Ten tydzień minie pod znakiem niespokojnej pogody. Musimy się liczyć z gwałtownymi burzami i ulewami, ale również męczącym upałem, którego niemal nie było w lipcu, a postanowił pojawić się bardzo późno, bo we wrześniu.
Jedynie poniedziałek (1.09) zapowiada się słonecznie i sucho, z przelotnymi opadami i burzami jedynie w Karpatach. Będzie gorąco, od 26 do 29 stopni, a na wschodzie jeszcze goręcej, nawet do 30-31 stopni w cieniu.
Od 2 września burze i upał jednocześnie
Od wtorku (2.09) pogoda skomplikuje się. Od wschodu będzie nacierać fala upałów, a od zachodu front burzowy. Przez większą część tygodnia upał będzie się utrzymywać nad wschodnimi województwami, w drugiej połowie tygodnia rozlewają się na południowe i centralne regiony.
Prognoza pogody na wtorek.Termometry pokazywać tam będą popołudniami od 30 do 33 stopni w cieniu. Mimo, że promieniowanie słoneczne nie jest już tak silne, jak w środku lata, to jednak żar nadal będzie stanowić zagrożenie. Trzeba pamiętać o unikaniu pełnego słońca i piciu dużych ilości wody.
Dwa niebezpieczne zjawiska pogodowe
W tym samym czasie od zachodu wkroczy front atmosferyczny, a wraz z nim deszcze i burze. Będzie on wędrować na wschód bardzo wolno. Dotrze tam dopiero w połowie tygodnia. W drugiej połowie tygodnia znów zrobi się słonecznie i sucho, a temperatura będzie rosnąć.
Może spaść do 30-50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3-5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Pogoda będzie tym samym bardzo dynamiczna i zmienna, a szereg niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych sprawi, że musimy się mieć na baczności, zarówno podczas codziennej aktywności, jak i wypoczynku na świeżym powietrzu.
Źródło: TwojaPogoda.pl

