FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

2 godziny po deszczu poszli do lasu na grzyby. Tego się nie spodziewali

Czy w zaledwie kilka godzin po deszczu można wyjść z lasu z pełnym koszem grzybów? Odpowiedź na to pytanie przynosi nam historia pewnej pary grzybiarzy, dla której leśna przygoda skończyła się wielkim zaskoczeniem.

Grzyby dwie godziny po deszczu? Fot. Pixabay.
Grzyby dwie godziny po deszczu? Fot. Pixabay.

W miniony weekend para grzybiarzy, pełna entuzjazmu, wybrała się do lasu, sądząc, że dwie godziny po deszczu to idealny moment na zbiory. Wyposażeni w kosz i nożyk, spodziewali się wrócić z pełnym łupem borowików, podgrzybków i maślaków.

Deszcz, jak sądzili, miał być sprzymierzeńcem, który w magiczny sposób sprawi, że las zaroi się od grzybów. Niestety, ich optymizm szybko zderzył się z rzeczywistością. Po kilku godzinach wędrówki znaleźli zaledwie kilka małych okazów. Zaskoczeni i rozczarowani zaczęli zastanawiać się, co poszło nie tak.

Przyczyna niepowodzenia tkwi w biologii

Choć deszcz jest kluczowym czynnikiem stymulującym wzrost grzybów, proces ten nie zachodzi w ciągu zaledwie dwóch godzin. Owocniki grzybów, czyli ich widoczne części, rozwijają się z grzybni znajdującej się w glebie, co wymaga czasu, zazwyczaj od kilku dni do nawet tygodnia.

Wilgoć po deszczu tworzy odpowiednie warunki, ale grzyby potrzebują także ciepła i odpowiedniego podłoża, by w pełni się rozwinąć. Dwie godziny to zdecydowanie za krótko, by nowe grzyby pojawiły się w lesie, zwłaszcza, że przed deszczem panowała susza, która spowolniła rozwój grzybni.

Dodatkowo, para grzybiarzy nie wzięła pod uwagę, że różne gatunki grzybów mają swoje specyficzne „okna czasowe” wzrostu. Na przykład borowiki czy podgrzybki często pojawiają się kilka dni po intensywnych, ale ciepłych opadach, szczególnie w okresie od późnego lata do wczesnej jesieni.

Wczesne wyprawy po deszczu mogą być skuteczne tylko wtedy, gdy grzybnia była już aktywna, a deszcz jedynie przyspieszył wzrost istniejących owocników. W przypadku nagłego deszczu po dłuższej suszy, grzyby potrzebują więcej czasu, by „odżyć” i wydać plon. Grzybiarze zebrali więc stare okazy, pominięte przez innych smakoszy.

Kiedy najlepiej szukać grzybów w lesie?

Najlepiej wybrać się do lasu od 3 do 7 dni po deszczu, gdy temperatura jest umiarkowana i sięga od 15 do 20 stopni, a wilgotność jest wysoka. Warto też obserwować pogodę na kilka dni przed wyprawą, regularne, niezbyt gwałtowne opady sprzyjają obfitym zbiorom.

Lasy liściaste i mieszane, z bogatą ściółką, to idealne miejsca na poszukiwania. Para grzybiarzy nauczyła się, że cierpliwość i znajomość rytmu natury to klucz do sukcesu. Następnym razem zaplanują wyprawę z większym wyprzedzeniem, by wrócić z lasu z pełnym koszem.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news