FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Najwyższa góra Hiszpanii budzi się. Wyspy Kanaryjskie zagrożone

Naukowcy ostrzegają, że najpopularniejsza wśród turystów hiszpańska wyspa jest zagrożona erupcją. Nieaktywny od ponad stulecia wulkan Teide zaczyna się budzić, a to oznacza, że raj wkrótce może się zmienić w piekło.

Wulkan Teide to największa góra Hiszpanii i Atlantyku. Fot. Pixabay.
Wulkan Teide to największa góra Hiszpanii i Atlantyku. Fot. Pixabay.

Corocznie kanaryjską wyspę Teneryfa odwiedza ponad 3 miliony turystów, którzy wypoczywają na malowniczych plażach, kąpią się w oceanie i udają na wycieczki w góry, spośród których wyłania się największy wulkan Hiszpanii i na całym Atlantyku o nazwie Teide.

Teide budzi się ze 116-letniej drzemki

To właśnie w jego rejonie coraz częściej pojawiają się całe serie wstrząsów sejsmicznych. Jak informują geolodzy, obserwuje się także deformacje gruntu i emisje gazów, co może wskazywać, że w systemie hydrotermalnym wulkanu wzrasta ciśnienie.

Naukowcy wskazują najbardziej newralgiczne miejsca, gdzie dochodzi do emisji fumaroli oraz największej aktywności sejsmicznej. To obszar skoncentrowany wokół Las Cañadas, Cumbres de Adeje i Vilaflor, a więc nie tylko na terenie parku narodowego, ale też w miejscowości, gdzie turyści rozpoczynają wspinaczkę na wulkan.

Jednocześnie pojawiają się uspokajające wieści, że jeśli wulkan wybuchnie, to nie wcześniej niż w średnim lub długim terminie, więc w perspektywie nawet kilku lat, a nie dni czy miesięcy. Przykładowo szacowane ryzyko erupcji w ciągu 30 lat wynosi 40 procent. Nie mniej jednak sytuacja może się jeszcze zmienić i niczego tutaj wykluczyć nie można.

Największe ćwiczenia w historii Teneryfy

Właśnie z tego powodu od 22 do 28 września na Teneryfie odbywać się będą największe ćwiczenia na wypadek erupcji wulkanu w dziejach wyspy. Wezmą w nich udział nie tylko władze i służby cywilne, ale też naukowcy oraz sami mieszkańcy i turyści.

Kluczowym terminem będzie 26 września, kiedy o godzinie 9:00 rano wszystkie osoby znajdujące się w strefie zagrożenia otrzymają na telefon powiadomienie o nakazie ewakuacji, ale z zastrzeżeniem, że są to jedynie ćwiczenia i żeby nie wpadać w panikę.

Służby chcą w ten sposób przetestować na "żywym organizmie", czy plany ewakuacji są odpowiednio przygotowane i czy trzeba dokonać w nich korekty, a także jakie jeszcze inne sytuacje i zagrożenia nie zostały wzięte pod uwagę.

Katastrofalne erupcje Teide w przeszłości

Teide drzemie od 1909 roku, a więc od 116 lat. W przeszłości wybuchał wielokrotnie, a niektóre z jego erupcji były katastrofalne w skutkach dla miejscowej społeczności. Największą aktywność wulkan przejawiał w wieku czternastym i piętnastym, a następnie w osiemnastym.

Ostatnia erupcja wulkanu Teide na Teneryfie w 1909 roku. Fot. Colectivo Arguayo.

Jedna z jego erupcji w 1492 roku była obserwowana przez samego Krzysztofa Kolumba. W 2004 roku w rejonie wulkanu doszło do roju wstrząsów, a rok później do silnego odgazowania, które jednak nie skończyły się podniesieniem się gruntu, ani też erupcją.

Niepokój po erupcji wulkanu na La Palmie

Ostrzeżenia naukowców wzbudziły niepokój, ponieważ wszyscy mają w pamięci niedawną erupcję wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma. Rzeki lawy zniszczyły wówczas kilka miejscowości i zmusiły do ewakuacji tysiące mieszkańców. To była największa klęska żywiołowa w historii Hiszpanii.

Nie można też zapominać, że cały archipelag Wysp Kanaryjskich został stworzony przez erupcje wulkaniczne. Lądy wypiętrzały się za sprawą zastygającej lawy przez miliony lat. Dzisiaj są rajem, ale wkrótce mogą zmienić się w piekło.

Źródło: TwojaPogoda.pl / INVOLCAN / PEVOLCA.

prognoza polsat news