Pogoda w pierwszej połowie września zapowiada się nadzwyczaj monotonnie. Prawie codziennie będzie słonecznie i sucho, a jeśli pojawią się opady i burze, to jedynie przelotnie, lokalnie i okazyjnie.
Niektórzy zapewne stwierdzą, że brakuje tylko trupich czaszek, ale sytuacja naprawdę nie jest wesoła. Kolor czarny na mapie anomalii temperatury powietrza oznacza, że będzie nawet o 5-10 stopni cieplej niż być powinno, według normy wieloletniej, a brak opadów i nasilająca się susza fatalnie wpłyną na uprawy, ale też zasoby wody pitnej.
Będzie bardzo gorąco i skrajnie sucho
Na początku miesiąca będziemy mieli jedynie dwa deszczowo-burzowe dni. Spodziewamy się ich we wtorek i w środę. Spadnie wtedy większa część tego, czego spodziewamy się przez następne dwa tygodnie. Będą miejsca, gdzie nie spadnie kropla wody.

To oznacza dalsze nasilanie się suszy, która objawiać się będzie dalszym opadaniem poziomu wód w rzekach, najszybciej tych najmniejszych, ale także na Wiśle i Odrze, gdzie będą padać kolejne rekordy historyczne.
Temperatury będą znacznie wyższe niż zwykle we wrześniu. Zamiast tradycyjnych 20-25 stopni, popołudniami termometry pokazywać będą od 25 do 30 stopni, jedynie podczas opadów można będzie liczyć na trochę krótkotrwałego orzeźwienia.
Wszystko wskazuje na to, że wrzesień wynagrodzi nam paskudny lipiec. Prawdziwie letnia pogoda utrzyma się tym samym o kolejnych kilka tygodni dłużej niż powinna, a jesienna słota opóźni się, co wielu z nas bardzo ucieszy.
Źródło: TwojaPogoda.pl

