Nie mamy stabilnej sytuacji atmosferycznej nad Środkową Europą, i szybko się to nie zmieni. W dalszym ciągu nad Polską będą przechodzić układy niżowe, które przynosić będą intensywne opady, burze, wichury i duże wahania temperatury, od przenikliwych chłodów aż po upał.
Jaka pogoda będzie w sierpniu?
Z każdym dniem prognozy długoterminowe na sierpień są coraz mniej optymistyczne. O tyle, o ile jeszcze nie tak dawno amerykański model prognostyczny CFS wskazywał, że średnie temperatury będą powyżej normy, to dość szybko zbliżyły się do normy, a obecnie oscylują już poniżej niej.
To oznacza tylko jedno, sierpień zapowiada się równie chłodno, co lipiec, a być może nawet jeszcze chłodniej. Średnią obniżać będą napływy zimnego powietrza polarno-morskiego i arktycznego, które będą sprowadzać kolejne układy niżowe.
Anomalie temperatury prognozowane na sierpień. Fot. tropicaltidbits.comW najbardziej pochmurne i deszczowe dni trzeba się liczyć z tym, że popołudniami termometry nie będą pokazywać więcej niż 15 stopni. Przeszywająco zimne będą też noce i wczesne poranki, zwłaszcza podczas większych rozpogodzeń. Wówczas spodziewamy się jednocyfrowych temperatur.
Ryzyko przymrozków i podtopień
Nie można wykluczyć, że przy tak silnych falach powietrza z północy, jeszcze przed końcem miesiąca możliwe są miejscowe spadki temperatury przy gruncie poniżej zera. Nie są to dobre wieści dla rolników i ogrodników.
Jeśli prognoza się potwierdzi, to średnia temperatura miesięczna może być nawet do 1 stopnia niższa od normy wieloletniej. Będzie to tym samym pierwszy przypadek ujemnej średniej miesięcznej dla sierpnia od 2021 roku.
Najczęściej i najmocniej padać będzie w województwach północnych, wschodnich i częściowo południowych. W tych regionach miesięczna norma opadów może zostać przekroczona i to jeszcze w pierwszej połowie sierpnia. Nie unikniemy więc lokalnych podtopień.
Sytuacja pogorszyć się może, gdy nadejdzie kolejny niż z południa Europy, a ryzyko takiego scenariusza jest wysokie. To oznacza powrót wyjątkowo obfitych, ciągłych deszczy, które mogą grozić nagłymi wezbraniami rzek i podtopieniami, w najgorszym razie powodzią. Oby tak się nie stało.
Źródło: TwojaPogoda.pl

