Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) monitoruje suszę hydrologiczną utrzymującą się od miesięcy na rzekach. W ostatnim czasie padało tylko miejscami, w dodatku bardzo słabo. Z tego powodu poziom wód jest skrajnie niski, niekiedy ocierając się lub nawet przekraczając historyczne minima.
Susza hydrologiczna na wielu rzekach
Szare obszary, gdzie występują niskie przepływy wody, początkowo były rozsiane po całym kraju, ale z biegiem tygodni rozszerzały się aż zaczęły się ze sobą łączyć. Obecnie zajmują już 55-60 procent powierzchni Polski, głównie zachodniej, południowej, wschodniej i centralnej.
Aktualny poziom wody w rzekach. Fot. IMGW.Dotyczą one całego dorzecza górnej i środkowej Wisły i Odry. Sytuacja trochę lepsza jest w północnych województwach, ale i tam się pogarsza. Według danych IMGW-PIB w Warszawie poziom Wisły opadł do zaledwie 4 centymetrów, bijąc kolejny historyczny rekord.
Poziom wody poniżej minimum okresowego występuje także na ponad 20 innych stacjach hydrologicznych na rzekach: Warcie, Wiśle, Kaczawie, Moszczenicy, Budzówce, Wieprzy, Żylicy, Nysie Kłodzkiej, Narwi, Pilicy, Wisłoce i Krasnej.
Obszary suszy hydrologicznej. Fot. IMGW.Susza hydrologiczna prowadzi tam do obniżenia poziomu wód powierzchniowych i gruntowych. Może wpływać na ekosystemy niszcząc siedliska fauny i flory, rolnictwo, zaopatrzenie w wodę pitną oraz gospodarkę, a także zwiększać ryzyko pożarów torfowisk, traw i lasów.
Co jakiś czas dochodzi do skrajnych sytuacji, ponieważ na tych samych rzekach, które wysychają, notowane są nagłe, gwałtowne wezbrania spowodowane ulewnymi deszczami. Mają one jednak charakter krótkotrwały, choć mogą być niszczące w skutkach i powodować podtopienia.
Tak było w ostatnim czasie, będzie też w najbliższych dniach, ponieważ od soboty do soboty (6.09) w wielu regionach Polski będą przechodzić lokalne burze, a to może oznaczać, że miejscami rzeki będą wzbierać mimo, że ich poziom jest niekiedy skrajnie niski.
Jak ograniczać susze hydrologiczne?
Same opady to nie wszystko, jest potrzeba podjęcia szeroko zakrojonych i długofalowych działań, aby skutki susz złagodzić. To przede wszystkim odtwarzanie mokradeł i terenów podmokłych, które magazynują wodę, a także promowanie małej retencji, np. poprzez stawy, rowy melioracyjne czy zbiorniki przydomowe.
Istotne jest też sadzenie drzew i odtwarzanie lasów, które poprawiają retencję wody i zmniejszają parowanie. Konieczne jest też ograniczenie nadmiernego poboru wód gruntowych. Warto też edukować społeczeństwo w sprawie ograniczenia marnowania wody.
Źródło: TwojaPogoda.pl


