W ostatnich dniach, mimo, że miejscami pojawiały się opady i burze, aura sprzyjała meteopatom. Polska znajdowała się między zatoką niskiego ciśnienia a klinem wyżowym. Dzięki temu ciśnienie oscylowało w okolicach 1015 hPa, a więc było optymalne dla dobrego samopoczucia.
Dwa wyże połączą się nad Polską
W najbliższych kilkudziesięciu godzinach ciśnienie będzie bardzo powoli rosnąć, bo nad Europą dojdzie do przebudowy sytuacji barycznej. Dwa rozrastające się wyże zmierzać będą w naszym kierunku, jeden z północnego wschodu, a drugi z zachodu.
W sobotę (6.09) połączą się sprawiając, że ciśnienie zacznie bardzo szybko rosnąć. Barometry pokażą od 1021 hPa na północy i północnym wschodzie do 1024 hPa na zachodzie i południu kraju. W niedzielę (7.09) już wszędzie będzie od 1023 do 1024 hPa.
Prognozowane maksymalne ciśnienie atmosferyczne. Fot. IMGW-PIB.Ciśnienie z optymalnego zmieni się w wysokie, a nawet bardzo wysokie. Gdy do tego dodamy deszcze, które mogą być miejscami obfite, lokalnie połączone z burzami, a temperatura zacznie popadać w skrajności, to osoby wrażliwe na zmiany aury muszą się liczyć z fatalnym samopoczuciem.
Bóle głowy, łamanie w kościach
Meteopaci mogą się uskarżać na nasilone bóle głowy i stawów, senność, rozkojarzenie, rozdrażnienie i zaniepokojenie. Kierowcy z kolei muszą się liczyć ze spowolnioną reakcją, która może doprowadzać do niebezpiecznych sytuacji na drogach. Warto więc zachować ostrożność i dużo odpoczywać.
W porze letniej nagłe i głębokie zmiany ciśnienia należą do rzadkich zjawisk, ponieważ zarówno niże, jak i wyże są płytkie, a to oznacza dość stabilne ciśnienie. Obecnie jednak zaczynamy wielkimi krokami wkraczać w porę chłodną, która objawia się częstymi i szybkimi wahaniami ciśnienia.
Aktualne ciśnienie atmosferyczne oraz te prognozowane na kolejne godziny oraz dni, można na bieżąco sprawdzać w naszych prognozach dla poszczególnych miejsc. Wystarczy tylko w górnej części tej strony wpisać nazwę swojej miejscowości.
Źródło: TwojaPogoda.pl

