W ostatnich tygodniach Indie i sąsiedni Pakistan, są nawiedzane przez najgorsze od dekad powodzie spowodowane nadzwyczaj intensywnymi deszczami monsunowymi. Po długim okresie suszy wszyscy czekali na opady z utęsknieniem, a teraz je przeklinają.
W Pakistanie najbardziej ucierpiał Pendżab, a w Indiach Kaszmir, gdzie powódź zdewastowała m.in. miejsca pielgrzymkowe. Rwące nurty rzek zalewały całe miasta i porywały wszystko co stanęło im na drodze. Zginęło co najmniej 280 osób, ale wiele jest wciąż poszukiwanych.
Oskarżają się o „wodny terroryzm”
Pakistan negatywnie zareagował na decyzję Indii o spuszczeniu wody z tam na rzece Dźhelam w indyjskim Kaszmirze, co miało pogorszyć powodzie w pakistańskim Pendżabie. Ulewne deszcze monsunowe, które rozpoczęły się w czerwcu, spowodowały gwałtowny przybór rzek.
See how quickly the debris flow of the flashflood overwhelms the retaining walls put up on the Kheer Ganga rivulet bed. People of Dharali, Uttarkashi, Uttarakhand were living with a false sense of security. Horrific footage.pic.twitter.com/nEXAFI09sJ
— Anand Sankar (@kalapian_) August 5, 2025
Spust wody z indyjskich tam, w tym m.in. w Madhopur na rzece Rawi, doprowadził do zalania obszarów w Pakistanie, w tym Lahauru, jednego z największych miast tego kraju. Pakistan w obawie o życie ewakuował ponad milion osób.
Pakistańskie media i politycy sugerowali, że Indie celowo wywołały powodzie, aby zaszkodzić Pakistanowi. Indie zaprzeczyły tym oskarżeniom, twierdząc, że zapory były uszkodzone z powodu ulewnych deszczy, a spust wody był konieczny i wcześniej zapowiadany.
Indie ostrzegły Pakistan trzykrotnie przed spuszczeniem wody z tam, ale z niewiadomych przyczyn informacja ta nie dotarła tam, gdzie powinna. Skutkiem są narastające w Pakistanie nastroje antyindyjskie.

Tylko 4 centymetry. Czy Wisła wyschnie pierwszy raz w historii?
Liderzy czołowych frakcji politycznych określili działania Indii jako „wodny terroryzm”. Niektórzy analitycy w Pakistanie widzą w tym szansę na skierowanie sprawy do międzynarodowych trybunałów, argumentując, że Indie naruszają prawo międzynarodowe, zakazujące wyrządzania znaczących szkód innemu krajowi.
W dodatku w mediach społecznościowych pojawiają się doniesienia o rzekomym celowym zrzucie wody przez Indie, np. z zapory na Dźhelamie, co miało powodować podtopienia i zmieniać bieg rzeki, jednak brak jest jednoznacznych dowodów na celowe działanie.
Starcie atomowych mocarstw wisi na włosku
Społeczność międzynarodowa, w tym USA, Chiny, ONZ i ZEA, wzywa do deeskalacji napięć między Indiami a Pakistanem, szczególnie po eskalacji militarnej, która miała miejsce w maju. Obawy dotyczą ryzyka pełnoskalowej wojny i konfliktu jądrowego.
Zawieszenie Traktatu o Wodach Indusu przez Indie jest jednak postrzegane jako groźba strategiczna, która może umożliwić Indiom kontrolę nad przepływem wody, co w przyszłości mogłoby być wykorzystane jako narzędzie nacisku politycznego.
Konflikt wodny jest powiązany z szerszym sporem o Kaszmir i terroryzm transgraniczny, co komplikuje deeskalację. Indie twierdzą, że ich działania są reakcją na wspieranie terroryzmu przez Pakistan, podczas gdy Pakistan postrzega je jako agresję.
Źródło: TwojaPogoda.pl

