa na samopoczucie?
Przede wszystkim przy panowaniu potężnego wyżu najgorzej czują się astmatycy, ponieważ opadające, chłodne i ciężkie powietrze sprawia, że wysokie ciśnienie utrudnia oddychanie, zwiększając ucisk na obolałe oskrzela.
Wysokie ciśnienie zwiększa też napływ krwi do serca, zwiększając ryzyko udaru mózgu. Meteopaci mogą odczuwać najróżniejsze dolegliwości, w tym głównie nasilone bóle głowy (migreny), senność, znużenie, rozkojarzenie i wolniejszą reakcję na bodźce.
Trzeba też pamiętać, że przy słabnącym wietrze wszelkie zanieczyszczenia opadają i zbierają się przy powierzchni ziemi, drażniąc drogi oddechowe. Dotyczy to nie tylko alergików, lecz każdego z nas, zwłaszcza jeśli przebywamy w miejscach gromadzenia się smogu.
Są jednak także pozytywne strony wysokiego ciśnienia. Regenerują one uszkodzony naskórek, dzięki czemu rany, w tym zwłaszcza oparzenia, goją się znacznie szybciej.
Źródło: TwojaPogoda.pl

