FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

12 godzin będzie przechodzić nad Polską. Przygotuj worki z piaskiem

Tylko godziny zostały do największej ulewy od początku tego sezonu. Miejscami spadnie tyle deszczu, ile powinno przez cały miesiąc. Może dojść do podtopień dróg, budynków i posesji.

Układ niżowy przyniesie ulewy w Polsce. Fot. zoom.earth
Układ niżowy przyniesie ulewy w Polsce. Fot. zoom.earth

Znad Włoch w kierunku Polski przemieszcza się układ niżowy, który niesie olbrzymie ilości deszczu. Przez pół doby będą one spadać na niemal wszystkie regiony naszego kraju. Opady będą nie tylko ciągłe, wielogodzinne, ale też chwilami intensywne.

Pół doby ciągłych, obfitych deszczy

Wkroczą nad południowe województwa w środę (10.09) wieczorem i będą w godzinach nocnych ze środy na czwartek (10/11.09) wędrować w głąb kraju i na północ. W drugiej połowie nocy obficie padać będzie niemal w każdym regionie.

Najszybciej skończą się na południu, w czwartek (11.09) o poranku, w głębi kraju ustąpią do godzin południowych, na północy wczesnym popołudniem, a najpóźniej na wschodzie, dopiero wieczorem. To oznacza, że padać będzie nieustannie nawet przez ponad 12 godzin.

Sumy opadów (mm) prognozowane do piątku według modelu ECMWF. Fot. wxcharts.com

W tym czasie spadnie przeważnie od 10 do 25 mm deszczu, na północy i wschodzie do 30 mm, a na zachodzie i południowym zachodzie do 50-60 mm. Lokalnie w Sudetach i na przedgórzu sumy opadów będą jeszcze większe i mogą osiągać 70-80 mm.

Może dojść do zalania dróg i budynków

Przesuszona gleba nie będzie w stanie wchłonąć tak dużych ilości deszczówki w krótkim czasie, co oznacza, że może dochodzić do jej szybkiego spływania do cieków wodnych, które mogą gwałtownie wzbierać i miejscami wylewać z koryt.

Szczególnie zagrożone są obszary położone bezpośrednio nad brzegami mniejszych rzek, które zazwyczaj zbierają po większych ulewach, a także tereny bezodpływowe, położone w obniżeniach, gdzie większe ilości deszczówki spływają i gromadzą się, np. obszary zurbanizowane.

Tam może dojść do lokalnych podtopień dróg, przejść i garaży podziemnych, posesji i niższych pięter zabudowań. W miejscach najbardziej zagrożonych zalaniem warto przygotować zawczasu worki z piaskiem do zabezpieczenia mienia.

Tym razem jednak mamy sporo szczęścia, ponieważ układ niżowy nie zostanie zablokowany nad Polską na dłużej niż pół doby. Sumy opadów nie będą więc astronomiczne i nie spowodują poważniejszych szkód, jakie są częste przy okazji frontów docierających do nas z południa kontynentu.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news