Przez wiele tygodni układy niżowe przynosiły nam mnóstwo deszczu, a przez to było nam bardzo chłodno. Jednak nasze narzekania na aurę panującą tego lata dobiegną końca, ponieważ szykują się radykalne zmiany, tym razem na dłużej.
Wyże zupełnie odmienią pogodę
Znad Atlantyku w głąb Europy będą wędrować kolejne wyże baryczne, które od połowy tygodnia rozpoczną blokadę deszczowych niżów nad północną i północno-zachodnią częścią kontynentu. Nie dość, że rozpogodzą nam niebo, to jeszcze podniosą temperaturę.
Prognoza pogody na sobotę.Do środy (6.08) może jeszcze padać i grzmieć, kolejne dni będą już słoneczne, bez kropli deszczu i coraz gorętsze. Początkowo spodziewamy się od 22 do 25 stopni, jednak do końca tygodnia termometry zaczną wskazywać powyżej 25 stopni, a na zachodzie, południu i w centrum od 30 do 33 stopni.
Na termometrach nawet 35 stopni
Na początku przyszłego tygodnia przemknie chłodny front, który przyniesie burze i deszcze. Ochłodzenie nie będzie jednak silne, w dodatku w części kraju, zwłaszcza na południowej i wschodniej, upał utrzyma się, nasilając się do 35 stopni.
W drugiej połowie tygodnia kolejne wyże ponownie rozpogodzą niebo, tym razem nie spodziewamy się ani jednej chmurki. Wróci upał, który utrzyma się znacznie dłużej, bo co najmniej do końca drugiej dekady sierpnia. To będzie prawdziwe lato, jakiego w tym roku jeszcze nie było.
Słoneczna pogoda wszystkim będzie odpowiadać, ale codzienne upały już nie za bardzo. Na szczęście po pierwsze nie będą one przeważnie intensywne, a po drugie będzie im towarzyszyć bardzo suche powietrze, a przez to będą znacznie łagodniejsze w odczuciu.
Źródło: TwojaPogoda.pl

